Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie umiem sobie z tym poradzic:(

Polecane posty

Gość gość

3 lata po rozwodzie.... A ja mam nienawisc do kobiet.. Kobieta jak sie do mnie zblizy, i zapali sie swiatelko.... Odtracam ja... Zycie moje, zamienilo sie w pieklo... Nie potrafie nawiazac kontaktow z ludzmi... Zepsulo mi to zycie:( Mam 36 lat, bez dzieci dbam o siebie... Sport.. Ale jestem daaaleko w tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Queen of disaster
Nie wszystkie kobiety to wcielone zło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bardzo niedojrzaly facet jak na 36 lat, wiadomo przeciez ze nie wszystkie kobiety zdradzają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo, z tym, że ja jestem kobietą, ba atrakcyjną kobietą. Faceci mnie jedzą oczami, starałam się spotykać i to tylko w realu spotkania, ba nawet dostałam pierścionek zaręczynowy i zawsze się wycofuję. Zaufać po zdradzie jest bardzo trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sobie z tym radzisz?? Prosze o konkretne odpowiedzi... A nie ocenianie... Bede wdzieczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Queen of disaster
Moim zdaniem, powinieneś się przełamać i zacząć się umawiać. Może wtedy zobaczysz w kobiecie człowieka takiego jak Ty, a nie zagrożenie. Jak poznasz jakąś dobrą kobietę, to ona wymaże złe wspomnienia. Musisz w sobie wyrobić pozytywne skojarzenia z kobietami. Przynajmniej spróbuj się zaprzyjaźnić z jakąś, nie musisz od razu wchodzić w związek. Są ludzie którzy zdradzają i tacy, którzy nie zdradzają. To kwestia zasad. Nie zacinaj się na złych wspomnieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób z siebie frajera, ona nie odda ci nic, dosłownie nic z twojego cierpienia. Szkoda zdrowia na jęczenie. Ona rżnie się już z innym. Jedziesz gościu dokładnie tak jak ona, oddajesz tym samym, bez litości. I jeszcze bardziej dajesz na luz, tylko ze teraz na twoich warunkach i oczywiście z inną. Sukę zlewsz na zero, niech myśli. Jakiś kontakt z jej strony, papa. Wszystko w temacie. Pozostaw jej w chuj niewyjaśnionych kwestii, niech zdycha. Ona skrupułów nie miała. Żegnaj dziwko, są inne chętne, a może znajdzie się ta prawdziwa. Kiedy ruszy ją serduszko, powiedz, że chyba pomylíła numer. Kurwa stary, za mało miałeś z nimi do czynienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnia wypowiedz - ktoś cię bardzo skrzywdził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daruj sobie te słodkie porady, znam życie tylko i nie czuję się skrzywdzony, oddaję tylko tym samym kochane kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w ogóle sobie z tym nie radzę, zakodowałam sobie, że każdy facet to świnia. Spotykam się teraz z fajnym facetem, w którym się zakochałam chyba, bo odbiega od mojego ideału dużo, a jednak nic mnie w nim nie razi. Wiem, że ten facet robi cuda, żebym z nim była. Jednak psychikę mam tak zrąbaną, że szok!! Wycofam się chyba, bo wychodzi ze mnie zazdrośnica o byle co!! boję się, że mnie się wystraszy!! i sama się wycofam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zycze, tobie duzo szczescia... Doskonale wiem, co piszesz... Straszne uczucia nam towarzysza widze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedyś minie tobie to uczucie, powinieneś iść do psychologa porozmawiać o swoim stanie,wyjdź do kina,kawiarni nie siedź w domu,porozmawiaj ze znajomymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×