błagam o pomoc!!!!

Dzień dobry, chcę rozwieść się z mężem z orzeczeniem o jego winie ale nie wiem czy przesłanki którymi się kieruję są wystarczające on nie chce się pogodzić, wciąż chce czas spędzać z kolegami częściej niż z własnym dzieckiem, pije alkohol niestety jest policjantem z zawodu i ma wiele znajomości, nie chce płacić na synka pieniędzy, chce bym wyprowadziła się ze wspólnego mieszkania, które razem utrzymujemy ale nie chce mi spłacić nawet najmniejszej części. Od kilku miesięcy nie sypiamy ze sobą, starłam się nakłonić go by udał się ze mną do poradni ale niestety nic nie skutkuje. Ja go wciąż kocham :( Mamy super synka ... wiem że zostawi mnie bez grosza przy duszy a sprawy o rozwód alimenty trwają :( nie mam gdzie mieszkać, nie mam swojego auta zarabiam mało nie stać mnie :(

Możesz wnieść o alimenty bez rozwodu - o ile mąż nie daje na życie. Rozwód trwa o ile będziesz orzekać o winie - ODRADZAM, bo to kosztowna zabawa i do tego trwa całe wieki. Wygrałam, ale zajęło to 5 lat!!! Masz prawo wnieść o adwokata z urzędu. Nie wiem skąd jesteś, ale w wielu miastach są organizacje pomocowe, które doradzają w kwestiach prawnych. Nie wyprowadzaj się ze wspólnego mieszkania póki go nie spłaci - albo pomyśl w jaki sposób mogłabyś ty spłacić jego. Mieszkanie jest na kredyt? Powrót do pracy jest koniecznością.

Nie masz wyjścia, musisz zaciągnąć kredyt. Ja Ci polecę coś takiego: https://www.credy24.pl/chwilowki/ - masz tutaj najlepsze aktualnie chwilówki, wydaje mi się, że to najlepsze rozwiązanie. Moim zdaniem nie ma sensu tkwić w długach, możesz spłacić jeden dług, biorąc drugi na korzystniejszych warunkach, takich, które będziesz w stanie spłacać.

http://forum-w-trakcie-remontu.46349.x6.nabble.com/