Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Manierkaa

Rozwód to horror

Polecane posty

Czytam posty, bo sama zmagam się z rozwodem i konsekwencjami. Rozstanie, kiedy jest dziecko to kosmos. Konsekwencje mojego ciągną się latami. Nie polecam nikomu... Sama byłam u kilku prawników i innych specjalistów, ale zmuszono mnie radzić sobie samemu. Nie ma pomocy! Korzystam jedynie z pomocy psychologa, który ma w tych tematach doświadczenie i czasem coś podpowie (można do niego napisać na fb: https://www.facebook.com/Rozstanie-1472414559484949/) Rozwód uczy pokory i odbiera sił. Jeżeli coś mogę doradzić - nie róbcie tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zmuszono mnie radzic sobie samemu? Masz wolna wole kobito I po co ta histeria?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bzdury . rozwod to chirurgiczne cięcie gorsze to zycie w koszmarnym małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I po co zdradzałaś? I jeszcze wyczyść mu konto do zera. I jeszcze mścij się na jego następnej partnerce...itd itp... To twoja i wyłącznie wina niczyja inna!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie używaj dziecka jako narzędzia zemsty na byłym.nie utrudniaj kontaktów.nie walcz z uporem maniaka o każdą nieistotną błahostkę ,wtedy twój ex też odpuści.agresja wzmaga agresję i do niczego dobrego nie prowadzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwód wcale nie jest taki zły jak ty twierdzisz. Musisz sama robić problemy skoro tak ci zle, albo ty jesteś winna albo on, albo oboje, potem sprawa o dziecko i już, po kłopocie.... gdzie ty sobie nie radzisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antonnina
Dla mnie rozwód był ciężkim przeżyciem, ale czekałam na jego uzyskanie jak na zbawienie i po nim poczułam się w końcu wolna i bezpieczna. Oczywiście nie obyło się bez pomocy prawnika - bo sama po prostu nie byłam w stanie bronić się przed zagrywkami mojego byłego. Ale od razu trafiłam z polecenie na mecenasa Budrewicza i przez cały rozwód czułam, że mam w nim wparcie i profesjonalną pomoc. Swoją drogą ciekawe, czemu ciebie nikt nie chciał reprezentować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wzruszyła mnie twoja historia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×