Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Samotni ojcowie.

Polecane posty

Gość gość

Z ciekawości spytam ilu tatusiów zatrzymało dziecko przy sobie po rozwodzie? Jak wyglądają alimenty i kontakty matki z dzieckiem. Mi się udało :) być samotnym ojcem. Nie wiem dlaczego sądy przyznają w większości opiekę matce, z moich obserwacji wynika że większość mężczyzn po rozwodzie znajduje sobie partnerkę(czasem z dzieckiem) i tworzą normalną rodzinę, mają gdzie mieszkać co jesc, jeżdżą na wakacje itd. Samotne matki zaś nigdy na nic nie stać, zero swojego lokum ciągle przeprowadzki, dorywcze pracę, dziecko u babki a one na imprezę, nie tworzą związków tylko chcą być wolne (tzn że co 3 miesiące przyprowadzają nowego wujka) Czy nie lepiej dziecku zostać z ojcem i mieć normalną rodzinę, normalne wzorce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matka bierze na co drugi weekend do siebie dziecko/ bardziej do babki, nie chciałem alimentów daje 100zl kieszonkowego, dokłada się do większych wydatków (obozy,kolonie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matki Polki jeszcze śpią, jak wstaną zaczną się bluzgi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego sądy przyznają w większości opiekę matce xxx Sady przyznaja opieke temu rodzicowi ktory o te opieke wystepuje - wiesz ile wynosi liczba chetnych do opieki nad dzieckiem tatusiow? 2%!!! DWOCH NA STU!!! Sad na rozprawie zawsze pyta " czy strony ustalily miejsce pobytu dziecka?" Wtedy zazwyczaj matka mowi ze ze dziecko zostaje z nia - a tatus nie mowi nic tylko ucieka wzrokiem w bok zeby nie patrzec na Sad bo wcale nie chce brac dziecka na wychowanie. Tylko DWOCH OJCOW NA STU zglasza na rozprawie ze chce prawo do wychowania dziecka - reszta po zgodzie na oddanie dziecka matce wychodzi z Sadu i bezczelnie klamie ze "SAD PRZYZNAL DZIECKO MATCE I ON BIDULEK NIC NIE MOGL ZROBIC"!!! Z reszta ojcowie zawsze maja prawo wystapic do Sadu o opieke - po sprawie rowniez - zazwyczaj nigdy tego nie robia bo prosciej jest grac role pokrzywdzonego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na sprawie rozwodowej nigdy nie pada takie pytanie. I to lekka przesada, że tatusiowie uciekaja wzokiem, znam wielu facetów, którzy chcieli zabrac dziecko to lwica i wyłaczna wlaścielka dziecka nawet słyszec nie chciala....no bo po rozwodzie bez dziecka skad by miala kase na waciki a tak ...alimenty niby na dziecko są....dostac dziecko po rozwodzie przez ojca to bardzo trudna sprawa, matka musi byc ćpunka alko albo lafiryndą co ojciec musi skrupulatnie udowodnic w innym wypadku rzadko sie zdaża, żeby ojciec odebral dziecko matce. A wam tatusiowie gratuluje decyzji odwagi i odpowiedzialnosci. Napiszcie jak dajecie sobie radę, czego wam brakuje, jak to wygląda z waszej strony, bo ze strony samotnych matek to najgorsza katorga jaka moze byc wychowywac samotnie dziecko....ten temat juz mi sie ulał a tutaj super temat nawet na artykuł. Opowiedzcie cos ;), pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na sprawie rozwodowej nigdy nie pada takie pytanie. xxx Sorry ale sie grubo mylisz! Sad zawsze pyta o tzw "ustalenie miejscela pobytu maloletniego" na sprawie rozwodowej!!! Widze ze pojecia zadnego a temat zalozony po to zeby rzygac jadem na samotne matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja teraz bede walczyc o dzieci mam juz nazbierane dowody w chwili obecnej ona nie pracuje jej facet tez nie zyja z alimentów za dzieci... Imprezki, alkohol nawet narkotyki musze jakos ich z tego bagna wyciągnąć. Najwazniejsze, ze dzieciaczki sa za mną, bede sie starac, czas pokaże jak sie to rozwiąże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
