Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Przysposobienie, nie robcie tego!!!

Polecane posty

Gość gość

Poznalem kobiete z dzieckiem! wszystko pieknie ladnie, slub po pol roku od poznania sie, oczywiescie musiala byc wpadka. Dalej bylo ok. A wiec czemu nie, przysposobie jej dzieciaka bo ojciec zostal pozbawiony praw. no i sie zaczelo pokazywala prawdziwe ja... Nadal nie czulem, ze jestem jej ojcem decyzje zona podejmowala sama, jakby dostala malpiego rozumu imprezka za imprezka, wracanie po nocach klotnie, awantury i stwierdzila, ze za duzo jej krzywdy robie i odeszla z dwojka dzieci. Teraz alimenty na nie swoje dziecko i rozwod, nie jest to moje dziecko, a place to jest chore! Dodam, ze krolowa nie chciala pracowac, utrzymywalem rodzine w sumie ja ona miala maly wklad w to wszystko, dzieciak sie przywiazal wkoncu mial tate! A ona od tak odeszla i mieszka z kims innym, rozwala mnie to od wewnatrz! Chcialem mu stworzyc normalny dom, a teraz cierpie bo dzieci stracilem, zostaly mi alimenty z jednego na dwojke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale przeciez to nie tylko o to pierwsze dziecko chodzi tylko,ze juz po roku byles zonaty,bo-jak okreslasz-byla wpadka.Co nagle to po diable.Co zasiales,to zebrales. To byly twoje wybory,to czemu teraz "placzesz" na forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie placze tylko, chodzi o i uprzedzenie innych przyszywanych ojcow, zeby sie nie wkopywali w to gowno, doslownie! Bo to nic nie zmienia. Nie chodzi mi o rozwod bo to ja mam gleboko w powazaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie kazdy jest tak nierozsadny jak ty : krotka znajomość,wpadka,szybki ślub,etc. I jeszcze mowisz,ze rozwód to pikuś,jak rozumiem. pewnie,przeciez nikt nie broni żenic sie /wychodzic zamąż i rozwodzic.Kazdego sprawa co robi ze swoim zyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz zniecierpliwiony
"""""" gość wczoraj Poznalem kobiete z dzieckiem! wszystko pieknie ladnie, slub po pol roku od poznania sie, oczywiescie musiala byc wpadka. Dalej bylo ok. A wiec czemu nie, przysposobie jej dzieciaka bo ojciec zostal pozbawiony praw. no i sie zaczelo pokazywala prawdziwe ja... Nadal nie czulem, ze jestem jej ojcem decyzje zona podejmowala sama, jakby dostala malpiego rozumu imprezka za imprezka, wracanie po nocach klotnie, awantury i stwierdzila, ze za duzo jej krzywdy robie i odeszla z dwojka dzieci. Teraz alimenty na nie swoje dziecko i rozwod, nie jest to moje dziecko, a place to jest chore! Dodam, ze krolowa nie chciala pracowac, utrzymywalem rodzine w sumie ja ona miala maly wklad w to wszystko, dzieciak sie przywiazal wkoncu mial tate! A ona od tak odeszla i mieszka z kims innym, rozwala mnie to od wewnatrz! Chcialem mu stworzyc normalny dom, a teraz cierpie bo dzieci stracilem, zostaly mi alimenty z jednego na dwojke. """"""" Nie rozumie Twojej decyzji o przysposobieniu . Choćby, dlaczego , ona była kobietą z dzieckiem? Gdzie ojciec i dlaczego nie z nimi? Nic już nie zmienisz jeśli chodzi o alimenty . Chyba ,że wystąpisz do sądu o opiekę nad dziećmi i ją uzyskasz. Wtedy ona będzie musiała płacić alimenty. A może ona jest z ojcem dziecka? Żeniąc się i przysposabiając jej dziecko popełniłeś błąd . A za błędy się płaci. Jaki to był ślub , świecki ,kościelny ? W jakim duchu byłeś wychowywany Ty i ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otpier*tol się zniecierpliwiony ! Jakbyś był