Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość John Doe

Pomocy. Wymiękam.

Polecane posty

Gość John Doe

Poznałem kobietę, jest w trakcie rozwodu. Mówiła, że ma to już za sobą. Ale chyba nie. Każde pojawienie się ex ją dobija i staje się złośliwa, potem wyżywa się na mnie. Jej mąż rzucił ja kilka miesięcy po ślubie dla innej. Nie wiem, czego szukała. Ja dla mnie była zbyt obolała, zagubiona, by być gotowa na coś nowego. Nie miałem sumienia jej uwodzić. Chciałem na nią zaczekać. Pomijam fakt, iż kilka razy mnie oszukała i okłamała w kilku kwestiach. Spodobała mi się jednak, osobowością. Było dobrze, ale zawsze po pojawianiu się ex, atakowała mnie... nie wiem za co. Dwa miesiące temu powiedziała, że się z ex rozwodzi... i zaczął się koszmar. No, jej ex... traktował ją jak śmiecia. Ale ona, nie wiedzieć czemu, nadal chciała się z nim spotykać. Nie wiem, po co. Jednak, gdy zażądał rozwodu...zaczęła mnie atakować. Po wizji rozwodu załamała się, wspierałem ją jak mogłem. Nagle stwierdziła, że ją przytłaczam i że się mnie boi... Nie wiem, co co chodzi. Jej stany emocjonalne mnie przerażają... Czekać na nią, czy wiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możliwe, że ma depresję. Albo jesteś "zamiast"... :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A gdzie ty chcesz wiać? Przecież ty nie masz dokąd wiać - chyba że do kibla strzepać kapucyna. Musisz być niezłym desperado, żeby się brać za już nie mężatkę, a jeszcze nie rozwódkę ( w dodatku z klepkami w III gatunku)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość John Doe
wszystko byłoby dobrze, ale ona sporo zarabia i ma swoje mieszkanie a z moim 120 kilo wagi ciężko mi kogoś znaleźć :( Wiać nie mam gdzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaa,czyli wizja życia z kobietą za free.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja się jest rozwódką z nierównym deklem - to za przyjemności trzeba płacić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joh
Kasę mam, zarabiam więcej niż ona. Dom mam. Reszta mnie nie obchodzi. Zależy mi na niej. Ale to chyba córunia tatunia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najpierw ex jest przeszkoda,teraz ze tatuś jej ? ty masz równo klepki w glowie poukladane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aaaa to ta gruba spod Warszawy, ta grubymi nogami jak słonica! Pod czaszką ma porypane. Znam ją, była tu.;-DDDDD Ale kolo się wrąbał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takie zachowanie kobiety świadczy, że nie ma do Ciebie uczuć.Nie zależy jej na Tobie.Zdecydowanie nie spotka Cię z nią nic przyjemnego, fakt rozwodu będzie trwał i trwał i towarzyszące temu emocje,z tego co opisałeś wybranka nie ma ochoty nad "przepracowaniem" byłego i nie warto pchać się w to.Aby żyć w szczęsliwym i partnerskim związku musiałaby wylizać najpierw rany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×