Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Konffalia

Samotnie po rozwodzie

Polecane posty

Gość Konffalia

Szukam kobiet które zadeklarowały się być samą po rozwodzie:) Mam obecnie partnera ale coraz częsciej rozważam aby jednak podjąc decyzję o byciu samej. Mam 41 lat dzieci z pierwszego związku i czuję że życie z kimś nie bardzo mi odpowiada. Oczywiscie jest nam dobrze facet dba o mnie, troszczy się ale brakuje mi tej przestrzeni i dlatego szukam tu osób, które podjęły świadomy wybór by pozostać same.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mee
nigdy nie wiesz jak się życie potoczy ,dziś deklarujesz tak ,myślisz w ten sposób ,za rok możesz zakochać się jak małolata, na razie masz przestrzeń i autonomię ,której brakowało w małżeństwie i z tego się cieszysz poprostu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konffalia
Napisałam że mam partnera. Nie mogę jednak pozbyć się myśli że najlepiej czułabym się sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mee
no racja - nieuważnie przeczytałam przepraszam, ja też po rozwodzie miałam partnera i także rozważałam czy nie lepiej byłoby mi samej, jestem sama i czuje się szczęśliwsza ,wolna i niezależna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes nienormalna albo zwyczajnie nie kochasz tego partnera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żeby kochać każdego partnera to trzeba mieć serce jak słoń. Przecież oni się co 3-4 lata zmieniają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak znamy takie samotne ,niby sama ale zawsze z kimś, no bo kto zaprosi na sylwestra, kto kupi kwiatka na dzień kobiet, kto od czasu do czasu wskoczy do łóżka, no kto jak nie głupi jeleń mający nadzieję że coś z tego będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
każdy ma prawo żyć jak chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dlatego takie choroby jak: syf, trypel i hiv wędrują po świecie. I łajdactwo płci obojga też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćM
ja jestem samotna, z wyboru. Po rozwodzie, z dzieckiem. Z wielu powodów nie zamierzam się wiązać z nowym partnerem, m.in. córka jest nastoletnia i nie mam zaufania do obcych mężczyzn w domu; brałam ślub kościelny i współżycie z innym mężczyzną jest grzechem świadomie i z wyrachowaniem popełnianym; mam tyle obowiązków i spraw na głowie, ze wysiłek wkładany w zgodne partnerstwo by mnie przerósł, a mam ciężki charakter; lubię być sama w sypialni, gdy nikt obok nie sapie, chrapie i puszcza bąki; przyzwyczaiłam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do gościa 17.17 a co? w kioseczku u ciebie na wiosce nie ma prezerwatyw?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są. Ale nie każdej łajdaczce da się kondoma na łeb naciągnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gośćM -> popieram. Jesteś dojrzałą i odpowiedzialną osobą. 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konffalia
witam te które swoją samotnością chcą się podzielić a nie ubliżać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Łajdaczce należy założyć kondoma na łeb. A prawdziwej damie okazać szacunek i dać kwiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam 42 lata, 6 m-cy po rozwaleniu 20 letniego związku i uważam, że samotność jest straszna! Spotykałam się z kilkoma na kawie w ciągu ostatnich miesięcy, ale żaden nie miał tego czegoś, niby mili, inteligentni, ale mądrości życiowych niewiele. Samotność samemu jest i tak lepsza niż samotność w związku, ale to dalej SAMOTNOŚĆ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja myślę że samotność jest o wiele lepsza niż latanie z wywieszonym jęzorem, chłeptanie kawy i wystawianie tyłka zza każdego roga i na portalach randkowych żeby tylko ktoś zechciał za ten tyłek złapać. Przystopuj!! Bo ci się ciasteczko wymydli :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JAśMeN
Możesz się radzić co zrobić w takiej sytuacji ale każda napisana tu rada będzie lub nie OPINIĄ a nie kierunkiem!! Kieruj się sercem ono wie, co dla Ciebie dobre... POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konffalia
kieruje sie sercem i moje serce ciągnie mnie ku samotnosci. chyba jednak się pokuszę o bycie samą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do Konffalia a może zawsze tak naprawdę chciałaś być sama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po rozwodzi miałam faceta. Po pół roku rozstałam się z nim bo potrzebowałam pobyć samej (z dziećmi). Byłam sama 2 lata. Było mi to potrzebne. Było dobrze i spokojnie. Potem poznałam kogoś i juz ponad 6 lat jestem w wziązku. To, że terez potrzebujesz samotności nie przekreśla przecież związku w przyszłaści.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem facetem poznalem ostatnio wspaniala kobiete niestety nie mozemy byc razem ona ma meza i ja zone i tkwimy dalej w tych wypalonych zwiazkach glownie przez dzieco ale sejks jest super kocham ja chyba swietna kobieta piersi jedrne wszystko na swoim miejscu tzw ideal pipeczka zawsze pieknie wygolona same pozytywne cechy np uielbia robic loda i nigdy jej glowa nie boli czasami tylko szyja ale to wiadomo od czego ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neyrecsaca1972xrrte
ja jestem samotna, z wyboru. Po rozwodzie, z dzieckiem. Z wielu powodów nie zamierzam się wiązać z nowym partnerem, m.in. córka jest nastoletnia i nie mam zaufania do obcych mężczyzn w domu; brałam ślub kościelny i współżycie z innym mężczyzną jest grzechem świadomie i z wyrachowaniem popełnianym; mam tyle obowiązków i spraw na głowie, ze wysiłek wkładany w zgodne partnerstwo by mnie przerósł, a mam ciężki charakter; lubię być sama w sypialni, gdy nikt obok nie sapie, chrapie i puszcza bąki; przyzwyczaiłam się. Jasne http://sza.bi/fTWP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz Zniecierpliwiony
A co to takiego , partner / partnerka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 40 lat po ostatnim dwuletnim związku gdzie partner nadużywał alkoholu pozostała mi taka trauma i niechęć do związków że od pięciu lat z nikim nie jestem i jest mi z tym bardzo dobrze, dzieci dorosłe nareszcie spokój i cisza bez awantur.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość funrosiman1989hfxoq
kieruje sie sercem i moje serce ciągnie mnie ku samotnosci. chyba jednak się pokuszę o bycie samą. Jasne http://4flat.net/s/2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Konffalia
gość ---> mój partner jest wspaniałym człowiekiem, nie jest alkoholikiem nie jest agresywny, jest trochę pogubiony bo sam po przejściach. Może potrzebny mi jeszcze czas?? Moze samotnośc jest wpisana w moją naturę? Moze mam obawy że on kiedyś bedzie żałował takiego wyboru? jest 10 lat młodszy ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość visersinu1987clmgz
Możesz się radzić co zrobić w takiej sytuacji ale każda napisana tu rada będzie lub nie OPINIĄ a nie kierunkiem!! Kieruj się sercem ono wie, co dla Ciebie dobre... POWODZENIA Jasne http://cdl.fterceiro.pt/dXwh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czasami po prostu trzeba się rozstać i nie ma na to jakiegoś większego wytłumaczenia. Nie ich miejsce, nie ich czas. Ja tak miałam z moim byłym mężem. Rozstawaliśmy się w zgodzie, rozwód bez orzekania o winie, szybko sprawnie, dzieki pomocy kancelarii Krakowiński (http://adwokat-lodz.eu/). Na szczęście nie mieliśmy dzieci, każde poszło w swoją stronę. Ale nie ma między nami nienawiści. a ja lubię swoją samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×