Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pelo1122

Rozpadajacy się związek o co tu chodzi

Polecane posty

Gość Pelo1122

Witam wszystkich, potrzeba porada a raczej opinia na temat tego co się dziej bo już nie ogarniam momentami. Zacznę od początku, dziewięć miesięcy temu poznałem kobietę po trzydziesce, dodam że krótko po rozstaniu z facetem. Po po dwuch miesiącach zamieszkalismy raze. Napoczatku wszystko fajnie , po miesiącu dostrzegłem ze coś jest nie tak ze nadal utrzymoje kontakt z były , nie przejmował się tym . Pomyślałem ze jakieś tam ie zamknięte sprzeczki i wkrótce się uspokoji i będzie ok . Niestety kontakt był ciągle i częste pisanie i coś mi to spokoju nie dawało. Postanowiłem zobaczyć co się dzieję , nie lubię tego robić ale chcałem wiedzieć czy coś jest na rzeczy. Niesty się nie myliłem flircik się zrobił. Trafiłem na fotki jak se wysyłają on jem jak schudła i pokazuje brzuch on je jaki jest zarypist bez ubrania SZOK wkurw...nie na max . Zrobiłem awanturę, przyznałem się ze sprawdziłem jej fb , tłumaczyła się długo i jakoś mnie uspokoiła na chwile co nadal mi to niedawało spokoju. Ze dwa tygodnie po tym zdarzeniu mieliśmy iść na basen taki był plan, niestety ciężki tydzień w pracy nie mialem ochoty iść wiec zostałem w domu ogarnąć swoje sprawy , na basen poszła moja kobieta sam . Powrocie zrobiła mi zatoki awanturę i oznajmiła ze jedzie do koleżanki na noc co mi też nie posowało, wiec ponownie sprawdziłem jej fb i tym razem się nie pomyliłem okazało się ze wszystkie korespodecje z byłym są wymazane tylko ostatnia wiadomość nie z zapytaniem od byłego czy już jedziesz. Reszty chyba nie muszę pisać bo szlak mię trafił. Popowrocie jej do domu spytałem jak było u byłego, odpowiedział ze nie była jak przedstawiłem fakty to zimiękkła . Wytlumaczenie było takie ze się spotkała ale tylko pogadać i nie mówiła mi bo niechcała mnie denerwować i ze naprawdę była też u koleżanki co jest możliwe. Zacząłem się przgadać biernie co się dziej i miałem dużo mieszanych myśli zacząłem się wycofywać z tego związku, poproś pojawiła się niepewnośc. Chciałem rozstania prawie że, przekonala mnie ze bdzie dobrze ze to nie tak jak ja myślę. Przez jakiś czas to trawiłem ciężko ok odpuścił prawie i dałem se na luz . Przyszedł czas urlopu, postanowiliśmy gdzieś wyjechać . Razem szukaliśmy oferty tego dnia mojej ciągle niby coś nie pasowało aż wkoncu stało się jej obojętne gdze urlop będzie byle był. Zostałem w domu żeby załatwić formalności przez internet , moja kobieta oznajmiła ze idzie na rower ok spoko . Po godzinie i ja się wybrałem na rower , wracając juz do domu zobaczyłem ze jedzie moja kobieta i rozmawia z jakimś gościem ok przejechałem obok rzuciłem parę słów,przejeżdżając obok a nie zatrzymałem się bo robiłem czasòwke na rowerze. Po powrocie do domu się dzieje jakiś koleś którego nigdy nie widzałem , gość poszedł pytam skad go znasz odpowiedz poznałam dwa miesiące temu i przeprowadza go od tak do domu jakieś nie porozumienie. Po wielu rozmowach twierdzi ze to kolego stały klient w ich restauracji. Normalnie jestem zszokowany co się dzieje . Postanowiłem na urlop nie jechac juz z moja kobieta tylko sam i to wszystko se przemyśleć . Rozwiazania logicznego tych sytuacji i nie wiem sam co mam o tym myśleć. Dodam że popowrocie wybrała się na wycieczkę po namiot z kolegą którego nie znam. Zastanawiam się czy mi rogi nie rosną masakra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja stara pewnie codziennie sufit musi malować, bo tak jest obdrapany od tych doprawionych rogów. Miescisz sie w drzwi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu wziales se k***wke. Pod tym namiotem nie patrzeli sobie tylko w oczy. Zdecydowanie dziewczyna nadal jest na etapie zabawy lub/I poszukiwania. Nic z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwod Cie tylko uratuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj Stary, znalazłeś sobie 30 letnia nimfomankę! I byłoby super, gdyby nie to, że jest aktywną poligamistką! Teraz ci wszyscy kolesie je/bią z Ciebie jaki jesteś łoś. Więc uciekaj od niej póki czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Świecie Sebików i "Dżesik" dzień jak codzień ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale tak to jest jak się daj***abie swobodę. Trza twardo za pysk niech zrywa wszelkie kontakty i nieustanna kontrola. Ale to się znudzi i nie zawsze wyjdzie. Generalnie laski z dużym przebiegiem trzeba zostawiać dla przygodnych roochaczy. Budzi się później taka przed 40 i jęczy, że nadal nie ma rodziny i tetryczeje jako stara panna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chłopie, co cię właściwie przy niej trzyma, bo nie rozumiem? ledwo co się znacie, a już wspólne mieszkanie? nad czym tu dumać, wyprowadź się albo jej każ się wyprowadzić i tyle. Znajdziesz sobie normalną kobietę, a nie jakąś lafiryndę. Nie narzucaj takiego tempa następnym razem. I popracuj nad ortografią, bo oczy bolą jak się to czyta. Niby ciekawy facet, coś tam w życiu robi, sport uprawia - a takie byki, które odstraszają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×