Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość takaja-25

pozew o rozwód bez orzekania o winie poradzcie !!!

Polecane posty

Gość takaja-25

Witam, mam ogromny problem chcę wnieść pozew o rozwód bez orzekania o winie.Jestem mężatką z 8 letnim stażem i mam z tego związku syna.Mąż wyjechał za granicę na 3 letni kontrakt.Obiecał utrzymywać rodzinę ja do tej pory nie pracowałam gdyż zajmowałam się domem i wychowaniem dziecka.Przestał przysyłać pieniądze i interesować się rodziną poradzcie co w tej sytuacji robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uwazam, ze jak najbardziej powinnac wniesc pozew, ale z wnioskiem o orzeczeniu winy meza!!!!! Poradz sie prawnika. Ale osobiscie uwazam, ze masz duze szanse na orzeczenie rozwodu o winie meza i tym samym zasadzenie wyzszych alimentow na dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobieto, a co ma wina za rozpad małzeństwa do kosztów utrzymania dziecka, czyli alimentów??? Opanuj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat bardzo wiele. Jesli jest orzeczenie o winie to zazwyczaj sady zasadzaja wieksze alimenty. Wiem, bo srednio 2 razy w tyg jestem na takich sprawach w sądzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakieś dziwne sądy odwiedzasz alimenty to połowa kosztów utrzymania dziecka - zależą od wysokości tych kosztów oraz od dochodów rodziców możliwe, że kobiece zwykle sądy zawistnie kierują sie winą ojca, ale to nie jest zasada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rozmawialam z jednym sedzą prywatnie to mowil, ze wina przy rozpadzie malzenstwa tez jest istotna przy orzekaniu o wysokosci alimentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brondynka
Dlaczego nie chcesz aby rozwód był z jego winy? Przeciez to niezaprzeczalny fakt. Wysokość alimentów od tego nie zalezy, ale jeśli np. on po rozwodzie zachoruje i nie będzie mógł pracować, a rozwód nie bedzie z jego wint to on może od ciebie dostać alimenty. Czy chcesz tego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak tak, szczujcie dziewczynę Chce przeprowadzić rozówd sprawnie i w miarę bezboleśnie, ale oczywiście nie, bo kasa, kasa, kasa Kuźwa, czy to jest dla Was najważniejsze? Ile tych alimentów wyrwie? Miejcie trochę zdrowego rozsądku, jeśli już nie honoru czy godności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka ja, jaki rozwód to kwestia w dużej mierze tego, przez co chcesz przechodzić. Rozwód bez orzekania o winie jest zazwyczaj szybszy, i mniej ( o ile można tak powiedzieć) traumatyczny. Wysokość alimentów to kwestia w dużej mierze dogadania sie z potencjalnym eks. Jeśli to niemożliwe, to sąd będzie analizował jego dochody i koszty utrzymania dziecka. Dobrze przygotować sobie listę wydatków na dziecko, na której umieścisz wszystko: zajęcia dodatkowe, kolonie, koszty leczenie etc... Myślę, ze najważniejsze to dogadanie się z eksem co do rozwodu i alimentów. Jeśli uda wypracować się wam wspólne, czy chociaż zbliżone stanowisko, to zaoszczędzi to Tobie wielu nieprzyjemności. A orzekanie o winie? Nie ma 100% pewności, ze to znacząco wpłynie na wysokość alimentów. A jeśli nawet, czy to rzeczywiście warte tych nerwów? No i zawsze możesz w przyszłości wnosić o zwiększenie alimentów. Jeszcze jedno: sąd wyznacza alimenty nie tylko na podstawie obecnych dochodów, ale również tego, czy pozwany jest w stanie więcej zarobić. Pozdrawiam serdecznie, życzę powodzenia i radzę rozmawiać, próbować się dogadać z eksem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Brondynki Gdyby sąd orzekł, ze taka ja jest winna rozwodowi, to wtedy, owszem, jej były mógłby w razie znaczącego pogorszenia sie warunków życiowych i życia w niedostatku, wnosić o alimenty dla siebie. Ale jeśli rozwód byłby z jego winy, lub bez orzekania o winie, to nie ma takiej opcji. Nie wprowadzaj dziewczyny w błąd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uwazam,ze bez orzekania o winie.Ja dogadałam sie i na pierwszej sprawie bez problemów rozwod i alimenty takie jakie chciałam.Wydaje mi się,ze jezeli chcemy rozstac sie kulturalnie to dogadajmy sie i nie wywlekajmy naszych nieprzyjemnych spraw przed sadem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jeżeli będzie...
