Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość za11zu

jak powstaje doktorat

Polecane posty

Gość za11zu

czy ktos z Was pisal takowy? czy jest to praca podobna w swej konstrukcji do pracy magisterskiej? czy mozna gdzies taki doktorat przeczytac? interesuje mnie literacka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1212121212121
to pewne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za11zu
mam prace, chcialabym zaocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takajednaona
a ile lat trwaja te studia? 4???? ile sie dostaje na dziennych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w ajkiej chcesz dziedzinie
pisac tego doktora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satanael
Żeby napisać doktorat najpier trzeba otworzyć przewód doktorski = znalezienie promotora + opłata wstepnego. Potem wybierasz sobie temat i zaczyna się praca w bólach. Doktorach tak średnio pisze się około 4 lata. Wiem, że nie opiera się on tylko na czystym pisaniu, tylko trzeba również robić analizy, badania itp., a następnie trzeba okresowo dawać to wszystko do opiniowania promotorowi. Zdarzaja się też, że w czasie pisania pracy doktorskiej robi się odczyty na sympozjach z tego co się napisało. Pomimo wszystkich tych jakby nie patrzeć trudności życze powodzenia i wytrwałości. Ja za jakieś 2 lata też planuję otworzyć przewód doktorski, ale czas pokarze czy coś z tego wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za11zu
bardzo dziekuje Satanael - nietuzinkowy nick.... rozumiem, ze nie musze bywac na zadnych sympozjach, ale moge; o to mi choddzilo... nie dlaabym rady pracowac i wloczyc sie zbytnio po Polsce, choc to wloczenie pewnie nie ominie...biblioteki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za11zu
interesuje mnie poezja poslka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zeby napisać doktorat i go obronić nie wystarczy 4 lata siedziec w bibliotece- doktorat to powinno byc coś nowego opartego na własnych badaniach przez napisaniem doktoratu wypadałoby mieć już kilka swoich publikacji badź współpracować przy jakiejś publikacji (napisac jakis rozdział w skrypcie) - takie wymagania ja mam na uczelni odczyty, sympozja itp to naturalne oczywiście pisze o doktoracie na uczelni państwowej - na prywatnych w ogole nie wiem jak to sie odbywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za11zu
tez mysle o uczelni panstwowej; jak wygladaja te "badania"? zanim sie zdecyduje zwracac komus glowe, chcialbym jak najwiecej sie dowiedziec na ten temat;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Satanael
Nie wiem czy któraś z prywatnych uczelni ma w ogóle możliwość wyprowadzania doktorantów. Może się mylę, nie przeczę. No i niestety ale sympozja raczej nie są do uniknięcia. W ogóle sprawa doktoratu i sposobu jego prowadzenia jest indywidualny dla każdej uczelni. Osobna sprawa to czy robisz doktorat zaraz po studiach tzn że zostajesz na uczelni a inaczej jak robisz go indywidualnie. PS. Nick jak nic :) Poprostu jeden z upadłych aniołów. Niegdyś książę czuwających; według słowiańskiej "Księgi Henocha" "diabeł, który jest duchem sfer najniższych, stał się demonem, gdyż odleciał z Nieba, by zostać przeciwnikiem." To było tak nawiasem ]:->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za11zu
hm... jam juz stara; uczelnie skonczylam pare lat temu a doktorat, o ktorym mysle, moge robic na innej uczelni; duzo lepszej niz moja - przynujmniej rankingi tak mowia.... bedzie to zreszta zaocznie.... chcialabym, a boje sie:) za wszelkie informacje bede bardzo wdzieczna:) a nick bardzo oryginalny.... i jego znaczenie rowniez:) dzieki i za to:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubaa
tez jestem zainteresowana tym topikiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bubaaa
odswiezam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za11zu
nic wiecej sie nie dowiem??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co tu dodać? Jeżeli interesuje Cię literacki doktorat w sensie na Filologii Polskiej to najpierw musisz zdac egzamin wstępny, najczesciej wiedziec juz o czym chce sie pisać i mieć już jakies male publikacje. Takie studia trwają 4 lata...ale często pisze się dłużej. Ciężka praca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość omc dr
piszesz w mękach, wydajesz na xero i jestes tak zmeczony, ze nawet sexu juz ci się nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gruba Fela
a na uczelni trzeba się udzielać? też napisałabym sobie, ale bez użerania się ze studentami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ARGO
