życie i sex z rozwodnikiem po 50 ce

Ja mam 40 lat .On 56.Mój partner nie ma rozwodu .Sprawa się ciągnie ale nie w tym rzecz. .Od 8 miesięcy mieszkamy razem , jest kochany ,dobry ,ale no od 2 mieś.nie sypiamy ze sobą tak jak wcześniej,Nie jestem super gwiazdą ,ale i chyba nic mi nie brakuje no oprócz wielkiego biustu.Niby nic a jednak zaczęłam się czuć gorsza ,ale tylko przy nim ,bo w pracy i na ulicy raczej czuje spojrzenia niektórych panów.Mój partner zaczął spoglądać a raczej gapić się na inne panie ,wiem normalne ..ale gapienie się w sposób perfidny w czyjeś cycki <

Chyba odziedziczyłaś tego gościa po mnie :) Dałam sobie spokój jak się pokazało, ze nie jest rozwiedziony tylko takiego udaje. Chyba,ze to taki sam egzemplarz.

a ja myślała że jestem do niczego ,ja jeszcze myślę X zachłysną się lekką wolnością i myśli że jak trafiła Mu się młodsza to może jeszcze młodsza się nim zainteresuje ...... Tym bardziej że poprzednie życie to praca od rana do wieczora i do domu się wyspać i tak wkółko

Objawem normalnym i oznaką pełni zdrowia mężczyzny po 50 jest zwisła kuśka. Osobniki zaburzone, którym staje jeszcze w okolicach 60-ki, a niektórym zwyrolom do 70-ki, posługują się (ledwo) sterczącym, pomarszczonym organem w celu wprowadzania starym, ale jeszcze płodnym kobietom swoje skisłe nasienie z uszkodzonymi genami. W wyniku takich praktyk na świat przychodzą obciążone genetycznie dzieci, które mutują..., i mutują...

Takim przykładem mutanta jesteś Ty

Coś w tym jest . I wiecie Dzięki ,przecież to ja jestem kimś o kim tak naprawdę może zacząć marzyć jak sobie pójdę .Chociaż go kocham ...

Nie chce cie martwić, ale z twoim wiekiem i urodą, to o 30latku z chronicznym sterczem, też możesz raczej pomarzyć :)