Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

eks a pieniądze?!?

Polecane posty

Gość gość

Tak tak świat się kręci wokół pieniędzy. Czy waszym zdaniem 500zł alimentów plus auty para na sezon i czasem ciuchy wyprawka do przedszkola typu kredki itp to dużo czy mało na 6 letnie dziecko. Ja uważam ze to dużo ale pytam was o zdanie. Bo niektórym mało choć sami sobie wybrali taki los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak sobie zrobili bekarta to trzeba na niego walic i niczego mu nie zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, ze to Ty jesteś tym hojnym tatusiem? Moim zdaniem jesli faktycznie kupujesz buty, ciuchy i wyprawki to 500zl w miare moze być. Choc dochodzą okazjonalne wycieczki itp gdzie 500zl to jednorazowo moze isc. Mnie utrzymanie mojego 3-latka kosztuje ok 1500zl (w tym przedszkole, ubrania itp). No i wysokość alimentów powinna zależeć tez od tego ile czasu spędzasz Ty z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ja jestem akurat kobieta i po prostu pytam. a spotkania co tydzień nie raz co dwa co się wiąże z jazda po dziecko 40km w jedną stronę. Ja niczego dziecku nie żałuję ale po prostu pytam bo takie sytuację jak mówienie ze wydało się 200zł na inchalator bo dziecko ma katar a okazuje się ze jest pożyczony od koleżanki albo pisanie wyslij 100 na receptę a okazuje się ze recepta nie całe 40zł to moim zdaniem nie świadczy o tym ze dziecku trzeba pieniędzy tylko mamusi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To kwestia podejścia tej kobiety, na to nic nie poradzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jesteś kochanicą tatusia, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kochanica bo my się poznaliśmy już po ich rozwodzie i to ona wyprowadziła się do kochanka bo już będąc w ciąży miała romans.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem że nie uważasz się za kochanicę, bo wy się poznaliście i tylko razem książki czytacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ona wyprowadziła się do kochanka bo już będąc w ciąży miała romans. xxx i to zapewne jego wersja rozstania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy waszym zdaniem 500zł alimentów plus auty para na sezon i czasem ciuchy wyprawka do przedszkola typu kredki itp to dużo czy mało na 6 letnie dziecko. Ja uważam ze to dużo xxx to naprawdę nie twoja sprawa ile pieniędzy ojciec wydaje na swoje dziecko jesteś tylko jego materacem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie to jego wersja tylko prawda rozwód był z jej winy na własne oczy widziałam pozew rozwodowy i wyrok sądu. No niestety tak się składa ze to moja sprawa bo żyjemy razem mamy również dziecko. Mi nie chodzi o to żeby coś dziecku żałować tylko moim zdaniem jeśli ona chce jakieś dodatkowe pieniądze to nie dla dziecka tylko siebie bo pisze ze potrzebuje kupić co czy tamto żeby wysłać pieniądze a jak mój mówi ze kupi to co trzeba to nie. Ale kasę dac to tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzzZniecierpliwiony
Alimentów nie powinno w ogóle być . To zaraza. Wymyślone i stworzone przez lewactwo . W,które wpisują się różnej maści feministki. Niszczą wszystko ,uczciwość , prawość i więzi rodzinne. Oraz budżet kraju na ,który pracują wszyscy Ci co pracują a nie tylko się rozmnażają.Ten kto daje na dodatek ponad alimenty tą zarazę rozszerza. Wcale w ten sposób nie okazuje dziecku miłości a uczy je cwaniactwa i postawy roszczeniowej. I w przyszłości wystawi je na śmiech świata. Albo nienawiść. Przypominam też ,że o kontakty z dzieckiem przez drugiego rodzica , w świetle prawa ma obowiązek zatroszczyć się i zabezpieczyć ten komu dziecko powierzono na wychowywanie i wychowanie i kto się nim zajmuje na co dzień , Ten kto otrzymuje alimenty. Zatem na każdą wizytę dziecka u drugiego rodzica , to dziecko musi być zabezpieczone we wszystko , nawet w szczoteczkę do zębów. Jak nie będzie alimentów to problem zniknie . W dużym stopniu znikną też zdrady i rozwody a dzieci będzie rodzić się więcej. W obecnej sytuacji alimentacyjnej , alimenty najczęściej płaci mężczyzna. Częściej to nie kobieta a mężczyzna nie chce mieć dzieci, zawierać ślubów ,bo nie chce być uwiązany alimentami . I jednocześnie być nimi szantażowany , nimi lub dzieckiem. Nie wspominając już o tych babsztylach chcących alimenty na siebie. Każdy ko się rzetelnie zapozna z instytucją alimentów , przyzna mi rację , nie tyle mnie co mojej wypowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ten znowu ma przepustkę ze szpitala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdura. Zniecierpek nigdy nie był w szpitalu! Jak by go ktoś leczył, to by mu się polepszało - a jemu się pogarsza. I to już nie jest śmieszne Znieciepliwiony!