co ja mam zrobić prawie zemdlalam a on

Taka sytuacja z ostatnich tygodni:pojechalam z moim facetem do miasta x. Sporo chodziliśmy, w sumie byłam świeżo po miesiaczce, więc czułam się tak sobie. W pewnym momencie mieliśmy wejść na takie ruiny twierdzy czy fortecy na wzniesieniu. Zrobiło mi się słabo i powiedziałam partnerowi, ze teraz nie chcę nigdzie wchidzic bo źle się czuje, słabo mi i muszę posiedzieć. I tu -w życiu bym się nie spodziewala-zaczal mnie namawiać do wstania, ze pochodzę to mi przejdzie, ja na to ze naprawdę wolę posiedzieć. Zezloscil się i powiedział ze w takim razie idzie sam a ja jak nie chcę to niech tu siedzę. Po czym poszedł. Przeżyłam szok. Naprawdę źle się czułam, usiadłam, głowę schylilam niżej, potem piłam 'wode-przed oczami mialam czarne plamy i nogi jak z waty. Dobra godzinę tak siedziałam. Pocieszalam się, ze w razie jakbym zasłabła to sa wokolo jacys ludzie to mi pomogą. Po jakiejś godzinie moj facet wrócił ale wyraźnie zły. Potem już pojechaliśmy do domu.Przez całą drogę się nie odzywał. Na odchodne rzucił, ze nie wierzy mi, ze aż tak się źle czułam, ze nie byłam w stanie z nim zwiedzać. Ze zrobilam to specjalnie. Chciałam złagodzić sprawę i porozmawiać więc mówię, żebyśmy poszli do mnie do domu. on na to; ze woli wrócić do siebie, bo chcę odpocząć i coś tam sobie Porobić. Co robić kobiety? Aha zwykle jestem dość twarda, już muszę się naprawdę źle czuć aby zrezygnować z jakiegoś wyjścia. Jesteśmy razem rok. Mam30lat a mój facet32.

rok to i tak za dużo, czas na zmianę faceta kopnij w dupę egoistę bez empatii który ma gdzieś ciebie i twoje zdanie i uczucia, szanuj się już teraz tak jest a później będzie to samo albo gorzej pomyśl sobie co by było gdyby to wasze dziecko było chore, miało wysoką gorączkę i trzeba byłoby je zwieźć do szpitala- na bank też by olał i jeszcze był zły że masz w ogóle jakieś wymagania, ten koleś to nie dojrzały dupek, teraz zobaczyłaś próbkę jego zachowania w waszym przyszłym życiu będzie jeszcze gorzej

popieram

Ciekawe co by zrobił, jakby po powrocie Ciebie już nie zastał, a potem otrzymał telefon, że jesteś w szpitalu. Oskarżyłby Cię o to, że go straszysz i przez Ciebie zamiast coś porobić musi jeździć po szpitalach?

Ale pierwszy raz tak się zdarzylo:( Najbardziej się przestraszylam juz nie tego, ze zemdleje-chociaż tego się też bałam, ale ze mnie tam zostawil:(I jeszcze był zły na mnie:(

Po co z nim jesteś jak on cię nie szanuje jak by mu zależało na tobie to by ci pomógł i był tam z tobą albo wezwał by pogotowie a to chuj nie chłopak

Współczuję faceta, straszliwy egoista. Zastanów się, czy warto z nim być.

Totalny brak empatii, zostaw go, nie warto tracić na niego czasu

w dodatku najgorszy typ człowieka mówisz że słońce świeci a on na to nie -deszcz pada, do takich nic nie dociera, nie warto się męczyć i jeszcze pretensje i zwalanie winy na drugą stronę, masakra

o masakra co za typ... ale uwierzcie mi ze mozna trafic na bydle co sie pieknie usmiecha i cieplo od niego bije a w jednej chwili zamienia sie w wilka jakby go co opetalo... poza tym to temat nie na ta rozmowe... :-( dlatego ja kupilam sobie torebke i poki co bede przelewala na nia swoje gorace uczucia:-( powiedzcie chociaz ze ladna http://francomorenzo.com/pl/torebki/164-torebka-skorzana-damska-rustica-r07-09p5s.html kulfa chyba fiksuje. dobrze ze jest kafe. mozna sie wygadac nawet jesli jest to monolog

ps nie daruj mu tego, tak nie powinien zachowac sie twoj facet, przy ktorym chcesz sie czuc bezpieczna.

ej a moze ktos ma lub mial stycznosc z osobami cierpiacymi na psychozy albo manie? np poamfetaminowe

co za gnój

Czyli jeszcze nie zwariowalam i nie wyolbrzymiam?

poszukaj sobie faceta który będzie za tobą szalał i szanował twoje zdanie

dziwny ten facet, jestem w twoim wieku i ja bym go chyba kopnela w tylek. Koles jest jakis dziwny. On chyba mysli, ze ludzie sa wiecznie zdrowi, mlodzi i piekni.

Ja osobiście Polecam Torebkę - Klasycznie elegancki shopper Czarny Link: https://www.shopperka.pl/Klasycznie-elegancki -shopper-Czarny ,p,1065 Atuty: znakomity krój, niska cena, wysoka jakość, znakomite rozwiązanie dla każdej kobiety.

Ja akurat często mdleje i już jak tylko lekko mi się słabo robi wpadam w panikę bo wiem że zaraz stracę kontrolę nad sobą - co pewnie pogarsza sprawę. Ale są ludzie ktorzy nigdy w życiu nie zasłabli i naprawde nie mogą sobie tego uczucia wyobrazic - i pewnie Twoj facet do tej grupy nalezy. Moze nie rzucaj go od razu tylko pogadaj na spokojnie ;)