Doktorat jest sprawą prostą. 1. Idziesz na uczelnię, która ma prawo doktoryzowania i pytasz jakie są wymagania - każda uczelnia państwowa ma inne. 2. Spełniasz wymagania lub starasz się o nie i jakośc leci. 3. Bulisz kasę ok - 12000 - 20000 zł - w zależności od uczelni (taka jest ego kwota rzecczywista czy na studiach dziennych czy na zaocznych tylko róznie to wygląda - na dziennych charujesz jak wół za psora). 4. W między czasie masz żonę, dziecko i nie wiadomo skąd masz pieniądze. 5. Po kilku latach zaczynasz przypominać sobie na jaki temat zacząłeś pisać, próbujesz się nauczyć lub przypomnieć język obcy, filozofię lub ekonomię, wiedze z przedmiotu kierunkowego, obraniasz pracę i tak nie masz na to wpływu, bo to zalezy od rady przed którą bronisz się. 6. Siedzisz jak na szpilkach przez 1h i dowiadujesz się, że zdałaś. 7. Jak nie masz znajomości to nie zaczniesz pracy w swojej specjalizacji, a bez habilitacji gówno a nie pieniądze będziesz zarabiał. 8. Jak do tej pory nie obroniłem pracy doktorskiej - a w między czasie wykonywałem 10 zawodów - ostatniego pracodawcę od 5 lat ściągam na manowce, że jest juz gotowa praca - ale niech te skurczybyki chociaż, żeby dali kase na badania - podróże i powielanie niektórych części materiałów i święty spokój na prowadzenie badań - a nie wracam zjebany z roboty po 12 h, zamiast po 6h, obłozony biurokratycznymi papierami, pracami do sprawdzenania i całym tym badziewiem - gdzie czytam wypociny studentów, na jakieś gówniane tematy - czasami dochodzę do wniosku, że ze wzgledów zdrowotnych - głowa wysiada - kazdy profesor powinien przechodzić egzamin z przedmiotu z którego wykłada przynajmniej raz do roku - ja napewno powinienem coś takiego robić - po przeczytaniu sumiennie 500 referatów rocznie - wydaje mi się że jestem koniem na Marsie gryzącym sałatę. ALe o tym to nikt nie pomysli. Rada - zrezygnuj z tego i stan się pracownikiem fizycznym - operator walca w Polsce zarabia od 2000 zł do 8000 zł miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tranceprogress
Jezus...Maria....trafilem tu przypadkiem i po przeczytaniu tego wszystkiego a w szczegolnosci tego co napisal Argo normalnie zwieracze mi prawie popuscily i zawartosc o malo sie nie...wydostala na moj fotel! No coz...sa takie powiedzenia: "Dla chcacego nic trudnego" oraz "Polak potrafi" :) Kto bedzie chcial doktorat zrobic to go zrobi a kto narzeka ten jest dupa i tyle:). Ja kiedys chyba sie porwe na to cos i innym zycze powodzenia w tych meczarniach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivuś
to ogromny stres.człowiek wychodzi na ulicę,a tu codzienne życie,ba pora roku się zmienia,sasiad umiera,a ja-doktorantka mam udawadniać kim nie jestem.ukończyłam studia doktoranckie,które z nielicznymi wyjątkami wniosły nowe ,interesujące zmienne i to wszystko.chciałam coś nowego,pasjonujacego napisać.upierałam sie 3 lata i muszę pisać pod promotora,bo jak nie to terminu nie dotrzymam i zwolnią mnie z uczelni.to absurd.ale widać nie o to chodzi.chwilami myślę-na giełdę pojadę ,wpłacę ...i już.ale sumienie zbyt wąskie.więc do roboty! to nie jest niemożliwe.jeśli promotor to człowiek(a to brzmi dumnie),który nie utrudnia,ba mimo wielkich tyt.normalny w kontakcie,bez nadętej pozery,to już dobrze.jeśli stanie za swym doktorantem ,to już bardzo dobrze. o naiwności!!! do roboty!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara studentka
Czy możliwe jest napisanie i obrona rozprawy doktorskiej bez studiowania na studiach doktoranckich? Słyszałam o możliwości esternistycznej obrony. Jak to jest? Nie pracuje na żadnej uczelni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość icha zdzicha
rozumiem że bez doktoratu można wykładać na uczelniach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KNACKI
Koncze doktorat na AM. Studia robiłam zaocznie, bo doktorat pisze z innej dziedziny niż sie specjalizuje. Zajecia ze studentami to 80 godzin w polroczu. Nie za duzo, troche zajec dodatkowych, normalna praca za niewielkie pieniadze. Ale doktorat jest prawie skonczony, chce sie bronic w grudniu. DDDDUUUUUza satysfakcja...bo pieniadze żadne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjsdhsdhjdhsjjdshdfhjsk
ja chciałem za wszelka cene uniknąć zajec ze studentami:o dokotorat robiłem w PANie, w zakładzie mechaniki górotworu:classic_cool: ogólnie dla mnie była to dla mnie ciekawa przygoda, chociaż jak ktos napisał czasami działy sie rożne dziwne rzeczy z mozgiem pracuje zgodnie ze swoja specjalnoscia i nie moge narzekać na zarobki, ale sądze ze bedac mgr inż. dostawałbym tyle samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to cudownie
To wszystko prawda, ale można jeszcze robic doktorat na studiach doktoranckich. Nie trzeba pracować na uczelni. Wystarczy zapłacić z studia, uczestniczyć w zajęciach itd. W tej chwili, niektóre uczelnie polskiej oferują dwuletnie studia doktoranckie. A tu przykład regulaminu takich studiów: http://www.sgh.waw.pl/uczelnia/dokumenty/regulaminy/regulamin%20doktoranckie.pdf 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marcin1111