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to ustalmy jedno 500zł na miesiąc daje dziennie 16zł dla 6 latka!! Czy szanowny pan pali papierosy?? Powiedzmy, że dziecko niejadek i zje na śniadanie za 3zł, obiad 5zł, podwieczorek 2zł i kolacja 3zł. Matka na pewno żyje na jego koszt!! Zostaje jej 90zł i przyjmijmy, że dziecko nie korzysta z prądu, mydła, szamponu, papieru toaletowego, nie kąpie się, nie zużywa wody, nie wymaga ręczników i pościeli, odmalowania pokoju, nie potrzebuje butów, skarpetek... To faktycznie matka tego ojca to naciągara :P:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W dużym stopniu znikną też zdrady i rozwody a dzieci będzie rodzić się więcej. W obecnej sytuacji alimentacyjnej , alimenty najczęściej płaci mężczyzna. Częściej to nie kobieta a mężczyzna nie chce mieć dzieci, zawierać ślubów ,bo nie chce być uwiązany alimentami . I jednocześnie być nimi szantażowany , nimi lub dzieckiem. Nie wspominając już o tych babsztylach chcących alimenty na siebie. Każdy ko się rzetelnie zapozna z instytucją alimentów , przyzna mi rację , nie tyle mnie co mojej wypowiedzi. x Jasne, będzie rodzić się więcej dzieci, ty chyba jesteś nienormalny. Jak kobieta ma sama pracować, wychowywać dziecko itp., musi nianię zatrudnić czy przedszkole opłacić itd. A 500 zł to moim zdaniem mało. Trzeba wszystko przeliczyć, tzn. jedzenie mniej więcej ile wychodzi dla dziecka, szkoła, zajęcia dodatkowe, ubrania itp. Ja bym nawet paliwo doliczyła, które trzeba zatankować, żeby dziecko dowieźć na zajęcia. A alimenty żonie się należą, jeżeli mąż ją np. zdradził czy porzucił z małymi dziećmi, albo stosował przemoc. Niestety, jak nie chciał być wierny, to mógł nie przysięgać, nie chciał dzieci, to mógł gumkę zakładać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie bywam tu często i nie wiem jaki jest stan psychiczny zniecierpliwionego ale po części się z nim zgadzam. Alimenty sa zaraza a tym bardziej te które sa płacone nie na dziecko tylko na byłego małżonkę/ka. Jak by tego nie było to nie jedną by siedziała na dupie a nie latala i się ... na lewo i prawo, a później w sądzie zgrywala ze swieta i mówiła ze to mąż zły ( albo mąż ze żona zła) tylko po to żeby mieć alimety, bo co tam rodzina ważne ze rachunek w portfelu będzie się zgadzał. Też jestem kobieta ale nie rozumiem tego i w ogóle całego tego systemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alimenty na współmałżonka to dobra rzecz. Taki małżonek (czy małżonka) który dopuścił się zdrady powinien ponieść karę, chociażby finansową, ja jeszcze bym dodała odszkodowanie :P A alimenty na dziecko to już w ogóle sprawa oczywista, dlaczego tylko jeden rodzic ma ponosić koszty utrzymania, skoro dziecko jest wspólne??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dziecko jest co weekend u nas więc po odliczeniu obiadów śniadania itp w weekendy ile zostaje?? A to czyli matka ma się tylko opiekować dzieckiem ona już nie musi żadnych kosztów ponosić sorry ale moim zdaniem jeśli on 500 to ona drugie tyle powinna dołożyć i to powinna być pula miesięczna dla dziecka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i ani tatuś ani ja nie palimy ale za to jak przyjeżdżamy po dziecko to matka wiecznie z petem stoi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam wpisy do tego tematu i naprawdę nie wierzę ze niektóre z was piszą ze to mało. Czyli według was to jest tak: buchnac sobie dziecko z jednym później iść się ku... z innym a dziecko tylko wychowywać i nie ponosic żadnych kosztów niech ojciec dziecka płaci. Normalnie