a jężeli przepuśćmy mój eks nie stawi się na sprawie to czy sąd może wydać wyrok bez jego obecności na bo jak na razie przebywa za granicą i jest nie uchwytny alimenta mam zasądzone już wczesniej w trakcie trwania małżeństwa na które zgodził się sam przy propozycji sędziego.Były to alimenty zasądzone z ugody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tobie nie zostanie nic innego
Ewa 33: nie pisz bzdur. Alimenty nie zawsza muszą być połową utrzymania dziecka. W końcu zwykle matka je wychowuje, opiera, biega do lekarzy i na wywiadówki. Z jakiej racji ojciec który olał rodzinę i odciął się od wychowania ma płacić tylko połowę jego utrzymania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z takiej racji że tak stanowi polskie prawo jak nie wierzysz, to poczytaj przepisy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem pewna
takaja-25- jeżeli masz siłę to wystąp o rozwód z winy męża(wyższe alimenty+ możliwosć alimentów na Ciebie), łączy sie to jednak z "praniem brudów"tj. świadkowie idt. Zastanów się dobrze. Ja zgodziłam sie na rozwód bez orzekania o winie i teraz żałuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droga nie rób głupot
pozew i to z orzeczeniem, bo nie łożenie na rodzine jest cholernym zaniedbanie z jego strony, a jesli nie, to teraz-już sprawa o alimenty, a rozwód poźniej. Jestem dwa tygodnie po rozwodzie. Polecam jednak adwokata...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
Zaciekawił mnie temat alimentów Mam taka sytuacje że były mąż od 5 lat płaci mi alimenty zasądzone przez sąd 150 zł miesięcznie (rozwód bez orzekania był) Nie miałam zrobienych żadnych kosztów utrzymania dziecka ale wiadomo że sa wyższe. Mąż wykazał przy rozwodzie że ma rente w wysokości 500 zł i na tyle go stac. Zastanawiałam sie czy nie wniesc sprawy o podwyższenie alimentów, ale znajoma mi odradziła bo mówi że jak wezma moje zarobki pod uwagę a mam w miare przyzwoite to nie zasadza mi więcej niż to co dostaje. Czy to zależy w dużej mierze od tego ile ja zarabiam, czy mam szanse że jak wylicze koszty utrzymania to dostane trochę wiecej?? Bo koszt utrzymania jednej osoby to ok 1000 zł na miesiąc, a te 150 to starcza synowi na zakup drożdzówek i coca-coli w szkole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobra,idąc Twoim tokiem rozumowania - jeśli koszt utrzymania jednej osoby to ok. 1000 zł, to jak były mąż ma się utrzymać za 500 zł i jeszcze płacić alimenty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto mi odpowie na pytania
Jeżeli mąż wyraził zgodę na rozwód bez orzekania o winie to czy będąc za granicą może wysłać orzeczenie dotyczące sprawy rozwodowej czy to mósi być załatwione także prawnie tam na miejscu????? bo na pewno na rozwód tu nie przyjedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IWONKAPO40
Wystarczy jak przysle do sadu ,ze wyraża zgode na wszystko.Zgadza się na rozwód i na alimenty.Ja tak otrzymałam rozwód na pierwszej sprawie.Byłam sama ,mąż sie nie stawił ,sedzina pytała czy widze szanse na poprawe i taki tam,pytała o dzieci o prace .Była bardzo miła.Jak masz pytania to daj znac -napisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
No tak ja wiem że on ma 500 zł renty, ale czy to wina dziecka lub moja że sie do roboty nie zabierze tylko na rencie siedzi?? to znaczy ze on sie dokłada 150 zł a ja 850 na utrzymanie dziecka czy to sprawiedliwe???? I on sobie siedzi w domku, u mamusi, z koleżkami pod sklepem jakies winko z rana obali ( na to mu wystarczy) a ja zapierniczam na 3 etatach... chyba znajoma miała rację... miał ktos taki przypadek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iwonkapo40
