Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość janiezdecydowana1979

życie samotnej matki w Polsce

Polecane posty

Gość janiezdecydowana1979

...jak wygląda w rzeczywistości życie kobiety porzuconej, mającej zasądzone alimenty na 2 małych dzieci, samotnej, nie żyjącej w żadnym wolnym związku.... jak sobie radzą, czy mają jakieś przywileje, dodatkowe świadczenia, zasiŁki... jak sobie radzą, gby nie mają wsparcia w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjikji-kasia
A ja wyjechalam do Uk ,po rozwodzie ,po 1 roku sciaglam dzieci ,dostalam socjalne mieszkanie i dodatki jako samotna matka ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zostałam z jednym dzieckiem; ale miałam wsparcie w rodzinie; emocjonalne w bliskich znajomych, do których w razie dołu mogłam zadzwonić o drugiej w nocy i wypłakać się w słuchawkę; ale miałam na tyle przyzwoitą pracę, że nawet kiedy nie miałam przez połtora roku alimentów, jakoś mogłam przezyć od pierwszego do pierwszego; jednak przezylam też niemal roczny brak kasy tak dotkliwy, jakiego nigdy nie zaznałam wcześniej; i dlatego mogę powiedzieć, że bez wsparcia finansowego choćby minimalnego rodziny - cięzko; państwo prędzej pomoże pijakowi, od którego smierdzi denaturatem na odległość, niż przyzwoicie ubranej, czystej kobiecie, która jest zbyt dumna, żeby pokazać komukolwiek swoją obecną \"nędzę\"; zresztą co to za pomoc:o jest cięzko; trzeba wszędzie pazurami wydzierać, co powinnysmy dostać bez utraty godności; jesli mamy mieć do czynienia z komornikiem, musimy o jego obowiązkach i mozliwościach wiedzieć więcej niż on sam; jeśli mamy biegać do opieki społecznej, musimy wiedzieć więcej niż jego urzednicy o nam przysługujących prawach; zeby nie dać się spławić zdaniem \"pani się to nie należy\"; jesli mamy dzieci w wieku szkolnym, musimy wiedzieć, że jedyną pomoc i wsparcie mamy w samej sobie; ale to wszystko jest o niebo lepsze od zycia z \"ukochanym\" :) i zawsze po cięzkim okresie przychodzi już tylko to co najlepsze, tylko nie wolno tracić nigdy nadziei:) że będzie dobrze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość syn samotnej...
z doswiadczenia wiem ze jakosc zycia samotnej matki w Polsce zalezy głównie od wsparcia rodziny:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lepsza bieda
niż życie ze skurwielem pod jednym dachem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dla \"janiezdecydowana1979\" szukam zony :) a samotna kobieta z 1979 r. z dziecmi jest WYMARZONA :) kocham dzieci, a 29letnia kobieta jest \"w sam raz\" :) Jesli jestes NIEPALACA, pisz do mnie: samotny_europejczyk@tlen.pl Niepolak w Polsce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość janiezdecydowana1979
do Samotnego Europejczyka ... na tę chwilę niestety marzeń innych realizować nie potrafię...i nie chcę... ale życzę powodzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość duża hela
No cóż, Ja mam teraz 32 lata nie dość że sama wychowuje syna (16 lat) to jeszcze moja mama nie pracuje i czasem ode mnie pozycza na "wieczne oddanie" Pomimo, że odkąd skończyłam 17 lat musiałam radzic sobie prawie sama, to w tej chwili jestem niezależna finansowo, nie brałam nigdy żadnych zasiłków, nawet nie wiem gdzie u nas jest MOPS.... Jak sie chce to się da.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dzieckiem sama baba