11:11 czytaj klępo ze zrozumieniem.....nawet jak ojciec by chcial zabrac dziecko to bez szans bo wlascicielka zakazuje i ustala WIDZENIA......jak w pierdlu za przestepstwo.....ale jak bylo d**y dawac to juz wtedy ustalac WIDZEN nie trzeba bylo tylko gacie w dól.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie klam sciero! Za utrudnianie spotkan z ojcem sa wysokie kary pieniezne! Ale trzeba to zglosic na policje i zalozyc sprawe w sadzie a nie nic z tym nie robic tylko uzalac sie na babskich forach. Byle tylko zrobic z matek zlodziejki a z tatusiow biednych oszukanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja obecna nie chce mi dawac i policja rozklada rece nawet do nich nie dzwonie pomimo ustalonych widzen takze przestancie mowic, ze mozna cos w tym kierunku zdzialac... Tak jak ktos napisal to jest ich wlasnosc albo da albo nie da, a dzieci jak przychodza to placza dlaczego ich ojciec nie berze bo te s****wa klamia ze tatus was nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalozyles o to sprawe w sadzie czy tylko pieprzysz w necie byleby zrobic z siebie kochajacego tatusia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bierzesz adwokata i idziesz z tym do sadu - w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę że narazie jestem jedyny który wywalczył dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8:59 Nie 2% ojców walczy o dziecko tylko 2na 100 się to udaje, a walczy o wiele więcej. Dużą rolę odgrywa też ogólne przeświadczenie że nie ma szans na opiekę, i gość idzie do sądu z zamiarem wywalczenia częstszych widzeń i połowy wakacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
trzymam za was tatusiowe kciuki, wiem ze w wielu przypadkach bylibyscie milion razy lepsi dla waszych dzieci niz matki wariatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli nie jest pijakiem i nie wnioskuje o rozne dziwne rzeczy na zlosc swojej ex to sad zawsze zasadza polowe wakacji i kilka dni w tygodniu z ojcem - wiec nie klam ze o to trzeba walczyc!!! Wsrod moich znajomych jest wiele rozwiedzionych par - z reguly ojcowie wnioskuja o jak najczestrze widzenia z zabieraniem dziecka niby do siebie a tymczasem dziecko laduje u jego rodzicow bo tatus na inne sprawy na glowie - glownie randki i koledzy. Jak do alimentow to przedstawiaja zaswiadczenie o zarabianiu najnizszej krajowej a jak pozniej przychodzi do ustalania kontaktow i walki o pobyt dziecka to tatus nagle zarabia piec tysiecy i ma wspaniale warunki - byle tylko "suce" dowalic i nastraszyc ze jej odbierze dziecko. Widzialam wiele takich sytuacji - nie zmyslam - porzadnych ojcow ktorzy sie rozstali z matka ale dalej prawdziwie dbali o dziecko moge policzyc na palcach jednej reki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Wsrod moich znajomych jest wiele rozwiedzionych par - z reguly ojcowie wnioskuja o jak najczestrze widzenia z zabieraniem dziecka niby do siebie a tymczasem dziecko laduje u jego rodzicow bo tatus na inne sprawy na glowie - glownie randki i koledzy." Jak sie obracasz w sferach patologii - to tak jest. Ja osobiści gdybym miał wnioskować o jakieś "widzenia" z jakimś "zabieraniem dziecka" do jakiejś obcej starej baby p.t, swędzia swądu - to oszczał bym tą sędzię, tą babę i .......... w efekcie ten przedmiot sporu!!! Czy juz wiecie dlaczego krowa jest rodzaju żeńskiego? I dlaczego zazwyczaj ma przydomek "głupia"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To samo można powiedzieć w drugą stronę, jak widać po tematach tutaj dużo kobiet chce zniszczyć gnoja, zabrać mu wszystko i wywalczyć jak największe alimenty, i nie o