Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość to ja mam do Was pytanie

Problem z nową kobietą taty

Polecane posty

Gość to ja mam do Was pytanie

wkleiłam tego posta w innym temacie, ale mało chętnych do pomocy, a ja naprawdę mam problem. pięć lat temu moi rodzice się rozeszli - ojciec zdradził mamę, ona go zostawiła, ale ojciec nie związał się z kochanką, ją też zostawił. Jakieś dwa lata po tym mama związała się z kolegą z pracy - są w tym samym wieku (mają po 45 lat). Ja i mój brat (mamy po 22 i 21 lat, mieszkamy z mamą, bo studiujemy w naszym mieście) fajnie się z nim dogadujemy, od ok 6 msc mieszkamy razem, mówimy mu po imieniu (sam tak chciał), normalnie, że czasem są różne zgrzyty, ale myślę, że tak samo jak my, on nas traktuje jak członków rodziny, jego dzieci też zaakceptowały naszą mamę, ostatnio święta spędzaliśmy w 6 i było naprawdę fajnie. Parę miesięcy po tym jak mama związała się z Tomaszem, tata znalazł sobie kobietę - panna z 3 letnim dzieckiem i zaczęły się zgrzyty. Ona ma 30 lat i kazała mówić do siebie ciociu, bo jej zdaniem jesteśmy za modzi, żeby mówić jej po imieniu (skończyło się na tym, że mówimy jej na Pani, bo omg, jest 8 lat starsza ode mnie). Później były kolejne zgrzyty, bo rodzice umówili się, że po naszej 18 dostajemy alimenty - 500 zł od taty i 300 zł od mamy (ale to z mamą mieszkamy) i ta kasa jest do naszej dyspozycji - składamy ją na kontach oszczędnościowych na później - była to decyzja rodziców, nie wyrok sądu. No i kobieta zaczęła się czepiać, że jak tak można, że ona dostaje tylko 300 zł na dziecko, to tata też więcej płacić nie może (a zarabia ok 4 000 msc), odnosi się do nas z jakąś dziwną wyższością, a my... no tu się zaczyna problem, wiem, że tacie jest przykro, że z Tomkiem się dogadujemy a z nią nie, ale co ja mam zrobić? pogadać z nią jakoś? ja naprawdę nic do niej nie mam, ale coraz bardziej podnosi mi ciśnienie (ostatnio jak poszliśmy z nimi na obiad, to w knajpce zaczęła siadać ojcu na kolanach i obściskiwała go, my już nie wytrzymaliśmy i rykliśmy śmiechem, to zrobiła focha i wyszła). No doradźcie coś, bo szkoda mi ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam do Was pytanie
no podpowiedzcie coś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam do Was pytanie
no i w takiej sytuacji to tylko szkoda będzie jej córeczki, bo bardzo polubiła mojego tatę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam do Was pytanie
no i tak źle i tak nie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bałwanek w kapeluszu
Mówcie do niej mamo :-p poczuje się staro :-D Dziwna babka , macie coś do niej to mówcie od razu otwarcie co o tym myślicie . Nie powinna się wtrącać również do wysokości alimentów , ten temat jej nie dotyczy a i wiek jej dziecka i Wasz to dwie różne sprawy i zupełnie inne koszta . Swoją drogą to kto Was utrzymuje , skoro całość możecie sobie wpłacać na konto ? Jeśli mama Was utrzymuje to nie powinniście brać od niej kasy . Moja rada : Ojciec powinien się z nią rozstać i poszukać sobie kogoś w odpowiednim wieku .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 44444444443322
jak tylko bedzie okazja ,przy niej i przy ojcu powiedz tato ona jest z toba dla kasy ,czy ty slepy i bym wyszla!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam do Was pytanie
mama obliczyła, że na nasze utrzymanie - rachunki + jedzenie wystarczy jej po 200 zł od nas, a skoro umówili się z ojcem, że mogą nam dawać po 500 zł miesięcznie, to ona daje nam 300 a 200 "bierze" na rachunki itd - wiesz, często jest tak, że sami sobie kupujemy coś do jedzenia itd a mama nie chciała być nigdy posądzana o to, że bierze na nas alimenty a potem sama się z nich utrzymuje więc chyba dlatego jest jak jest. Próbowałam ostatnio pogadać o babce ojca z babcią (mama taty) to powiedziała, że ma już jej dość i że ma nadzieję, że ojciec w końcu przejrzy na oczy - opowiedziałam jej o tym co było w knajpce, to powiedziała, że jak kiedyś przyszli w niedziele na obiad to zachowywała się tak samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dajże spokój dziewczyno
dajże spokój dziewczyno :o twój tata to przecież dorosły facet, a ty mu chcesz życie układać i kobite wybierać? widać on ma inne priorytety niż jak się z jego kobietą dogadują dzieci (dorosłe), może jest fajna dla niego, dobra w łózku albo lubia te same filmy a ty mu karzesz znaleźć kogos innego bo TOBIE ta akurat nie pasuje :o to jest JEGO życie, daj mu spokój, "może przejrzy na oczy" i znajdzie inną, a może z tą już zostanie a jak znajdzie inna i ta druga będzie z kolei za stara i będzie kazała mówić do siebie babciu, albo będzie was na kolana brała, albo będzie na siłę w dupe wchodziła albo będzie jeszcze bardziej pyskata - wtedy też mu powiesz, żeby szukał dalej? przeciez to nie tobie ma być dobrze, tylko OJCU, prawda? ty juz jesteś dużą dziewczynka, znajdź sobie jakiegoś chłopaka i zajmij się swoim życiem, daj staremu ojcu pożyć z matka mu nie wyszło, odszedł a teraz mu córka kolejny związek chce rozpieprzyć... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uff uff uff az lepiej