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doktorex
Witam, Czytam posty i widzę, że tylko niektórzy czytali zasady otwarcia, prowadzenia i obrony pracy doktorskiej. Nie pamiętam numeru ustawy ale jest dokładny regulamin otrzymania tytułu doktora. Doktorat można robić nie płacąc NIC za otwarcie przewodu. Nie trzeba kończyć żadnych studiów doktoranckich. Nie trzeba prowadzić zajęć ani męczyć się ze studentami. Konieczne jest co prawda mieć na swym koncie kilka seminariów oraz własnych publikacji ale to zależy od uczelni. Problem to znaleźć promotora, który wyrazi chęć zajęcia się "marnym studentem" ;) Ja takiego znalazłem. Mam cichą nadzieję, że za rok może 1,5 będę dr inż.:) Ogólnie mówiąc jak się postaracie to przewód otworzycie miesiąc po znalezieniu promotora:)ale wszystko przed wami:)Sukcesów życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich. Przerażają mnie co niektórzy mówiąc o tym co mnie czeka:) Jeszcze co prawda dłuuuuga droga do bycia doktorem, ale pragnienie bycia doktorem tak silne, że chyba wytrzymam:) Fakt, zrobienie doktoratu teraz jest znacznie bardziej utrudnione niż kiedyś, ale myślę, że warto. Więc przyszła kadro narodu polskiego do pracy i nie dajcie się poddawać tak łatwo! Za wszystkich przyszłych doktorów na tym forum mocno trzymam kciuki i pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doktorex, jeśli nie chcesz płacić, musisz być na studiach. Jeżeli chcesz otwierać przewód poza studiami (nie wiem, czy od czasu nowelizacji ustawy o studiach doktoranckich jeszcze jest to praktykowane), wtedy płacisz. Kto nie ma stypendium, nie prowadzi zajęć. Do otwarcia przewodu na filologii potrzebne są 2 publikacje. Tak było na UWr, być może w ramach różnych uczelni są pewne rozbieżności, nie mam już styczności z nowymi przepisami. Wprawdzie nie ma obowiązku uczestniczenia w konferencjach naukowych, ale primo, to najlepszy sposób na publikacje, a secundo - nieuczestniczenie jest źle widziane: co to za naukowiec, który nie udziela się naukowo? Zresztą, jak promotor Ci zaleci wyjazd, to pojedziesz ;). Praca doktorska nie jest pracą magisterską, musi być nowym ujęciem jakiegoś tematu, opartym na własnych badaniach. Badania zależą od dyscypliny, metodologii pracy i tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×