Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

biale malzenstwo

Polecane posty

Gość gość

mam 35 lat, od 4 lat zero seksu w malzenstwie. koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś kobietą czy mężczyzną? Jaki powód takiej abstynencji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo to nie jest białe małżeństwo tylko po prostu twojemu do ciebie nie staje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestem kobieta. powodow wiele, ale mozna podsumowac jak poprzednik, ze mojemu dla mnie nie staje. a ja sobie nie umiem z tym poradzic. nie ma dnia, zebym nie gnebila sie z tego powodu. nikomu nie zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No dobrze. A czy byliście u lekarza? Czy coś zaczęliście w tym temacie działać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nic, zupelnie. on olewa temat. mowi, ze tak jest i nic nie poradzi. raz mi powiedzial, ze seks ze mna to bylby g**** dla niego, kiedy indziej jak zaczelam wypominac, to ze go obrzydzam seksualnie przez moj charakter, kiedys znow ze nie jestem taka ladna jak jego byle i on nie daje rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze jest impotentem i sie wstydzi przyznac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziwne z was małżeństwo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mowi, ze z nim wszystko w porzadku. zreszta podczas prania widze jego majtki zabrudzone sperma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Coraz gorsze te prowokacje... -1/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie jest prowokacja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem, mam podobnie jak twój mąz. Niestety duzy procent tak ma ze nawet sliczna zona staje się po kilku latach jak siostra, kocha się ją ale nie pożąda już. Z moich rozmów z kolegami wynika ze u nich jest podobnie. Nie wszyscy tak mają ale spory procent. Chcesz wzbudzić w nim pożadanie? Znajdz sobie pasje, zapisz się na zumbe, poćwiczysz, nabierzesz pewności siebie, zadbasz o figure i być może wróci pożądanie z jego strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
myslisz, ze jest jakas szansa jeszcze? wiesz u nas w ogole nie ma seksu, to nie jest tak ze rzadko ale zupelnie nic. co do zumby to chodze. mam tez swoje zainteresowania. ale przyznam ze z dnia na dzien robie sie coraz bardziej zgorzkniala, nieszczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy jest jakas szansa, ale zapytam czy mąz bierze jakies leki? bo u mnie spadek libido był spowodowany też wysoka prolaktyną po antydepresantach, przyczyne znalazł seksuolog a wizyta kosztowała 100 zl. Może ma cukrzyce? lub inne schorzenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kiedys leczyl sie z depresji, bral leki, chodzil tez na terapie. od paru lat jest wszystko w porzadku, nie ma zadnych lekarstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
WSZYSTKO DLATEGO BO NIE ZGODZIŁAŚ SIĘ NA ANAL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mysmy sie nawzajem nigdy nie pociagali fizycznie. pozniej cos sie zmienilo i zaczelam go podniecac, dazyl do seksu (to bylo zaraz po tym jak przespalam sie z kims innym, a z moim mezem bylismy wtedy tylko przyjaciolmi) niestety ja jakos nie moglam sie przelamac. kochalam go, ale fizycznie jakos ciezko bylo mi sie przelamac, pochwica itd. poza tym bylam bardzo slabo doswiadczona choc swoje lata juz mialam, w lozku beznadziejna bylam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wspólczuje ale tak jak lekarz ci powie wobec pewnych przypadków medycyna jest bezsilna, jesli leczyl sie na depresje to jest to choroba do konca zycia, sam ją mam. Brak poządania moze byc zwiazany z psychiką, a przy depresji problemy z potencją to bardzo czesty przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Seks nie jestem sensem życia, można żyć bez seksu. Ale z drugiej strony nie wierzę, że zdrowy 30-40 letni facet żyje bez seksu, on na pewno uprawia seks z kochanką, skoro nie robi tego z Tobą. A tak w ogóle to przerażające co się dzieje z facetami wychowanymi na pornusach, oglądających gołe baby poprzerabiane w photoshopie, z idealnym ciałem, bez żądnych zmarszczek, cellulitisu, bez fałdek, z idealnym biustem. I potem taki debil myśli, że kobiety naprawdę tak wyglądają, i jak widzi swoją żonę z jej wszystkimi niedoskonałościami (bo bez photoshopa ją ogląda) to wtedy ona go nie podnieca. Dla mnie to są przygłupy jeśli oni napalają się na laski z programów graficznych, z toną tapety na ryju do tego, ze sztucznymi cycami. Tacy faceci są bardzo niedojrzali. A swoją drogą niech spojrzą na siebie, jak oni wyglądają? Zakola, brzuchy piwne, drugi podbródek, ale oni tego nie widzą, oni się uważają za ósmy cud świata. ZA to ich żona ma wyglądać jak modelka przerobiona photoshopem, bo inaczej już ich nie podnieca, już się nią nudzą. Ja uważam że twój mąż ma kochankę. Nawet moi 50letni rodzice uprawiają jeszcze seks (słyszałam). A wy macie ile lat? koło 30tki? i już tego