napewno wygląda lepiej niż życie kobiety opiekującej się chorym-sparaliżownaym dzieckiem, mężem bądz starym rodzicem. matki ze względu na dzieciory mają zniżki, zasiłki itp. A osobami, które 24 na dobę i całe swoje życie faktycznie poświecają innym nikt się nie zajmuje. taka osoba nie może podjąć pracy, bo gdzie zostawi chorego, starego? a dzieciora to i do złobka, babcia popilnuje, koleżaneckzi itp. Baby z dzieciakami nie mają zle. Nigdy nie są same! Zawsze są z jakimś facetem. Bo on ma kasę, z nim łatwiej. jezdzą na wyciecki, zagranice do kina. wiedzą komu tyłka dać, by mieć barwne życie. Rząd powinien zająć się kobietami, które zajmują sie kimś 24 na dobę...Ciekawe kiedy przejrzy na oczy.. że baby z dziećkmi nie są takie poszkodowane. Biora aliemnta, zaisłki i mają faceta z którym żyją, a który łoży na życie ich i dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z dzieckiem sama baba
z doswiadczenia wiem ze jakosc zycia samotnej matki w Polsce zalezy głównie od tego jakiego faceta sobie złapie. Z kim sie spotyka. Więc samotne szybko są z kimś innym i szybko zachodzą w kolejną ciąże. I łapią bogatych. Z biedakami nie sypiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
skoro masz doświadczenie w temacie łapania facetów, to chyba rozumiesz znaczenie słowa \"samotna\"??? Samotna znaczy nie będąca z nikim w stałym związku; jestem kobietą samotną od 5 lat; i nie zamierzam tego zmienić; tak więc jakość mojego zycia zalezy tylko i wyłącznie ode mnie; do osoby piszącej w bólach, ze \"dziecior\" to nie opieka 24 godziny na dobę - współczuję braku doświadczenia w kwestii dzieci i braku wyobraźni; przecież chorych, sparalizowanych również mozna oddać; do specjalnych domów opieki; tylko tej renty, tej emerytury, tych swiadczeń pielęgnacyjnych żal, co:)? przecież są pielęgniarki środowiskowe, opiekunki z miejskich ośrodków pomocy społecznej, wolontariusze zajmujący się przewlekle chorymi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość matki z dziecioramii
samotna to znaczy dla tych bab z dzieciorami, że nie mają mężów tylko facetów na noc - bo mają. Spią z kim popadnie. I nie są same jak tu starają się wszystkim wmówić. Mozna oddać do opieki poodbnie jak dzieciora ocju dać, ale matka będzie jęczeć zle..ja sama, ale za chiny dzieciora nie odda mimo, że ją drażni ten dzieciak, zabawa z nim itp bo KASA SIE skończy z jego oddaniem:) Alimentów jest 1000 i więcej jak chłop bogaty..A taka satrowinka czy chore dziecko ma 600 zł..co to jest? Wiesz ile pampersy kosztują dla dorosłych? a ile trzeba sanitariatów|? jak nie wiesz to nie gadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie tam duperele...
Jestem samotną matką, w życiu nie dostałam żadnego zasiłku, dobrze zarabiam (choc na 1,5 etatu), pomaga mi rodzina (mama i brat). I nie zmieniam faceta co noc. Piszemy tutaj o NORMALNYCH samotnych matkach, a nie o PATOLOGII. A osoby sprawujące opiekę nad niepełnosprawnymi mogą korzystac z pomocy pielęgniarek środowiskowych, oddziałów dziennej opieki i wielu innych form pomocy NIEDOSTĘPNYCH dla samotnych matek. Generalnie zamiast siedziec, narzekac, zazdrościc innym, trzeba wziąc się do roboty!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tymiradka
A osoby sprawujące opiekę nad niepełnosprawnymi mogą korzystac z pomocy pielęgniarek środowiskowych, oddziałów dziennej opieki i wielu innych form pomocy NIEDOSTĘPNYCH -- o czym ty piszesz durna matko? Widac, ze nie znasz temetu kompletnie:) Opieka nad takich chorym to wyczyn. Tu panstwo powinno pomoc. Aby ci ludzie mogli byc z rodizną i do konca w godnych warunkach. Za pielegrniarki i opieke sie płaci. A jak jest za darmo to raz na jakis czas. A chorego druna matko trzeba myc codiznnie, jak nie 2 razy dziennie, przwijac, karmic. Jak nie znasz temu to nie pisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość samotne zaraz