dziecko chodzi tylko by on miał mniej. Jedno jest pewne wśród osób ktorym sąd powierzył opiekę nad dzieckiem nie ma złych ojców a matki sami wiecie jakie bywają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale temat jest o samotnych ojcach, ale niestety chyba więcej się ich nie zgłosi , w sumie to samotnym ojcem byłem przez 3 lata, teraz mam partnerkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak sobie dawałem rade. Normalnie, nie jestem typem który do 35 roku życia mieszkał z mamą, jak miałem 20 lat wynająłem mieszkanie i poszłem z domu, pranie sprzątanie czy gotowanie nie było problemem. Gdy zostałem z synem jedynie musiałem pracę poustawiać by więcej nocek było, zawoziłem małego do babki lub ciotki o 21 a rano budziłem o 7 śniadanko i do szkoły. Nie widzę w tym żadnych trudności, jedynie musiałem z hobby zrezygnować. Aż się dziwiłem że była zona siedząc tylko w domu moze nie zdążyć posprzątać czy obiadu ugotować. Co drugi weekend jak syn był u matki miałem czas na randki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sie obracasz w sferach patologii - to tak jest. Ja osobiści gdybym miał wnioskować o jakieś "widzenia" z jakimś "zabieraniem dziecka" do jakiejś obcej starej baby p.t, swędzia swądu - to oszczał bym tą sędzię, tą babę i .......... w efekcie ten przedmiot sporu!!! xxx Nie obracam sie w patologii - wyobraz sobie ze ludzie wyksztalceni i niepijacy tez sie rozwodza! Natomiast "oszczywanie" postanowien sadu, ex partnerki i dziecka jest dla mnie szczytem patologii!!! Wroc na ten watek jak dorosniesz, jak cos przezyjesz, jak zostaniesz ojcem, jak chociaz troche zmadrzejesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łatwo jest jechać po mężczyznach , że nie płacą alimentów, nie zajmują się dziećmi, olewają widzenia gdyż z milionów ojców odseperowanych od dzieci zawsze się znajdzie jakiś patologiczny procent, ciekawe jak by to wyglądało gdyby też miliony kobiet widziały dzieci co dwa tygodnie, ile matek bo wszystko olewało? To tak jak by porównać ilosc wypadków kobiet pod ziemią, wyszło by że mężczyźni są nieuważni i nieodpowiedzialni !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jako samotny tata wymyśliłem sobie że jeśli mam kogoś poznać to też samotna mamę i takiej szukałem. Poznałem dość dużo kobiet, zazwyczaj netowo z braku czasu, dużo pisałem rozmawiałem przez tel, i 60% odrzuciłem ze względu na stosunek do własnych dzieci!!! "Przecież zarłeś niedawno, śpi....alaj nie widzisz że rozmawiam!" -nie było czymś nadzwyczajnym, pod publikę były cudownymi mamusiami ale wystarczyło posłuchać jak się zwracają do dzieci, zero szacunku, z rozmowy można było wywnioskować że gdyby nie dziecko to miałaby super imprezowe życie i faceta jakiego chce, a tak to nie każdy chce z dzieckiem dobrze że choć alimenty są. Od taka kula u nogi. I nie były to jednostkowe przypadki z patologii tylko normalne wykształcone kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba wlasnie patologie poznawales ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam w gronie samotnych ojców moja była nawet nie starała się o jakieś kontakty jedynie co miesiąc przelała jakąś jałmużnę .Wydaje mi się że teraz dużo więcej jest ojców z dziećmi jak ja zostałem to była rzadkość ,nie powiem było cięzko na początku ale jakoś dawałem radę a teraz chłopacy dorośli jeden mieszka już samodzielnie a ja można powiedzieć że poświęciłem się dzieciakom a teraz jak chciało by się jakoś ułożyć swoje życie to ciężko kogoś poznać swietlik65@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego ciężko? Jedynie może odwykleś od rozmów z kobietami, kilka spotkań i się