Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 33facet33

piosenka dla byłej żony

Polecane posty

Gość 33facet33

Witam, właśnie się rozwodzę z żoną. Odchodzimy od siebie po kilku latach, w zgodzie, bez żadnej wojny. Chciałbym zadedykować jej jakąś piosenkę , która mówiłaby właśnie o rozstaniu ale o pozostaniu w przyjaźni. Nic nie przychodzi mi do głowy. Macie jakieś pomysły? Proszę... hejterzy i trolle odpuście sobie. Poważnie pytam. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
"to nie tak miało być " budka suflera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćula
23.46 przecież to kawałek stricte weselny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33facet33
"żono moja..." to rzeczywiście nie za bardzo :) oczywiście nie muszą to być piosenki polskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie jestem hejterem ale Wspolczuje Twojej przyszłej partnerce. Jestem w związku z facetem który rozwiódł się tak jak ty, w "przyjaźni" i jakoś tak się składa ze ta przyjaźń ma destrukcyjny wplyw na nasz związek. W przyjaźni lepiej juz zostać razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś ale to twój problem, ze masz z mózgiem coś nie tak i nie dociera do ciebie, ze związałaś się z rozwodnikiem , a nie kawalerem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedy jest się w związku, nie przyjaźni sie z byłymi i fakt posiadania małżeńskiego papierka niewiele tu zmienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"flames to dust lovers to friends why do I goods things come to the end?" Nelly Furtado

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33facet33
Proszę trzymajmy się tematu. Na pewno jest tu inny post o trudach i mękach życia z rozwodnikiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie dziwię się że bierzesz rozwód, od razu widać że masz coś z psychiką, jesteś infantylny, niedojrzały... byłej żonie pioseneczki chce wysyłać jak zakochany 16 latek... żałosny palant :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już nigdy, nie nadepnę ci nogą na biust, już nigdy, nie właduję ci cośtm-cośtam do ust.... Jakoś tak to leciało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33facet33
infantylny... no tak, przecież trzeba się od razu pozabijać żeby być "dorosły". Gratuluję IQ hamburgera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro masz sentyment do zony to sie nie rozwodz pozostance przyjaciolmi w malzenstwie przyjazn znaczy wiecej bo na cale zycie a duuup mozna miec od groma docen swoja przyjaciolke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
SŁUCHAJCIE! Bardzo mocno rozjechały się wam pojęcia. Nie rozumiecie i mieszacie: miłość, nienawiść, przyjaźń, rodzina, dopa, partner, małżonek, obowiązek, przyjemność, wstręt, zdrada, wierność, człowiek, małpa, bydlę.... Próbowaliście włazić na drzewa, albo jeść trawę? Powinniście polubić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.53 to prosze wyjasnij jak powinno byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zadedykować jej piosenkę... na weselu z jej następczynią? Jej ślubie z nowym? Divorce party...? Szczerze ci powiem: daruj sobie sentymentalne gesty. Rozwód jest ciężkim przeżyciem, może jest jej ciężej niż myślisz. Oszczędź jej upokorzenia, jakim byłoby rozklejenie się i płacz. Po rozwodzie zaproś ją na kawie, nie bredź o cieplutkich uczuciach i życiach w przyjaźni. Powiedz jej, że ci przykro, że skończyło się tak, jak się skończyło i że może na ciebie liczyć i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozwodzie zaproś ją na kawie, xx Raczej idź z kolegami na wódkę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No pewnie, idź na wódkę, spij się jak prosiątko, niech dziewczyna wie, że niczego nie traci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nagadać to już się nagadali. Niech się cieszy że ma spokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"14.53 to prosze wyjasnij jak powinno byc. " Podaj powód (prawdziwy!!) rozwodu, to ci wyjaśnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Milczenie. Więc domyślamy się że autor znalazł sobie "fajniejszą niż żona". W takim przypadku, jak że chce grać "gentelmana" powinien: - spakować walizkę - ukłonić się nisko - zamknąć cichutko drzwi za sobą A nie wqrwiać ucha jakimiś rzewnymi dumkami o przyjaźni. Jak się jest samcem, to trzeba też być mężczyzną!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha gosciu z 16.17 trafiles w sedno, tez tak uwazam. Przysiegal milosc do grobowej deski a cce ta milosc zastapic pioseknka. Gowniarz nie mezczyzna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33facet33
wyprowadziłem się w zeszłym roku i rozpad małżeństwa niestety obarcza w 75% małżonkę , jeśli chodzi o szczegóły. od razu widać jak tu kogoś ponosi buraczany , wiejski instynkt zranionej samicy. oczywiście jeśli rozwód to na pewno wina faceta, na pewno miał kochankę , był alkoholikiem, i bił dzieci. taaaak... jak zwykle zapyziałe tłuste baby mają rację. gratuluję zaściankowości i prostactwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33facet33
dziękuję za propozycje piosenek. a trollów i hejterów zapraszam na inne fora. nie wiesz co pisać - to nic nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 33facet33
gość dziś dobry pomysł... dzieki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×