deczko mądrzejszy,to byc wiedział,że skoro ojciec jest pozbawiony praw rodzicielskich to nie moze byc z matka dziecka ! Ba,zapewne ma też zakaz zblizania do obojga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A po co mu zakaz? On pewnie sam nie ma ochoty zbliżać się do tej "kobiety" ani bachorka, którego spłodził pewnie przypadkiem po pijaku i nie chce mieć z ani z matką ani z tym pomiotem nic wspólnego. Albo to żul z ostatniej kałuży i nie wie co sie koło niego dzieje. I dlatego pozbawiony praw rodzicielskich. Nie najlepiej świadczy to o tej 'kobiecie', że dała dopy komuś kto jej znać nie chce, albo szczy po siebie. Nie najlepiej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorposta1234
Po pierwsze nie chodzilo mi o rozwod w tym poscie i wcale tak nie mowie, ze to jest latwa sprawa! , ze nie walczylem o rodzine. Po drugie ona odeszla bo stwierdzila, ze sie nie wyszumiala, a ja mialem o to pretense,z tego powodu byly min. Awantury u nas w domu, ze sie wlóczy chu wie gdzie chu wie z kim, bo tak bylo! ja w pracy ona w dopie marynie i jeszcze wielce byla oburzona jak poprosilem ja, zeby zajela sie domem. Po trzecie mamy slub koscielny, jej rodzinka wierzaca inaczej. Po czwarte ojciec dziecka jak sie okazalo to patologia totalna, cpunek, nie utrzymywal i nie utrzymuje z dzieckiem kontaktu Po piate nie wrocila do bylego Po szóste buntuje tego dzieciaka przysposobionego, zabezpiecza sie, zebym jej dzieci nie zabral... bo innego wytlumaczenia nie mam. Ze swoim dzieckiem mam bardzo dobry kontakt, ale z tamtym ?no roznie, jest ze mna tylko dlatego, ze organizuje mu jakies ciekawe rozrywki, sam mi to powiedzial moze nie doslownie, ale w troszke inny sposob dal mi to do zrozumienia. Za bledy w mlodosci sie placi, niestety. Z dzieckiem nie swoim trace wiezi, a placic trzeba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To wcale nie prawda, że za błędy młodości trzeba płacić. vide -> twoja ex nie płaci. Znalazła jelenia do płacenia ;) Dobra - dość znęcania ;) A poważniej, piszesz że tracisz kontakt z pasierbem. I BARDZO DOBRZE! Jak myślisz, co wyrośnie jako owoc twojej exżony i jakiegoś ćpuna? Dobrze myślisz.... JUż masz pierwsze sygnały. Więc zaje/b gnojowi kopa i wpuszczaj więcej za próg swego domu! Bo za kilka lat urżnie ci łeb żeby ukraść magnetofon. Generalnie? Aleś sie wp..lił ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorposta1234
Tak, mi mowi wiekszosc znajomych, tak jak ty, zebym sobie dal z nim spokój, a zajal sie moim biologicznym dzieckiem . kazdy kto mnie zna wie, ze on byl dzieckiem niereformowalnym, kurcze chlopak zawsze cos nawywijal, teraz slysze od jego wychowawczyni, ze jest jeszcze gorzej pobicia, przeklenstwa ma dopiero 9 lat. Jak jego mamusia obrala metode rob co chcesz, dla niej odrobienie z nim lekcje to byla katorga i doslownie za niego odrabiala lekcje na kolanie, chlopak przez to ma kolosalne braki, gdy ja go uczylem jak jeszcze bylismy razem przesiadywalem z nim po 5 godzin nad lekcjami bo jest tak nie kumaty jakby mial inny swiat, masakra.coraz bardziej mysle, zeby sie od niego odciac po pierwsze tak jak pisalem trace z nim wiezi, jest bo jest i odczulem to samo z jego strony, jakos radosci nie widze u niego, gdy go zabieram nie ma tego WOW tata przyjechal mine ma powazna jakby byl na pogrzebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci wymagaja moze i fachowej opieki terapeuty,przecież ich świat się zawalił.Masz w tym udział,niestety,bo nikt rozsadny w rok od poznania nie pcha się do małżeństwa.Oboje zgotowaliscie dzieciom niezłe jazdy na początku zycia a ten pierwszy juz drugi raz traci tzw.męski wzorzec.Oczekujesz od 9-latka radości,gdy sam ,dorosły jestes w czarnej d..upie? zejdz ,sprobuj do poziomu emocji dzieci a nie słuchasz co co gadają znajomi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorposta1234