wyrobisz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzieci zostały ze mna (dwoje),rozwód wygrałem , sprawa odbyła sie 3lata temu i 0 alimentów chodź dobrowolnie powiedziała że bedzie po 200zł na 1 płacić do dziś ani zł nie widziałem . i nie piszcie głupot 2% co do pytania czy pada takie odpowiem tak :raczej bardzo rzadko ponieważ przy pozwie piszę sie odrazu takie rzeczy z kim dzieci zostają a sąd tylko to weryfikuje i wydaje decyzję ,tak że pytanie takie padnie tylko w ten czas gdy strony sa zgodne lub 1 nie podało że chce by dzieci z nim były. wśród znajomych mam 2 samotnych ojców co sąd przyznał opiekę, 3 innych walczy o dzieci tak że to nie jest tak że nie chcą ,problem leży gdzie indziej , jest taki żart w którym jest sporo prawdy : jaka jest różnica w zdradzie mężą a żony ? gdy zona zdradzi lub maż zdradzi to żona otrzymuje 1- rozwód 2- dzieci zostają z nią 3-lokum jest dlaniej 4- alimenty dla niej gdy mąż zdradzi to 1 ma rozwód 2 nie ma opieki nad dziecmi 3 traci lokum 4 płaci alimenty tak jest nadal w naszym chorym kraju coś sie zmienia ale za wolno nadal sąd rzadko da opiekę nawet najlepszemu ojcu a da prawie patologicznej matce. Grono facetów nawet jak matka zdradzi rozwiedzie sie ale zostawi mieszkanie bo są dzieci nierzadko małe i wiadomo że są bardziej za matką ,zresztą wiekszość kobiet musiała by siłą wysiedlić , mój kolega walczy już 5lat o opiekę zostawił mieszkanie żonie która 3 l niepłaciła opłat chodź alimenty dostawała i to słone 1500zł na dwoje + sporo zakupów ubiór czy do szkoły ,obozy itp komornik siadł na mieszkanie miała 4 nowych fagasów przez ten czas wygrał ostatnią rozprawę i częściowo pozbawił ją praw ale sie odwołała i dalej sie ciągnie dzieci na ten czas są u dziadków jej rodziców . faceci rzadko mówią o swoich problemach to nadal jest wstydliwa dla nich sprawa a kobiety nie mają skrupułów takich inne statystyki mówia o prawie 50% walki o dzieci podczas rozwodów i to ciągle rośnie . może kogoś obrażę ale wiekszość kobiet walczy o kasę mieszkanie nie o dzieci to widać jak szerzy sie patologia wsród samotnych matek ( bardzo przepraszam te normalne ) mam sąsiadkę nasze dzieci się bawią razem na podwórku często jedzą umnie a ona chleje i ciągle awantury , kusi mnie donieść na nią ale to nie wyjście by dzieci wyladowały w domu dziecka , z tego co słyszałem były maż też długo sadzi sie z nią . pozdrawiam i przepraszam ale wnerwiło mnie pisanie o ojcach że niechcą . patologia jest wszedzie i nie rozróżnia płci ale znam wiecej lepszych ojców jak matek samotnych i rozpacz bierze gdy sie widzi że sąd złą decyzje dał bo leciał szablonowo na odczepnego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obracasz się w dziwnym środowisku. Wszystkie samotne matki, które znam pracują, mają swoje mieszkania, jeżdżą na zagraniczne wakacje i niczego im nie brakuje - i to wcale nie z alimentów, same zarabiają. Poza tym znam raptem 3 facetów, którzy byli zainteresowani sprawowaniem stałej opieki nad dziećmi - 2 dogadało się w kwestii opieki naprzemiennej, jeden nie miał specjalnie wyjścia, bo żona odeszła zostawiając dziecko. Ten ostatni mówił, że też by wolał, gdyby zabrała dziecko do siebie a on by je odwiedzał. Aha - jeszcze jeden przypadek ze słyszenia- pan odebrał dziecko matce, bo się stoczyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obracasz się w dziwnym środowisku. Wszystkie samotne matki, które udzielają sie na tym forum nie mogą pracować, nie mają gdzie mieszkać, mają (albo poszukują fagasów), nie jeżdżą na wczasy a ojcowie ich dzieci nie płacą alimentów. Mieszkasz w jakiejś innej polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×