nie robicie? dla mnie to chore, on musi mieć babę na boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestem facetem, mam podobnie jak twój mąz. Niestety duzy procent tak ma ze nawet sliczna zona staje się po kilku latach jak siostra, kocha się ją ale nie pożąda już. Z moich rozmów z kolegami wynika ze u nich jest podobnie. Nie wszyscy tak mają ale spory procent. Chcesz wzbudzić w nim pożadanie? Znajdz sobie pasje, zapisz się na zumbe, poćwiczysz, nabierzesz pewności siebie, zadbasz o figure i być może wróci pożądanie z jego strony. xxx w drugą stronę jest tak samo, ty swojej żony też już nie pociągasz. Czemu patrzysz tylko z jednej strony? Ty też brzydniesz, starzejesz się i stajesz się nudny dla żony. Spójrz w lustro jak ty wyglądasz, jak brad pitt? czemu taki bydlak uważa się za ósmy cud świata, mimo że też brzydnie, ale on tego nie widzi? a ty autorko rozwiedź się, ja bym nie była z kimś kto sie tak do mnie odnosi: "raz mi powiedzial, ze seks ze mna to bylby g**** dla niego, kiedy indziej jak zaczelam wypominac, to ze go obrzydzam seksualnie przez moj charakter, kiedys znow ze nie jestem taka ladna jak jego byle i on nie daje rady. " - ja po takim tekscie bym sie rozwiodla, UCIEKAJ od palanta, masz dopiero 35 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po pierwsze nie ma kochanki, po drugie nie oglada porno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o rozwodzie myslalam juz tysiac razy, ale nie potrafie...myslalam tez o kochanku, ale tez nie potrafie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czuje sie stracona. wszystkie moje negatywne nawyki staja sie coraz bardziej aktywne, czuje sie nieatrakcyjna, plakac mi sie chce jak widze swoje odbicie w lustrze czy zdjecia, puste, smutne oczy. seks nie jest sensem zycia, ale w jakims stopniu musi w tym zyciu wystepowac, szczegolnie jesli ma sie meza. zawsze bylam bardzo niesmiala, teraz jako dojrzala kobieta czuje sie jak male zagubione dziecko. wystarczy drobiazg, np film w ktorym jest scena seksu, lub rozmowa z kolezanka ktora zapyta o dziecko, jak sie zabezpieczam, wspomnie cos o seksie z mezem. nieraz staram sie o tym nie myslec i byc mila i ciepla dla niego. ale to tez nie skutkuje. czasami go obrazam, powiedzialam mu ze jest eunuchem. potem chce sie tulic, chce zeby mi cos dobrego powiedzial. on to zna i czasami zrobi mi laske. w nocy jak sie czasem do mnie przytuli zeby sie ogrzac, to tak jakby sie brat do mnie przytulal.zdaje sobie sprawe ze sporo w tym mojej winy. wczesniejsze bardzo male doswiadczenie seksualne, pochwica, lezenie jak kloda w lozku, nie umiem sie nawet calowac tak normalnie, raz sprobowalam to odskoczyl ze co ja robie, jezyk wciskam juz wiecej pocalunku nie bylo. byl pierwsza osoba ktorej robilam loda. nie umialam i wiem ze mu sie nie podobalo. glupio sie z tym czulam. pewnego razu doprowadzilam do konca i jak poczulam w buzi to zaczelam pretensje i ze to obrzydliwe co robi, fuj... teraz jestem zupeknie nieatrakcyjna. czuje sie i wygladam jak zbity pies na przemian z baba jedza. musialam sie wygadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On cię po prostu nie kocha. I nawet juz nie pożąda. Rozwiedź się, to nie jest życie, bedziesz gorzkniała coraz bardziej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do rozwodu potrzebna jest choc odrobina sily.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wydaje mi sie, ze po rozwodzie bedzie jeszcze gorzej. szanse ze z kims innym uloze sobie jeszcze zycie sa znikome.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez kiedys bralam antydepresanty, i one powoduja całkowita oziebłosc , szczególnei u mezczyzn. u mni e ten efekt oziebłosci sie utrzymywał tez jakis czas po tym, jak je brałam, chyba w latach, juz dokładnie nie pamietam. Było to na tyle silne, ze przestali mi sie podobac faceci w ogóle.. Moze u niego jest to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale nawet jeśli sam miał i ma problemy to wie jak bardzo ja się męczę, widział ale łez wylałam przez to, próbowałam rozmawiać, czasem wybuchałam. Żeby choć mnie przytulił jak kobietę, dotknął piersi, czy poprostu zadowolił w inny sposób. To nie, uznał że tak jest że go nie pociągam i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poinformowalam go o rozwodzie. ze juz tak dluzej nie dam rady, ze to najlepsze wyjscie. skoro ja po brzydze seksualnie to bedzie mogl z kims innym. wydaje mi sie to sluszna decyzja, ale ten strach... poza tym ukladalo nam sie calkiem dobrze. poza tym mamy dziecko. nie widze zadnej szansy zeby miedzy nami sie zmienilo. nawet wczoraj jak o tym mowilismy, to on twierdzi ze sie powtarzam (!) od czterech lat cierpie z powodu przymusowego celibatu i wg niego chyba powinnam sie do tego przyzwyczaic. twierdzi, ze to nigdy nie bylo podstawa naszej znajomosci. racja. dla mnie seks nie jest najwazniejszy, ale zeby byl, choc rzadko i kiekski ale zeby byl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×