mam kilka pytań ale proszę się odezwać do mnie na e-maila mirabelka9999@wp.pl pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy ustalaniu wysokosci alimentow sad bierze pod uwage nie tylko rzeczywiste zarobki, ale rowniez to, jakie ma mozliwosci w podjeciu pracy. Takze nawet jesli ma tylko rente 500 zl a jest w stanie pracowac to moze miec nawet zasadzone te 500 zl alimentow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alki
I co? Dalej biadolenie? Faceci są inni niż tu piszecie. To nie tylko samcy , ale ludzie którzy też czują i chcą zapewnić byt swojej rodzinie. Po obu stronach należy odpowiedzieć, co się stało i dlaczego? Przerzucanie winy n a faceta jest dla mnie zagraniem poniżej pasa. Kobiety tak samo mają udział w końcowym, efekcie jakim jest rozwód. Wcale nie jesteście ofiarami , a wręcz przeciwnie same zmierzacie do rozwodu. Wcale nie jesteście takie bezbronne , a wręcz przeciwnie , działacie z premedytacją. Sam byłem świadkiem rozmowy dwóch kobiet o wrobienie faceta w ojcostwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alki
Wy, kobiety macie własny światopogląd. Na szczęście jestem płci odmiennej. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
takaja-25-moim zdaniem i ja zapewne tak bym zrobiła że wystąpiłabym do sądu o rozwód z orzeczeniem o winie wyłącznie męża-to mąż wyjechał i pozostawił ciebie i rodzinę bez środków do życia-w końcu o wyjeździe zdecydowaliście razem-on miał pracować na kontrakcie dzięki czemu miał z tego tytułu jakieś zarobki które gwarantowały utrzymanie całej rodziny-jego tam a ciebie i rodzinę tu a ty zobowiązałaś się do prowadzenia domu i opiekowania się rodziną uważam,że wina jest ewidentna i tego bym sie trzymała nie jest prawdą,że rozwód z orzekaniem o winie jest "praniem brudów" no chyba,że mówimy o rodzinach które rażąco przekraczają granice moralnych obyczajów jeśli ty uważasz,że nie masz nic sobie do zarzucenia a mąż postąpił wobec ciebie i twojej rodziny w taki sposób jak tu przedstawiłaś to spokojnie możesz wnosić pozew z orzeczeniem o winie-zapewne trochę to potrwa ale chyba czas może wpłynąć na twoja korzyść nie widzę powodów dla których miałabyś rozejść się bez orzekania o winie lub też z winy was obojga-tak można postąpić w momencie gdy samemu ma się "coś" na sumieniu nie rozchodź się szybko "dla świętego spokoju" jeśli nie ma takiej potrzeby istotnie jeśli uzyskasz rozwód wyłącznie z winy męża w przyszłości możesz ubiegać się o alimenty na siebie-nigdy nie wiesz co los tobie zgotuje-może on będzie obrzydliwie bogaty a ty nie będziesz mogła związać końca z końcem... wysokość alimentów na twoje dzieci nie ma nic wspólnego z wina czy tez jej brakiem-sąd bierze pod uwagę zarobki i możliwości zarobkowe-skoro mąż pracuje za granicą to zapewne zarabia dużo więcej aniżeli tu-t działa na twoją korzyść myślę,że jeśli uzyskałabyś rozwód z winy męża to również fakt że nie pracujesz byłby podstawą do zasądzenia od męża wyższych alimentów-nie może być tak,że małżeństwo ustala jakieś warunki co do podziału obowiązków i kiedy jest wszystko ok obydwoje się na to zgadzają-on zarabia na utrzymanie rodziny,ona wychowuje dzieci i dba o dom a gdy następuje rozpad małżeństwa on nadal pracuje i raptem zaczyna żądać aby i ona pracowała-przecież często jest tak że kobieta rezygnuje z "kariery zawodowej" na rzecz swojej rodziny,przestaje podnosić swoje kwalifikacje i po latach stoi właściwie w punkcie wyjścia-musi zaczynać wszystko od początku tak czy siak-ja osobiście bym wniosła o rozwód z orzeczeniem o winie wyłącznie męża

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alki
Nie pisze, nie dzwoni... ciekawe dlaczego sie odkochał ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alki
I jak zwykle w tle tylko kasa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alusiuuuuuu
No właśnie, dlaczego nie pisze ......... nie dzwoni...... Jako mężczyzna powinieneś wiedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×