Masz racje zgotowalismy im pieklo juz od tak mlodych ich lat, zaluje tego jak cholera jako gowniarze wzielismy sie za matkowanie. I tu ciebie zaskocze bo proponowalem jeszcze zonie, zeby poszukac jakiegos psychologa dla dzieci, a ona powiedziala, ze nie ma potrzeby doskonale sobie z nimi radzi. Ma bardzo egoistyczne podejscie najwazniejsza jestem JA.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci to może i wymagają fachowej pomocy - ale bachory to wymagają mocnego kija, krótkiego łańcucha i okutego buta! Podobnie jak niektóre baby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorze,masz takie same prawa rodzicielskie wiec w czym problem uczeszczac z dziećmi na terapię rodzinna jako ty czyli tata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zachowania dzieci są skutkiem działań dorosłych,bo często oni sa jedynym wzorcem wiec terapia nie dla dzieci tylko wszyscy uczestnicy tej rodziny a jak eks nie chce to ty z nimi. Ty sobie nie radzisz to co mówić dzieciaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przykro mi ze zostałes tak wyrolowany (nazwijmy rzecz po imieniu..). ale nie zawsze tak jest,ja jako panna z dzieckiem wyszłam za mąż i mój mąż usynowił mojego syna ,minęło już 21 lat i nadal żyjemy zgodnie,wszelkie decyzje odnosnie syna podejmowalismy wspólnie i nigdy ,przenigdy nie mówiłam,ani nawet nie sugerowałam że nie jest ojcem i nie ma prawa głosu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakie dzieci? Kolejna zakręcona na k-kcie psychologi, która czytać ze zrozumieniem nie potrafi? Przecież on nie ma żadnych kłopotów ze swoim biologicznym dzieckiem, tylko z tym obcym pomiotem w który dał sie wmanewrować. Potomkowi łajdaczki i ćpuna-oszczypłota żaden psycholog nie pomoże. Tylko kij i kolcztka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorposta1234
Nie uczeszczam na terapie, choc tak jak pisalem...padla ode mnie taka propozycja. Masz racje skoro matka nie potrafi zadzialac to zrobie to za jej plecami, boje sie zapytac ich jak czy cala te sytuacje zaakceptowaly w 100% rozmawialem z nimi, ze mamusia z tatusiem juz nie beda razem, ze beda miec teraz, gdzie indziej domek, ze zarowno ja jak i mamusia dalej ich kochamy i nic sie w tej kwestii nie zmienilo no, ale nie wiem jak do konca to odebraly. Staralem sie, w trakcie malzenstwa zeby dzieci mialy jakies granice co wolno, a co nie. No ale zawsze madra zonka wszystko burzyla swoja " lajtowoscia" skoro w trakcie małżeństwa bodchodzila sie z nimi w taki sposob to watpie, zeby cokolwiek sie zmienilo, boje sie, ze skoncza nie tak jak powinni, obym sie mylil. Na tego chlopaka faktycznie nie ma mocnych kij bylby najlepsza terapia, ostatnio corka z podbitym limem przyszla bo ja tak uderzyl oczywiscie jak sie zapytalem mamusi o co chodzi to napisala mi, ze to sa glupoty i mam sie tym nie zajmowac. W szkole dwukrotnie jakiegos kolege pobil, puscily chlopakowi hamulce, to jest to cale wychowanie róbta co chceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorposta1234
