Obniżenie alimentów-KOMU...

Czy komuś się udało obniżyć alimenty? Nie zrozumcie mnie źle zawsze płaciłem na dzieci nawet więcej niż miałem zasądzone. Teraz minęło pół roku jak sąd je podwyższył. Moja sytuacja się zmieniła. Na początku brałem pożyczki by się wyrobić a teraz jestem w spirali zadłużenia. Czy nie można na jakiś czas więcej obciążyć matkę dzieci-przecież w życiu różnie bywa.

tzn ile płacisz tych alimentów ?????

1200 -może to nie kokosy ale teraz nie stać mnie, nie wyrabiam. obciąłem wydatki do minimum. Nie pale na garnuszku siedzę więcej u znajomych którzy mi pomagają. Sytuacja byłej jest dobra i te alimenty to tylko dodatkowa kasa na buty ciuchy dla niej bo zaraz po zapłacie biegnie do galerii-sam nieraz to widziałem. Gdyby była normalna to może bym się z nią dogadał a ona dla kasy zrobi wszystko

Brałeś pożyczki żeby płacić więcej niż masz zasądzone? Coś kręcicie obywatelu. W jaki sposób i dlaczego twoja sytuacja się zmieniła w ciągu pół roku?

Pożyczki brałem później jak sytuacja się już pogorszyła, myślałem ze będzie lepiej ale na razie nic na to nie wskazuje( w pracy obcięli nam ilość godzin). W tej chwili jestem zadłużony a rachunki zostały bez zmian i nie wyrabiam jest coraz gorzej nie wiem z czego mógłbym zrezygnować żeby j stanąć z czasem na nogi. Ale dla was facet co ma problemy finansowe to zaraz jest atakowany ze sobie nie radzi albo na dzieciach chce oszczędzić. Pytałem czy ktoś obniżył alimenty ?

A jakie masz szanse na obniżenie i od czego to zależy - to cię nie interesuje?

Interesuje dlatego odpowiadam na pytania bo mam nadzieje ze gadam z kimś co mi doradzi a nie tylko zaspokaja swoja ciekawić.

No bez jaj - ciekawość? A kogo może obchodzić twoja sytuacja?? :) To zastanów się jak chciałbyś argumentować w sądzie chęć obniżenia alimentów. Podpowiadam: - argument że obcięli ci ilość godzin w pracy - zostanie potraktowany tak: To ma pan dużo czasu żeby podjąć pracę na drugi etat. I nie próbuj argumentować dalej że: o pracę dzisiaj trudno. - to że masz kredyty - sąd powie: Trzeba było przewidywać i kredytów nie brać. Dawaj inne propozycje argumentacji.

Jesli twoja sytuacja ulegla pogorszeniu tj. Np. Straciles czesc wynagrodzenia to tak - masz szanse na obnizenie tylko......jesli ta kwota to 1200 zl na dwojke dzieci to szanse sa na obnizenie nie wiecej niz o 200 zl max a moze nawet i mniej. Generalnie zasada obecnie panujaca to przy regularnych zarobkach sady przyznaja ok. 500 zl na dziecko

tia 500 na dziecko, mój mąż płaci byłej żonie po 1250 na jedno, łącznie 2500

Jak tak piszecie to sobie uświadamiam ze i tak bym nie miał szans. W Polsce prawo każe ojcu dzieci się zaharowywać na śmierć i nie mieć własnego życia bo zrobił. a matka grzeje tyłek na wakacjach i jeśli uważa ze alimenty jej starczają to nie musi pracować.

hehe tak 1200 zł starcza jej na utrzymanie siebie ,dzieci i na wakacje ...już nie p*****l gościu głupot tylko weź się do roboty.

Ja place po 2000 zl i jak chcialem obnizyc bo mi sie dziecko urodzilo to sedzia stwierdzila ze jak mnie bylo stac na jeszcze jedno dziecko to bralem pod uwage ze juz mam zobowiazania wobec starych dzieci i ni w chooja nie obnizyli

a ja myślę że masz szanse na obniżenie, mi były ma płacić po 250 złna dziecko, razem 500 zł, sędzina stwierdziła, że mu będzie za ciężko płacić węcej

nie wiem czy są szanse na obniżenie, zależy od sędzi.................ale pewnie i tak ocena ich będzie stronnicza bo większość"tatusiów" ma problemy finansowe i każdy chce płacić jak najmniej. A z byłą nie możesz się dogadać, że np. ją odciążysz , będziesz odbierał dzieci po szkole co drugi dzień, zabierał na co drugii weekend i w ten sposób część alimentów Ci podaruje

Ludzie czy wy chorzy jesteście. 2000 alimentów. Kto cos takiego w ogóle wymyślił???? Utrzymanie dziecka tyle nie kosztuje NORMALNEGO CZŁOWIEKA!!!! Oczywiście, że masz szanese obniżyć. To wcale nie jest mała kwota, 700, 800 to już jest sporo, a 1200 to bardzo duże alimenty. Zależy na kogo trafisz w sądzie. Pogorszyło ci się i już. Czasy są coraz gorsze. WIele ludzi traci prace i nie może znaleźć tak dobrze płatnej....itd.

Sorry, nie doczytałam że na dzieci :) Ale to nie ważne. Jak masz problemy finansowe, to powinni ci obniżyć, ale jak ktoś napisał do 500 pewnie, może do 400.

ale tez z drugiej strony jak ktoś napisał wszystko jest coraz droższe, szkoła, ubrania jedzenie..... to z czego obniżyć?ja sama mam 450zł na dziecko w wieku szkolnym i jakoś wystarcza(Pan tatuś pracuje za granicą i nawet złotówki ponad dziecku na prezent nie da)

osa888 - nie pierdziel że za te twoje 1200 grzeje tyłek na Barbadosie.;):) Ile tego drobiazgu do podziału? Dwoje, troje..? W jakim wieku? Pytałem cię o argumenty dla sądu za obniżeniem alimentów. Nie masz ŻADNYCH??

supergośść..................................szok to Ty.....nie wierzę w to co cztytam

Bo ty kobieta małej wiary jesteś ;):)

http://www.adwokat-alimenty.warszawa.pl/2017/03/07/kiedy-mozna-ubiegac-sie-o-obnizenie-alimentow/ - dokładnie masz napisane wszystko o obniżeniu alimentów