Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fantazja12

Czy ktoś płaci alimenty na żonę?

Polecane posty

Gość fantazja12

Hejka mam do was pytanko. Ten temat mnie bezpośrednio nie dotyczy ale tak mnie to interesuje bo mam przypadek wśród znajomych. Otóż jak udowodnić rozpad małżeństwa z winy małżonka? Czy wystarczą nagrania i wydruki z komunikatora internetowego. Jak często spotyka sie takie rozwody z winy małżonka i ile one trwają? Ta parka ma dziecko w wielu 3 lat. To chyba najpierw będzie separacja? Po za tym nigdy nie było między nimi takiego prawdziwego pożycia małżeńskiego bo mieszkali osobno. Ona u rodziców do dzisiaj, on u siebie. Nic wspólnego nie mieli nawet konta. Spotykali sie tylko co parę weekendów. Mysle że wybór o takim zamieszkaniu był ich wspólny, bo ona nie chciała zamieszkać z teściami. Wiem że jeśli nie bedzie orzeczenia o winie to małżonka musi udowodnić że sytuacja materialna jej sie pogorszyła w wyniku rozpadu małżeństwa. Tylko ciężko to stwierdzić według mnie bo i tak mieszkali osobno i nie mieli wspólnego konta. Mają kredyt zaciągnięty ale on spłaca go z własnej kieszeni. Ten kredyt byl na ich dom, który stoi na posesji jego rodziców i nigdy nie został ukończony. Żądania partnerki to 500 zł na dziecko i na nią 700zł. Wiem że na dziecko będzie obligatoryjnie. Z nią to wielka niewiadoma bo ona pracuje i podobno nieźle zarabia. Co myślicie o ty??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja12
proszę o wypowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja12
hej rozwodnicy jak było z wami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba mieć niezły tupet
żeby w takiej sytuacji żądać alimentów na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja12
Raczej brak honoru i cholerna mściwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mój płacił na mnie alimenty
Skurwiel. Po 350 zł na dzieci i 650 zł na mnie. Przez 4 lata. Dopóki nie wyszłam ponownie za mąż. Rozwód był z jego winy. Zrobił dziecko kochance. Zostawił mnie w 7 miesiącu ciąży z 3 letnią córeczką. Tzn.. zostawił to za dużo powiedziane. Wywaliłam go z domu jak do mnie kochanica zadzwoniła z "radosną" nowiną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fantazja12
tak ta ciąża kochanki to był niepodwarzalny powód. Miałaś szczęście w nieszczęściu że miałaś tak silne dowody zdrady. Sęk w tym że w tym przypadku dowody są znikome

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lamella
w tej sytuacji na dwoje babka wróżyła. Wszystkie fakty można przedstawiać w różnym świetle. nie mieszkali razem? facet był niedojrzaly, skoro nie chciał odczepić się od mamusi i zamieszkać z zoną. Nie mieli wspólnego konta? widać nie zależało mu na tworzeniu rodziny, nie wie na czym polega związek, żyje jak egoista dla siebie. Facet uwikłany w jakieś dziwne układy z rodzinką, nie zachowujący się jak mąż i ojciec. Dom buduje na działce rodziców za wspólny kredyt? wpuścił ją w maliny, bo spłaca WSPÓLNYMI pieniędzmi coś, co nie należy do nich (dom jest tego kogo działka) - słowem - facet nie dojrzał do bycia mężem i ojcem. a można to też przedstawić w zupełnie inny sposób, któremu sąd da wiarę - nigdy nie wiadomo. generalnie - kwestia winy jest mętna, sądy czasem nie mając twardych dowodów orzekają winę obojga, czasem sprawa się ciągnie latami. Za to takie zachowanie męża z pewnością byłoby wystarczające do kościelnego unieważnienia małżeństwa. co do żądań - kwota na dziecko jest mała w stosunku do żądań alimentów na siebie. Nieźle zarabia i chce tylko 500 zł na dziecko? a ile to jest nieźle dla ciebie, jeśli wolno spytać? Ona będzie pewnie chciała mieszkać wreszcie osobno, jak normalny człowiek. Traci wybudowany, acz niewykończony dom - istotnie stopa życiowa jej się pogorszyła, bo o samodzielny dach nad głową dla siebie i dziecka będzie się musiala postarać sama, co jest kosztowne, nawet jesli zarabia 10 tys. nie jestem pewna, czy znasz wszystkie fakty i czy wszystko dobrze rozumiesz. Być może kwota której chce jest związana np. spłatą tego niewykończonego domu wybudowanemu za współne pieniądze z kredytu? to, że on go spłacał nie ma najmniejszego znaczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jfdjdfj
"nie jestem pewna, czy znasz wszystkie fakty i czy wszystko dobrze rozumiesz. Być może kwota której chce jest związana np. spłatą tego niewykończonego domu wybudowanemu za współne pieniądze z kredytu? to, że on go spłacał nie ma najmniejszego znaczenia. " zdaje się ze tego ypu sprawy to kwestia podziału majątku (zupełnie inna rozprawa niż rozwodowa) i alimenty nie mają z tym nic wspólnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sama mamaa
piszesz autorko, ze nie mieli nic wspolnego. Jesli byli małzenstwem, a nie spisali intercyzy to wszystko mieli wspolne. Tak mówi prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×