Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość Darusia534

Rozwód z policjantem?????

Polecane posty

Gość Darusia534

Takiego tematu jeszcze nie ma więc go zakładam :) A dlaczego zakładam? Otóż z czystej ciekawości. Może ktoś z Was posiada jakieś ciekawe historie, doświadczenia i chętnie się tutaj podzieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszalotjeden
Akurat znam taki przypadek ,kobita żona wyszła z sądu z orzeczeniem winy swojej mimo że on zdradzał .Jakiś świadków nasprowadzał którzy kłamali jak z nut. i to się nazywa sprawiedliwość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darusia534
Wydaje mi się, że niekiedy tak... Kiedyś czytałam pewną historię jak to mąż miał znajomości i z góry był na pozycji wygranej jeśli mogę tak to nazwać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darusia534
Dokładnie o to mi chodziło...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darusia534
Zgadza się fanko ale taki ów policjant pracując w służbie mundurowej ma też znajomości. Przecież "współpracują" z sądami, są wzywani na sprawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to trzeba było nie wychodzić za mąż za policjanta :P i nie przesadzaj z tymi znajomościami, rety to tylko rozwód a nie wyrok śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Franciszek Maurer
Nie chce mi się z tobą gadać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Darusia534
Chyba nie wiesz na co niektórych z nich stać dlatego tak piszesz ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooood
PODBIJAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooood
podbijam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sąd to teatr....
na rozprawie sadowej Sad przesłuchuje świadka - zadaje pytanie , po czym swiadek odpowiada, Tak Wysoka Sprawiedliwosci. Sędzina zniesmaczona poucza swiadka, aby ten zwracał sie - Tak Wysoiki Sądzie. Pada nastepne pytanie, a swiadek ponownie odpowiada - Tak Wysoka Sprawiedliwosci. Sędzina nie wytrzymuje i poucza swiadka: Prosiłam aby świadek zwracał sie - Wysoki Sądzie, przeciez w Sadzie nie ma sprawiedliwosci, w sądzie jest Sąd. :))))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pooooood
hehehe dobre!!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia000
znam taki przypadek, dziwczyna przezyla koszmar,on zdradzil a w sadzie nasprowadzal swoich kolegow policjantow ktorzy klamali ze to ona byla puszczalska, zarli sie 3 lata,mnostwo swiadkow, wyciagania brudów, on wpadal do domu i dusil ja poduszka , przystawial pistolet do glowy zeby wycofala sie z orzekania o winie, w koncu wygrala a on siedzi w psychiatryku ale co dziwczyna przezyla to szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksjo
a ja się rozwiodłam z policjantem i jest z jego winy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja siostra
Jest przed rozwodem z panem P. :O Kobiety, jak Wy dałyście sobie radę? Ona się strasznie stresuje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość konkretto """
moj tez p. i nie rusza mnie to. jak zasluzy kopa dostanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksjo
czego się stresuje, taki sam gość jak inni, niech też wezwie fałszywych świadków jeśli on tak zrobi, w sądzie nie ma sprawiedliwości, liczy się tylko przebiegłość, sama wiem najlepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się rozwiodłam z policjantem - rozwód z jego winy...Z jego odgrażania się znajomościami nic nie wyszło... Malutki był jak nie wiem przed sądem.... aż mi go szkoda było ...Faktem jest, ze ja nie miałam sobie do zarzucenia nic , ani promila...Choć tak jak inni piszą spodziewałam się, ze może wytoczyć cięzkie działa w postaci fikcyjnych świadków. .. Okazał jednak jakąś klasę, jeśli można w ten sposób to nazwać i nie zrobił tego.... W sumie to rozstaliśmy się w miarę szybko i spokojnie ...dokładnie w 15 rocznicę ślubu... Uff z perspektywy czasu jak na to patrzę, to panienka zrobiła mi wielka przysługę :) Nawet jej jakis czas temu za to podziękowałam :) :) Teraz to ona ma przerąbane życie :), żyje z alkoholikiem i dzieli się z innymi pannami :)Tacy ludzie się nie zmieniają, a jesli już to tylko na gorsze ....powodzenia i nie daj się zastraszyć bo oprawca czerpie siłe ze słabości ofiary ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie sądziłam
że to taki problem z tymi "niebieskimi" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja znam przypadek, kiedy to facet policjant zdradzał i terroryzował psychicznie żonę. Sąd orzekł rozwód z jego winy. Potem co ta kobieta poznaa jakiegos faceta to albo sedził 24 na komendzie, to tylko wujechali z osiedla mieli dokładną rutynowa kontrole drogową a to szedł wieczorem i się "okazał podobny do poszukiwanego" . Raz im nawet antyterroryści wpadli szukać nielegalnej broni i narkotyków :/ W końcu kiebita zwiała za granice bo nie miała zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie sądziłam że
O rety...to straszne :O Podziwiam te wszystkie kobiety.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wnioslam sprawe o rozwod z jego winy, bardzo sie martwie mam dowody na kochanke ,ale na jego alkocholizm nie , dzis prokurator umorzyl sprawe o pobicie mialam zlamany palec , bede sie odwolywac ,oczekuje od was rady .POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
aksjo 2010.07.21 a ja się rozwiodłam z policjantem i jest z jego winy A ty gdzie pracujesz? W Urzędzie Skarbowym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A toś się ocknęła,aksjo pytała w 2010 roku ! włączcie kobiety trochę logiki nim bezmyslnie odpowiecie na czyjść post.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracuje w Urzedzie Skarbowym, nie pracowalam 20 lat narazie zostaly mi przyznane alimenty w kwocie 1400 zl na czs procesu,on sie odwolal od decyzji,ma 7550zl emerytury ,nie mielismy dzieci ,ale bylismy 20 lat z soba ,ja zajmowalam sie domem ,on mial inne zajecia kazdy piatek impreza w lokalu z kolegami , potem poprawka do poniedzialku albo wtorku ,od pazdziernika jest emerytem wiem ze ma znajomosci w prokuraturze , poniewaz czesto tam zostawial auto , jak szedl w piatek na spotkania towarzyskie . Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak to jest jak sie jest panią komisarzową i chce sie żyć całe życie z dawania dopy panu komisarzowi. Dopa sie zdziera i komisarz młodą wybiera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
P.GOSCIU,nie takiej rady oczekiwalam , a z ta tzw[ dupa] panu mezowi bylo wygodnie ,nic nie musial pomagac w domu okolo 150m ,to jest ciezka praca ,ogrod ,wysprzatane ,ugotowane a nawet snieg odgarniety ,gosposia to ciezka praca,w stopniu pomylka i to duza ,ja mysle ze od d**y to byly inne . Pzdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×