Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chciałbym solidną kobietę z wyglądu i charakteru

Polecane posty

Gość gość

z którą czułbym się pewnie,nawet jeżeli pod jakimś względem byśmy się strasznie wkurzali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jaka to solidna kobieta?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
która zrobi obiad i zakupy,może też pranie,a tak poważnie chodzi mi o przede wszystkim o stabilne dopasowanie i nawet jeżeli pod jakimś względem byśmy nie mogli na siebie patrzeć jak Al i Peggy Bundy,to jednak codzienność z nią byłaby spokojna a nwet nudna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLooona
Przy solidnym dębowym stole to nawet salceson smakuje nie to co przy sklejce ze znanego marketu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćLooona
a nie mówiłam, że o ten salceson się rzecz rozchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila37
No juz sobie wyobrazam ta codziennosc ty w roli aliego bandi drapiacy sie po jajach na kanapie a ona peegi malujaca paznokcie przy kuchennym stole z tapirem na glowie po czym ty wstajacy z kanapy i dopytujacy sie o jedzenie Czy jest cos na obiad ....na to ona ...tak-jesli sobie sam zrobisz ....hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja sobie mogę za zrobić,jest taki super bar mleczny niedaleko,a jej nie wezmę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila37
No co ty ....chcesz miec kobite solidna a do baru mlecznego zapraszasz....hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tam uwielbiam jeść zdrowe polskie jedzenie,sam sobie zjem,a jej nie wezmę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila37
To biedaczka umrze z glodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym nie chodziło mi o taką typową Peggy,bo wolałbym,żeby gotowała i robiła zakupy,ale o to,że coś by nas łączyło nawet jeżeli pod jakimś względem tak jak Bundy byśmy się wkurzali

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
żeby to nie było takie irracjonalne kompletnie nie to coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila37
A mianowicie co mialo by was laczyc -wspolne zainteresowania tylko ze czasami przeciwienstwa sie przyciagaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeciwieństwa się może przyciągają ale nie ma szans na długotrwały i sensowny związek w dalszej części.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zainteresowania mam swoje i mam takie bzdury w d***e,natomiast podobne podejście do codzienności,żeby właśnie ten słynny obiad problemem,podobne podejście do wychowywania dzieci jak będą,do rozwiązywania określonych,do higieny np.ja biorę prysznic codziennie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlatego nie mówię o przeciwieństwach,bo wiem z obserwacji i doświadczenia,że jak te różnice są za duże to ludzie nie wiedzą gdzie z uciekać,ale o tym,żeby te różnice były w racjonalnych ramach,a nie żeby mnie tak roztroiła nerwowo,że biegałbym jak godny współczucia czubek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
solidny to jest mercedes

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila37
Ale tez cos od siebie musisz dac ....bo jesli kobieta zapewni ci solidnosc chociaz moglbys rozwinac temat o jaka ci solidnosc chodzi czy o taka w stalych uczyciach ?czy moze o taka bardziej konkretna szczera az do bolu a moze tez o taka przy ktorej bedziesz miec poczucie bezpieczenstwa i co ma wspolnego solidnosc z wygladem i charakterem no chyba ze lubisz takie wieksze babki i z temperamentem?.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
solidność taką,że pod względem wyglądu i charakteru jestem w stanie z nią siedzieć na tej kanapie jak Al z Peggy i wiem,że tak będziemy siedzieć,niesolidność w uczuciach to dno poza konkursem, a co ja mam od siebie dawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila37
Mmhh co do higienny to to juz jest kazdego indywidualna sprawa bo albo ktos dba o higienne albo nie ,a poza tym to jest to nawyk ktory sie wpaja od dziecinstwa bo pozniej to ciezko nauczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila37
Solidnosc podobna do peegi i ala ...hehe ale przeciez nie mozna sie na tym wzorowac ....dla mnie to zaden przyklad co z tego ze siedzieli wspolnie na kanapie ,tolerujac siebie na wzajem jak i tak ciezko bylo im ze soba wytrzymac a szczegolnie kiedy peegi zaciagala go do wyra....hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie chcę mieć dzieci a ty zakładasz od razu jakieś porozumienia co do ich wychowu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale siedzieli,opowiadał jej,że do pracy przyszła gruba baba,jak się rozstali to czegoś im brakło,przynajmniej nie pokazali jak któreś z nich wyło wręcz,że już nie może patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też jakoś bardzo nie,ale na dłuższą metę może być nudno bez nich,coś musiałoby je zastąpić np.jakieś wspólne filozofowanie o życiu,bo tak patrzeć się na siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie ma jakiegoś innego celu w życiu to gdzieś te dzieci chociaż z nudów się pojawią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym te dzieci to też jest motywacja,żeby jednak trwać mimo wkurzających różnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"A co ja mam od siebie dawac " Al wystarczy sprzedawac buty, pierdziec w kanape i obslugiwac pilota na najwyzszym poziomie...wtedy Twoja Peggy NA PEWNO bedzie happy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam bezdzietne dobre małżeństwo które ma cel jehowską misję,ale jak tego nie ma to trochę mętny grunt zakładać,że tych dzieci nie będzie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Laila37
Bo taka kobieta jak Peggi byla malo wymagajaca wiec zadowolila sie typem jak AL ,ale jakby nie spojrzec miala swoje potrzeby ....typu uczucie bara bara no i najwazniejsze kasa reszta to bylo tylko marna egzystencja na kanapie,pierdzenie w stolek i wychowywanie dwojki dzieci ktore zreszta sa odbiciem tatusi i mamusi..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i zapomniales dodac autorze ze dziewica musi byc tak jak w temacie moja zona nie byla dziewica, miala przedemna facetow a ja bylem prawiczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×