super. Może kobiety których mężowie maja problemy z płodnościa tak zrobią przynajmniej wydatków nie będzie przy dziecku a malenstwo będzie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jest to jakas oszołamiająca kwota. Ile kosztuje przedszkole? Czy ojciec dokłada sie do wakacji? czy dziecko chodzi na zajęcia dodatkowe? Mam wrażenie, ze dziecko to studnia bez dna. :o Wyjęłam niedawno pochowane letnie ubrania i prawie wszystko za małe. :( Najtańszy t-shirt to wydatek rzędu kilkunastu zł, a takich potrzeba mnóstwo. Do tego krótkie spodenki, spodnie 3/4, jakieś cieńsze bluzy i polary. Spodnie niedawno kupowane tez już są za krótkie. Jasne, że dla biednego faceta 500 zł na dziecko to bardzo dużo, ale dla przeciętnie zarabiającego to nie jest bardzo duża kwota. Szczególnie, że dziecku poświęca bardzo mało czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ale dziecko jest co weekend u nas więc po odliczeniu obiadów śniadania itp w weekendy ile zostaje?? A to czyli matka ma się tylko opiekować dzieckiem ona już nie musi żadnych kosztów ponosić sorry ale moim zdaniem jeśli on 500 to ona drugie tyle powinna dołożyć i to powinna być pula miesięczna dla dziecka xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx Liczysz pieniadze ojca/matki, wiec i policz czas przeznaczony na opieke nad dzieckiem............skoro dziecko jest u was tylko w weekend, to znaczy ze matka opiekuje sie dzieckiem przez wiekszosc tygodnia, a wiec spedza z dzieckiem duzo wiecej czasu i duzo wiecej mu poswieca (wizyta u lekarza, spacery, wspolne zakupy, pranie, robienie i podawanie posilkow itd). Skoro czas poswiecony dla dziecka nie jest jednakowy, to i kasa powinna nie byc jednakowa, prawda? I w takim ukladzie ojciec powinien lozyc na dziecko wiecej niz matka. Bylo myslec wczesniej, czy twojego faceta stac na kolejne dziecko, a nie dopiero teraz liczyc kase:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
500 tyle co nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Skoro czas poswiecony dla dziecka nie jest jednakowy, to i kasa powinna nie byc jednakowa, prawda?" Uważasz że dziecko to jakaś trzoda chlewna hodowana na punkty? Kto częściej gnój wyrzuca i wyciera wiechciem słomy - ten rzadziej pasze kupuje?? "500 tyle co nic " - to po co, latałaś do sądu po "nic"? Wyp...pl przez okno, żeby c***ałacu nie zawalało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ktory ojciec nawet w pelnej rodzinie opiekuje sie dzieckiem jeden na sto i mozne nawer nie ttle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W patologicznych rodzinach raczej ojcowie nie zajmują się dziećmi. Kobiety zresztą też nie - tyle że dzieci tak się plątają przy nogach żulii, którą nazywają: "mama" ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś dlaczego założyłeś, ze latam po sądach lub latałam, jestem matką i wiem ile trzeba na dziecko wydać, a to ubrania, a to przybory szkolne, plecak się niszczy z butów wyrasta itd. 500 zł to nie jest dużo, o takich rzeczach jak opłata za przedszkole lub zajęcia dodatkowe w ogóle nie wpomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A kogo to obchodzi??!! Było dbać o męża, albo w ogóle go mieć!! Kogo wybrałaś na ojca?? Jaki9egoś żula? A ile ty zarabiasz? Pracujesz w ogóle? To kto skazał twoje dziecko na nędzę? Nie TY??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj "Skoro czas poswiecony dla dziecka nie jest jednakowy, to i kasa powinna nie byc jednakowa, prawda?" Uważasz że dziecko to jakaś trzoda chlewna hodowana na punkty? Kto częściej gnój wyrzuca i wyciera wiechciem słomy - ten rzadziej pasze kupuje?? xxx nie kochany! - ale ten kto częściej gnój wyrzuca i wyciera wiechciem słomy ma mniej czasu na pracę zarobkową - bo jest ograniczony opieką nad dzieckiem!!! tatuś jak odchodzi jest wolny - może pracować na dwa etaty, może pracować na lepiej płatne noce, może wyjechać do innego miasta czy kraju w celu podjęcia lepiej płatnej pracy - ma wiele możliwości a jakie możliwości zarobkowania ma samotna matka z małym dzieckiem, które wymaga całodobowej opieki? takie same jak wolny całą dobę ojciec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×