28latek który nigdy nie miał dziewczyny

Sprawa dotyczy mojego syna. Jak w tytule, 28 lat, a brak jakiegokolwiek doświadczenia w tym temacie. Nie ma nawet koleżanek. Chodził do technikum elektronicznego i kończył politechnikę. Pracuje jako programista, więc w pracy też sami faceci. Gejem na pewno nie jest i to wiem na pewno. Wiem że nie powinnam się wtrącać w jego życie, ale boli mnie to że prawdopodobnie będzie sam. Mam starszego brata który się nie ożenił i widzę jak mu momentami ciężko. Syn nie zamierza nic z tym robić bo jak twierdzi, tak mu dobrze. Próbowałam go poznać z córką mojej koleżanki, ale oczywiście nic z tego nie wyszło. Co więcej mogę zrobić?

Nie wpierniczać się w nie swoje życie. To właśnie życzliwe rady znajomych i rodziny stresują człowieka jeszcze bardziej, i prowadzą do złych wyborów. Niektórzy nie mają ochotę na związki z byle jakimi ludźmi i sobie czekają ile chcą, a inni czują się dobrze solo. Nie każdy musi mieć drugą połówkę. To tylko takie polskie myślenie narobić bachorów by miał kto się zajmować nami na starość, a dzieci po to się nie robi bo większość osób ma w d***e uczucia (i zdanie) własnych dzieci. Tak to jest.

Wiem że to jego sprawa ale martwię się o niego. Nie chcę żeby za 10 czy 15 lat żałował że nikogo nie poznał i nie założył rodziny.

za 10 czy 15 lat może załować że się ochajtał i zmarnował życie jak będziesz mu tak wcisać na siłe byle jakie dziunie

Żałował? Jakby znoszenie waszych dąsów/narzekań/fochów kogokolwiek na świecie uszczęśliwiło. Jak zarabia dobry hajs to laska na jedną noc zawsze się znajdzie. Resztę śmiało facet ogarnia sam. Świat nie kręci się wokół kobiecego d...ska(choć wielu tak twierdzi) i nie którzy tę wiedzę łapią wcześniej od innych. Daj mu spokój i zajmij się sobą mamuś.