Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość the_glow

ROZWÓD BEZ ORZEKANIA O WINIE

Polecane posty

Gość the_glow

Witam, chciałabym otrzymać poradę od osób, które przechodziły przez rozwód bądź też osób które znają się na sprawach rozwodowych. Otóż moja sytuacja wygląda następująco: Początkiem 2009 roku wzięłam ślub cywilny, głownie z tego powodu iż byłam w ciąży. Razem z mężem wynajęliśmy mieszkanie. W połowie 2009 roku urodził się nasz syn. Od tej pory to ja zajmowałam się dzieckiem i domem a mąż pracował na utrzymanie rodziny. Jednak od dłuższego czasu nasze małżeństwo nie układa się pomyślnie, dlatego też obydwoje myślimy nad rozwodem. Chcemy wziąć rozwód bez orzekania o winie głównie dlatego, że nie chcemy wywlekać naszych prywatnych spraw ale także dlatego, że zależy nam na w miarę szybkim i sprawnym przeprowadzeniu rozwodu. Ja zamierzam przeprowadzić się wraz z dzieckiem do rodziców. Obydwoje z mężem ustaliliśmy, że dziecko zostanie ze mną, ale obydwoje zachowamy prawa rodzicielskie, a mąż będzie miał prawo do nieograniczonych kontaktów z dzieckiem. Ustaliliśmy również między sobą, że mąż będzie płacił alimenty na dziecko w wysokości 500zł miesięcznie. W związku z zaistniałą sytuacją mam kilka pytań: - czy sąd weźmie pod uwagę nasze ustalenia? - jakie pytania może zadawać sędzia podczas przesłuchania stron? - czy konieczna będzie wizyta kuratora sądowego w miejscu, w którym będę mieszkała wraz z dzieckiem? - czy to, że jestem osobą bezrobotną może negatywnie wpłynąć na przebieg sprawy, tzn. czy sąd może nie wyrazić zgody na to aby dziecko zostało przy mnie? - czy można umieścić w pozwie np. taki zapis: „ wnoszę o powierzenie wykonywania władzy rodzicielskiej nad małoletnim . matce . przy zastrzeżeniu dla nieograniczonych kontaktów z małoletnim dzieckiem, oraz możliwości zabierania go na weekend raz w miesiącu ? - Czy sąd może zwolnić mnie od zapłaty kosztów sądowych jeżeli jestem osobą bezrobotną? Jeżeli ktoś może mi pomóc i napisać jak wygląda mniej więcej taka rozprawa to z góry dziękuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przede wszystkim to jestescie
NIEODPOWIEDZIALNI. Nie umiecie stworzyc rodziny? Nie umiecie ze sobą rozmawiać? A przecież skoro stać was było na tak rzeczowe omówienie spraw rozwodowych - znaczy że jednak dogadać się możecie. Ludzie, trzeba popracować nad sobą, a nie przy pierwszej przeciwnosci biegać do sądu po rozwód.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość the_glow
Z całym szacunkiem, prosiłam o rady i informacje od osób, które były w podobnej sytuacji a nie o opinie co na temat naszej decyzji sądzicie. Poza tym skąd możesz wiedzieć jak było między nami, i że przy pierwszych problemach od razu decydujemi się na rozwód, skąd taki wniosek? Myślę, że to chyba dobrze, że chociaż w kwesti rozwodu potrafimy się dogadać i nie robimy sobie problemów. Obydwoje jesteśmy młodi i doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu marnować sobie życia tylko dlatego, że kiedyś zbyt szybko zdecydowaliśmy się na ślub. Mamy ciągnąć coś czego już nie ma na siłe? Po co, żeby później nie daj Boże doszło do jakiegoś poważnego konfliktu? Mało się teraz słyszy o chorych sytuacjach w rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie słuchaj wypowiedzi powyzej
bo to jakis debil, ja na rozwodach niestety sie nie znam jedynie co wiem na 100% to sad szanuje ustalenia rodziców. Moja kumpela sie rozwodziła i powiedziała sądowi ze razem z męzem ustalili wysokosc alimentow na 300zł (bierz wieccej)i sad zasadzil 300zł, to co powiecie sad bierze jak najbardziej pod uwage, pozdrawiaj i trzymaj sie, wiem przez co przechodzisz mimo malego stazu w malzenstwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to ze jestes bezrobotna
w niczym ci nie ujmuje, dziecko bez problemu zostanie przy tobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacący
Odpowiadam na pytania: -tak -różne -nie -nie -tak -tak Co nie zmienia faktu że jesteście dwoma kawałkami gówna. P.s. napisz za 15 lat. Ciekaw jestem co wyrośnie z tarcia gównem o gówno. p.s.2. Albo nie pisz. Wiem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
wiesz co płacący, idź się spuśc w kiblu,sam, bo normalni ludzie by cię tam nawet na szufli brzydzili się wyniesć :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacący
aha i achhhhh -> wiem, wiem - efekcie tarcia... :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
w tej chwili szmaciarzu obraziłeś moich rodziców, o których gówno wiesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacący
O tobie też nic nie wiem... ... ,a widać czym jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aha i achhhhh
zupełnie jak u ciebie, też widać. i wybacz, przestanę dostarczać ci rozrywki w postaci pisania ze mną, nawet ci, których obrażam muszą mieć jakiś poziom. Ty właśnie pokazałeś, że go nie masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Płacący
"przestanę dostarczać ci rozrywki w postaci pisania ze mną," Pochlebiasz sobie. Całkiem niepotrzebnie. p.s. Sp..alaj na drzewo banany obciągać. Głupi kawałku... wiesz czego!!! p.s. Nie będzie p.s. :) :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od 2 lat jestem po rozwodzie, nie mam dzieci, więc moja sytuacja była troszkę inna, ale jeśli macie dziecko, to chcąć domagać się alimentów chyba musisz wnieść rozwód z orzeczeniem winy. Rozwód może mieć miejsce tylko wtedy, gdy w waszym związku nastąpił zupełny (całkowity) rozpad łączących was więzi - głównie uczuciowej i fizycznej - i gdy ten stan ma charakter trwały. Nawet poważne kłótnie małżeńskie nie uzasadniają orzeczenia rozwodu. Do rozwodu dojdzie z reguły wtedy gdy stan skłócenia przybrał wymierną formę (np. żyjecie osobno, prowadzicie odrębne gospodarstwa) i gdy trwa to już co najmniej pół roku. Sąd na pewno będzie się kierował dobrem dziecka, a nie Waszymi ustaleniami. Oczywiście, że będziesz zwolniona z kosztów sądowych, ale musisz z Urzędu Pracy, wziąść zaświadczenie, że jesteś osobą bezrobotną. Poza tym musisz wypełnić wniosek o zwolnienie z kosztów sądowych i dołączyć go do pozwu rozwodowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×