Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość śćń

Boli mnie serce - nowi mężowie

Polecane posty

Gość śćń

Boli mnie serce. Według mojego drugiego męża jestem złą matką, źle wychowuję synów, wszystko robię źle. Jak Wy radzicie sobie w nowych związkach. Jakie są relacje mężów z dziećmi? Czy Was krytykują? Ja nie wiem jak odpowiadać!!!! Jak wydaje mi się że robię dobrze to okazuje się że wg niego jednak źle!!!! Nie wiem jak postępować!!!! Moje dziecko ma (jedno z nich) ma adhd, bierze leki, jest lepiej ale nie chcę żeby brał je non stop bo może się uzależnić. Ciężko mi i chce mi się płakać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bedzie brutalnie. Po oczach. Maz czyli partner jest po to, by wspierac. A jesli juz krytykowac - to konstruktywnie. Czyli tak, by sprawy w rodzinie potoczyly sie lepiej. Jak to jest u Ciebie? Moze zanim sie pobraliscie nie przemysleliscie bardzo waznej kwestii: Twoje dzieci z poprzedniego zwiazku? A raczej to on sie nie "przymierzyl" do bycia na codzien z Twoimi dziecmi... Ja to widze czarno. Bo mam podobne przejscia za soba. Jakby sie nie obrocil - doopa z tylu. Chcesz z mezem zgodnie - ucierpia dzieci bo odbedzie sie to ich kosztem. Chcesz dobrze z dziecmi - maz sie obrazi. Zwiazek - impas. Dzieci maja prawo do spokojnego i szczesliwego dziecinstwa a Ty podobniez. Spokojna matka - spokojne dziecko. Nie ma czegos takiego jak: jakos to bedzie. To my sami tworzymy to, co bedzie. Samo sie nie zrobi i nie ulozy. Nawet te szczesliwe i spelnione zwiazki to ciezka praca. Czy mozesz powaznie pogadac na ten temat z mezem? Czy masz na tyle odwagi zeby o tym podyskutowac - bo to Wasza przyszlosc. Czy obawiasz sie poruszac te kwestie i dlatego piszesz na forum anonimowo? Jesli tak, to stawiam duzy znak zapytania na Waszym zwiazku. Dziezko z adhd wymaga szczegolnej opieki, wyrozumialosci, pomocy, poczucia bezpieczenstwa i wsparcia. Musi sie czuc kochane i akceptowane. Czy Twoj partner to rozumie? Nie ma czlowieka ktory robi wszystko zle albo wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak on taki doskonaly niech to zrobi lepiej :P jak nie zrobi - zabij gnoja i wyjdz za maz po raz trzeci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty sie ciesz, że on taki raczej ciamajdowaty*. Bo jakby to był prawdziwy facet o lwim sercu.... ...lew najpierw zabija kocięta z nie swojego miotu, zanim wlezie na kocicę. *a jaki ma być, skoro wpaprał sie w dzieciatą babę i musi znosić jej srojdki na co dzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×