sobie fagasa szukają:) Nie są same. mają wypady, disco itp. I bach ciąża a jak ten pojdzie sobie z natsenym maja dzieciaka. I tak dos kutku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julyyy
Tak trzymac Melni! Ja tez tam zadnych alimentow nie chcialam, chociaz moglam go do wiezienia wsadzic za to wszystko.... Trudno, najpierw rodzinka troche pomogla, ale potem mialam dosc litosci i tego , ze musze byc za wszystko wdzieczna. Dzieciak do zlobka, ja do roboty... a potem wyjechalam do Szwecji, i mam wszystkich z glowy. Trzeba sobie samemu radzic. Ja juz tak od 6 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkag
Jesli masz pracę i alimenty płacone regularnie to jest ok. ja jestem właśnie w takiej sytuacji i jest mi o wiele lepiej pod każdym względem bez byłego.Nawet finansowo0bo tyle mnie kosztował. jeśli alimentów nie masz i nie zarabiasz za duzo to już gorzej 0 ale zawsze mozna załatwić dofinansowanie do czynszu itp. Postów o tym , że sypiamy z byle kim nie komentuję-w końcu pewien poziom powinnyśmy na tym forum prezentować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogwiel
Jestem samotną matką już od 16-tu lat. Mój syn w tym roku kończy 18 lat. Przez cały ten czas liczyłam tylko na siebie, na swoją pracę. Nie wspomnę o alimentach, których nie dostałam od dnia rozwodu. Ale nie narzekam, żyję godnie, prę do przodu. Podziwiam te matki, które nie narzekają na bycie samotną tylko liczą na siebie. Dobrze jak jest rodzina, na którą można polegać. Ja jej nie mam. A jeżeli chodzi o facetów? to ja ich nie szukam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bogwiel
Skoro są ludzie, którzy zazdroszczą samotnym matkom, to nic prostszego jak samemu spróbować bycia szczęściwym samotnym rodzicem. Życzę szczęścia i nie zazdrościć tylko być taką osobą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana mama
też jestem samotną mamą, nie doszłą panną młodą, mam dwoje dzieci, mój narzeczony zginął w wypadku potrącony przez pijanego kierowcę, ja żyję bo mam dzieci ale jakoś nie bardzo wiem jak dalej.........na razie żyję z pieniędzy które mieliśmy odłożone na ślub, zasiłku z MOPRu mam 408 zł i dzieci renta po ojcu 939 zł (na oboje dzieci) szans na pracę żadnych bo ani do żłobka ani do przedszkola dzieci mi nie przyjeli.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nia wszystkie matki mają pomoc i takie dopłaty wiem bo sama wych 2 synów. Alimenty sory ale nie wszyscy płacą i mają takie wysokie. Od 11 lat jestem sama i nie wiem czy chciała bym z kimś być na stałe. Zbyt wiele zła spotkało mnie w 1 małżenistwie. Byłam bez pracy również było ciężko , ale wych, synów na dobrych ludzi . Mam zaległosić finansowe . Miałam ciężkie dni , wiele łez wylałam ale dzisiaj proszę boga o zdrowie i stałą pracę. Wszystkim mama życzę powodzenia bo nie jest lekko być samotnym rodzicem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2 szkrabów to mój majątek
żyję całkiem spokojnie... ale to dzięki moim teściom i rodzicom... Robią co tylko mogą, aby nam się żyło w miarę spokojnie, jesteśmy IM wdzięczni...Ja pracuję i nieźle zarabiam, ale tylko dzięki temu, że jestem na każde gwiźnięcie szefa...[szef- płeć żeńska] A ojciec dzieci? rozwalił nasze małżeństwo, teraz jest motylem - skacze z kwiatka na kwiatek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka
Radzę sobie dobrze, bo dobrze zarabiam. Alimentów nie widziałam nigdy w życiu, ojciec mojego syna przychodzi, kiedy mu się chce. Nie mam żadnych zasiłków, zniżek ani dopłat. Problemem jest tylko wieczny brak czasu - po pracy biegnę do domu, odbieram dziecko od babci, potem zakupy, gotowanie, sprzatanie, zabawa z dzieckiem, wyjście do parku. Gdzie tu czas na faceta? Często zastanawiam się, jak samotne matki potrafią kogoś poznać i wyjść za mąż. Sadzę że porównywanie wychowywania dziecka i opieki nad osobą niepełnosprawną jest zupełnie nie na miejscu. Wiadomo, że trudniej zajmować się kims chorym, chociażby ze względów emocjonalnych, bo - mówiąc szczerze - jest to ciężki obowiązek, natomiast dziecko daje człowekowi mnóstwo szczęścia i radości. Temat ten nie powstał jednak po to, aby licytować się, kto ma gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \"podsumowania\" :D ksiądz nie przynosi mi paczek - kościół odwiedzam nieczęsto :D nie mam dofinansowań żadnych do wakacji - jestem zainteresowana, jeśli ktokolwiek takich dofinansowań udziela; ale pewnie i tu moje dochody przekroczą magiczny pułap o 30 zł i nici z tego; zasiłek rodzinny w wysokości 64 zł miesięcznie mam do końca tego miesiąca; pierwszy raz w życiu mogłam skorzystać z tego \"dobrodziejstwa\" - alleluja!!! ale na wyprawkę się niestety nie załapałam i nie załapię:D dopłata do czynszu - no niestety też nie dostaję; mieszkanie owszem, posiadam - kupiłam sama osobiście, bez męża; umeblowanie po częsci też; reszta na raty, które sobie właśnie sama osobiście spłacam:D:D:D tak jak kredyty wzięte na spłacenie długiów męża - też sama osobiście spłacam:D a za nowego faceta z kasą - dziękuję, postoję:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milkag
Brawo Idalia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotne Matki, tu Samotny Europejczyk czeka na JEDNA z was (cóż, jestem monogamista ;) ) zeby zrobic ta operacja matematyczna: Samotny Europejczyk + Samotna matka + dzieci = Szczesliwy Europejczyk + kochana Matka (i zona) + kochane dzieci przez Mama i (nowego) Tata :) pieknie co? czekam :) samotny_europejczyk@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a-aśka
Jak dla mnie jesteś trochę za młody, niemniej doceniam propozycję :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A-aska... a jak moge byc "za mlody" jesli nigdy nie mowilem ile mam lat? :) Ty tez nie mowilasz, ale czytam: "odbieram dziecko od babci, potem zakupy, gotowanie, sprzatanie, zabawa z dzieckiem, wyjście do parku" Dziecko to nie NASTOLATEK, piszesz jak ono mialo okolo 5-8 lat.. Wiec mamusia tego dziecka chyba ma okolo 30-35 lat.. Jesli tak, to w sam raz dla mnie :) zapraszam: samotny_europejczyk@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opowiadam wam zabawna historia... Wczoraj wieczorem jechalem pociagiem.. tam zaczynalem rozmawiac z pewna kobieta, majaca corka 6 letnia. Kochana Julia :) (Julia to corka, to zabawne, ale imie mamy zapomnialem ;) ) Od poczatku kobieta mowila ze jest SAMA (wiec matka samotna) i dlatego z nia zaczynalem rozmowe.. :) ...nadzieja sie zapalila w serduszko Europejskiego Potwora.. :) Poniewaz nie lubie sam podawac cierpienie na postac rozczarowania, mowilem do mamy Julii ze jestem samotny szukajacy drugiej polowki. A mama Julii mowila od razu ze nie jestem w jej typie, wiec ja grzecznie wracalem na moje miejsce, kilka siedzenie dalej.. (wagon typ "samolot") No i niespodzianka: Julia nie dala mi spokoj.. :) Opuszcila mame, poszla do mnie, gawedzilismy, bawilismy sie... jaka kochana dziewczynka.. :) No ale mamusia nie chciala Brzydki Kaczor Europejczyk, wiec Julia i Europejczyk musieli sie zegnac, na peronie.. :) Dzieci kochaja mnie, szkoda ze ich mame nie :) Bo dzieci patrza na serce, a mame patrza na Okropna Geba Europejczyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a potencjalni nowi \"tatusiowie\" na figurę potencjalnej ukochanej, na ilość jej zmarszczek, o sercu i duszy też zapominają :) takie życie europejczyku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×