wy jestescie nie normalni , ja tez jestem i byla i terazniejsza ex ale wy z tym jadem przesadzacie z matka mu nie wyszło, odszedł a teraz mu córka kolejny związek chce rozpieprzyć... idz sie lecz na cipe bo na glowe za pozno , ale ze mmasz cipe rozwalona to beznadziekny przypadek i w pysk;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam do Was pytanie
oj chyba nie do końca ze zrozumieniem przeczytałeś mojego pierwszego posta. Ja chcę żeby tacie się ułożyło, po tym jak zdradził mamę nie rozmawialiśmy ze sobą, dopiero od 3 lat jest tak jak być powinno, widujemy się raz na tydzień na objedzie i chciałabym żeby tak zostało, nie chcę żeby ojciec ją zostawił bo szkoda mi jej córki - przywiązała się do mojego taty bo swojego nie zna. Ja Was pytam o radę, chciałabym żeby było wszystko ok dwa lata nie rozmawiałam z tatą, dlatego nie chcę znowu zrywać z nim kontaktów z powodu jego kobiety. A co do chłopaka, to szukać nie będę mam jednego od 5 lat i dobrze mi z nim :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okkko
Ależ nie ,one Ciebie nie pojmą .Wiążac się z dzieciatym facetem dzieciatym niejednokrotnie żonatym myślą tylko i wyłącznie o sobie .Mało razy tu na tym topiku czytałaś .Jego dzieci wymazałabym gumką ? Zadna z nich nie pójdzie na kompromis ,to tyczy się tych zajadłych .A tak naprawde to słabe kobiety ,niepewne swoich facetów , Normalne jest ,że ludzie się rozwodzą .Normalne ,że dzieci przy którymkolwiek z Rodziców zostają . Od obydwojga Rodzicow zależy jak te relacje się ułożą . I może być dobrze ,nie bez zgrzytów ,ale dobrze . Ale nie jeżeli nowe żony zamiast egzekwować prawidłowe zachowanie od mężow skupiają sie na byłych żonach I nie jeżeli byłe żony skupiają się na sobie a nie na relacjach pomiedzy dziećmi i ojcem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z rodzicami
wiesz, moja mama nie chce się wtrącać, ona poczuła się bardzo zraniona przez ojca i sama nie utrzymywała z nim kontaktu, nie chciała o nim słuchać etc, ojciec miał do niej pretensję, że to przez nią się z nim nie widywaliśmy ale ja miałam wtedy 17 lat więc już miałam swój rozum. Po rozwodzie pierwszy raz zobaczyli się na mojej 18, nie mieli wtedy nikogo więc trochę pogadali, potem mama kazała nam się z nim spotykać, ale tak normalnie to dopiero zaczęło być 3 lata temu. Mama dalej się nie wtrąca i widzę, że nie bardzo chce wiedzieć co się u ojca dzieje - ale to już tak off topic :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość problem z rodzicami
to ja - to ja mam do Was pytanie, przepraszam, za ten nick, ale piszę od koleżanki, a ona też sobie tutaj temat założyła :) też ma problem z rodzicami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okkko
Ale właśnie tak jest .Bo dziewczyny tak jest .Jestem matką syna który nie chce spotykać się z ojcem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ja mam do Was pytanie
okkko - ja tutaj czasem czytam, że te byłe kobiety to nic innego nie robią tylko dniami i nocami myślą o tym, jak rozwalić nowe małżeństwo swojemu mężowi, albo jak nastawić dzieci przeciwko nowej kobiecie ojca. U nas było zupełnie na odwrót.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okkko
ucina wypowiedzi .Kafeteria do renowacji ! Admini do roboty !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak...sobie
sie zastanawiam nad tym, co napisalas...dziwne, ze dorosla kobieta siada ojcu ostentacyjnie na kolanach, moze obawia sie, ze sama zajmiesz jej miejsce, a moze chce ci pokazac, ze jest jej tak codownie, nie wiem. Ja jestem druga zona i dziecko mojego meza mowi do mnie po imieniu ajest 10 lat mlodsze od ciebie. Moze po prostu postaraj sie przez jakis czas nie reagowac na jej zachowanie, moze wykaz wobec niej troche dobrej(nawet jezeli lekko wymuszonej)woli, nie komentuj jej zachowania a staraj sie dostrzec co ona tak naprawde chce przez to zachowanie pokazac. Co do pieniedzy to decyduje tylko twoj ojciec czy dostaniesz 300 czy 500 i nie jest wazne czy ona tego chce czy nie, ale z drugiej strony ciebie tez nie powinno obchodzic ile zarabia-moze miec i 100tys, tobie niestety nic do tego. Moze ta kobieta czuje sie przy tobie zagrozona, zakompleksiona...wiem tylko, ze nic na sile. Staraj sie normalnie spotykac z ojcem, moze zaproponuj sama jakies spotkanie z nimi, moze kup malemu ziecku jakas maskotke, zeby przestala widziec w tobie wroga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna153
Do autorki .Bez wątpienia ta dama Waszego ojca żle się zachowuje. Brak jej podstawowych zasad dobrego wychowania.Sory ale jest też głupia jaka ona ciocia dla dorosłych już dzieci, a może chciałaby Wam matkować. Jaki poziom takie zachowanie.Myślę ,że możecie poprosić ojca aby spotkania były bez niej .Unikniecie niezręcznych sytuacji.Niech się wywyższa ale nie przy Was.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×