Z corka nie ma problemu, pytalem sie w przedszkolu jak mnie widzi to zawsze z usmiechem i skacze mi na szyje, a ten chlopak odwrotnosc corki, odsunal sie ode mnie totalnie nie mamy tych emocji wypruwam sobie flaki, zeby z nim lepsze miec relacje, ale bez efektu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorposta1234
Myslam o RODK , ale jak myslicie gdzie dzieci wola byc z tatusiem ktory np. Kapie i kladzie spac po dobranocce? Czy z mamusia , ktora daje w lapke tableci i do 23? Bo tak ona robila, a po drugie nie za bardzo jestem za tym, zeby brac jej biologiczne dziecko na siebie co innego bylo w malzenstwie tymbardziej, ze sa z nim naprawde spore problemy i w nauce i w zachowaniu. Rodzenstwa nie rozdziela bo sa za male.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciez to nie o to chodzi z kim wolą byc dzieci tylko byś rzetelnie wypelnial swoja rolę taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby rzetelnie wypełnić swoją rolę taty, to musiałby urwać łeb mamie. A tego żadne procedury wychowawcze ani psychologiczne nie przewidują. Niestety ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:39 i wczesniej,wez sie przymknij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnievciekawi jakie zalety miała ta kobieta ze po pól roku sie z nią ozeńiles. Ładna była.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwazasz,że by sie ożenic wystarczy byc ładną? Żeniac się w niespełna rok znajomości to zwykła niedojrzałość,nawet boska uroda to za malo by sieżenić,ślub kościelny i takie tam. I jeszcze dodatek "no i oczywiście wpadka".To akurat wcale nie jest oczywiste,wystarczy antykoncepcja a nie seksić sie w dni płodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorposta1234
Hehe wy to macie pomysly, matką jest na tyle ile potrafi, to juz nie moja wina, ze jej mamusia miala taki sam obraz wychowania dzieci" no stress", a teraz to przenosi na swoje, skądś sie to musialo wziac prawda? Jak rozwiazac sprawe z chlopakiem bo zonka mu tak sznureczek popuscila, ze chlopak zapomnial gdzie sa hamulce to mnie martwi, zeby nie bylo tak, ze corce jakas krzywde zrobi , jak na razie z moich obserwacji idzie ku zlemu. Zonie nic juz nie mowie bo traktuje to jako atak, z nia nie mozna normalnie porozmawiac niestety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem za przymusową sterylizacją/kastracją patologii. Szkoda dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś A ty pisz jak najwięcej. Lubie obnażać twoją głupotę i umysłową ciasnotę (nie mylić z ciasnością) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Autorposta1234
No i tu masz racje, sama pobiegla wrecz zalatwiac slub kuzwa wyciagnalem ja z patologii moze nie byli alkoholikami, ale syf jakich malo, burdel w glowie maja jej rodzice do dzisiaj nic nie poukladane, troszke mnie zmusila sytuacja moglem stracic prace, a pozatym muslalem, ze sie zmieni , matka ja wyrzucila z domu z dzieckiem , nie miala dziewczyna wyjscia, a ja slepo zakochany i wiecznie z tekstem " co ja nie dam rady?" zonka wrecz byla idealna nic dodac noc ujac i czar prysl jak osiagnela cel wp**du miala mnie dla kasy poprosty , start w zyciu jej zrobilem i uciekla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćbaba
współczuje ci,zawsze sprawdzajcie babe czy na pewno kocha i czy jest dobra,wystawiajcie na próby ,a już na pewno zanim przysposobicie,bo większość to interesowne materialistki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×