Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co jest nie tak z moja zona?

Polecane posty

Gość gość

Wiem ze to forum dla kobiet i trzeba nisko upaść żeby facet tu zajrzał ale chwytak się każdej deski ratunku. Mam 35 lat, moja zona 33. Mamy wszuztko co potrzeba do szczęśliwego życia. Dobrze zarabiam, zona też nieźle, mieszkamy pod Warszawą, mamy dom i generalnie żadnych problemów. I chyba to denerwuje mnie najbardziej ze mamy wszystko a jednak przez żonę nie jestem szczęśliwy. Moja żona strasznie się zmienił po porodzie. Mimo że dziecko ma 6 lat ona ciągle jest zmęczona, ciągle nie ma czasu, ciągle coś. Ale po kolejni. Nie ma czasu dla mnie nie ma czasu na sex usypia o 21 ale wstaje o 4 30 żeby umyć i wysuszyc włosy przed praca. Nie muszę wspominać że wieczorem tego nie robi. Przychodzi z pracy i od razu coś gotuję mimo ze nikt tego nie je. 3/4 rzeczy jest później wywalana. Wymyśla sobie jakoes bzdury typu posadzenia kwiatków w ogródku a pozniej narzeka że czasu nie ma. Odziwo jak dostanie telefon od mamusi zawsze czas znajdzie żeby do niej pojechać. Druga sprawa. Śmiem twierdzić ze ubieram się i dbam o siebie znacznie lepiej niż ona. Nigdy nie kupi sobie czegoś fajnego tylko raczej takie przeciętne, perfum tez nie. To ja częściej chodzę do kosmetyczki i więcej wydaje na ciuchy. Sama mi mówi ze czuję się przy mnie jak kopciuch a jednocześnie koc z tym nie robi. Pieniądze na pewno nie Ś tym przeszkodą. Jak slysze kolegow ktorzy narzekaja zw ich zony qydaja tyle na kosmetyki i ciuchy to az zazdeoszcze. Mówi mi że jej nie r ozpalam. Ale jak mam rozpalić kogoś kto przychodzi z nieumytymi włosami do łóżka i zasypia w 10 minut. Żeby kogoś rozpalić to trzeba czuć jakiś pociąg. Nie raz wydaje mi się ze szczesliwszy byłbym z jakoś panienka której w głowie tylko ciuchy i kosmetyki. Ze taką osobą dałabym mi więcej szczęścia. Widzę jak reagują na mnie inne kobiety i szlak mnie trafia ze muszę się męczyć z taką . Życie towarzyskie tez umiera dzięki niej. A w zasadzie to jej umiera bo J postanowiłem Noe odpuszczać. Chodzę sobie sama do teatru, na koncerty czy inne miejsca. A ona ciągle jest zmęczona i ciągle nie ma czasu. Ewentualnie siedzi u mamusi. Dzisiaj jest piękny wiosenny dzień. Chciałem całą rodziną pójść na obiad, spacer czy coś takiego. Oba wolała jechać do mamusi i kisic się przy tłustym s chabowym. P*****le ja, siedzę sobie na starówce przy piwie i jej nie nawidze. Zepsuła mi życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez myje wlosy rano, bo wole isc do pracy ze swiezutkimi i pachnacymi, czylabym sie brudno idac z umytymi wieczorem, co w tym dziwnego? zona pewnie jest zmeczona opieka nad dzieckiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hahaha autorze pod koniec napisales ze sama chodzisz do teatru hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tez myje rano wlosy by byly świeże do pracy:) kazdy tak robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
poza tym matke ma sie jedna, to krew z krwi, a maz to de facto obcy facet, mozna miec kilku mezow- co sie dziwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam juz 4 meza. Kazdy denny i nudny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myje rano bo nie lubię spać z mokrymi,a suszyx wieczorem nie moge bo zjebany sąsiad dzwoni na policje ze zaklocam ciszę nocną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie jest obciachem chodzic do sypialni z przetliszczonymi włosami. Dodam Jeszce ze według mojej żony wakacje na działce są lepsze niż wakacje na kanarach. Generalnie zona obniża mi loty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no ale co ona ma zrobić- myć włosy 2 razy dziennie bo panu się tak podoba? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci są pojebani. Zawsze miara szczęścia jest częstotliwość tuchania. Rzygac się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chętnie bym sie zamieniła z żoną pod jednym warunkiem-nie pracowałabym :) Może ona powinna wziąć bezpłatny urlop,odpocząć od pracy ze 2-3 miesiące.Ja nie pracuję,mąż zarabia i mam na wszystko czas.Na to żeby kupić nowy ciuch,kosmetyk-ale nie wydaję dużo,nie kupuję z górnej półki,nie przesadzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widać szukasz młodej pustej lali do dymania i sponsorowania. Mam nadzieje,ze zona zostawi cie bez dziecka i bez kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaproponuj żonie żeby zrezygnowała z pracy Powiedz że utrzymasz całą rodzinę że zależy ci na tym żeby była w domu żeby miała na wszystko czas żeby odpoczęła Może wtedy zacznie właśnie dbać o siebie i wszędzie z tobą wychodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
perfumy XDDDDDD wiesz, ze zostały wmyślone dla osób co nie mają czasu się myć? We Francji. Ona matkę widzi raz na jakiś czas, a twoją egoistyczną mordę codziennie to się nie dziw. I jak masz problem to zorganizuj jej jakieś 2-3 dni odpoczynku, dzieciaka do rodziców/teściów na weekend i zajmij się żoną w domu, nie trzeba od razu na spacery. Niby taki elokwentny, a pusto pod kopułą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja Ci się Autorze nie dziwię. Za to dziwi mnie, że zona nie robi nic, żeby Ci się podobać. Po co gotuje, skoro to wyrzucacie? Strasznie to bezmyślne z jej strony. Kolejna rzecz, wolny dzień, a ona woli siedzieć u matki, zamiast spędzić czas z rodziną. Wy poważnie musicie myć codziennie włosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:41 Nie zyczmy tak zle autorowi póki jeszcze nie zrobił nic złego, a tylko jojczy na forum. Ale jeśli utraci moralność, znajdzie sobie kochanke... To wtedy zgadzam sie z Tobą w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Twoja żona nosi spodnie w tym związku, a ty ? Do kosmetyczki zapierdzielasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zorganizuj jej jakieś 2-3 dni odpoczynku X Przecież DZISIAJ jest WOLNE! A jego zona woli siedziec z dupskiem u matki, zamiast spędzić czas z mężem i dzieckiem! Co w tym dziwnego, że mąż chce miec atrakcyjną żonę? Nie róbcie z niego takiego potwora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie no, autor ma racje.Druga polowka moze znaczaco wplynac na ciebie.I nie chodzi o sex tylko ogolnie na takie zachowania.Moze to nawet autora doprowadzic do depresji jak tak dalej bedzie.Znam to z autopsji.A potem kuz wszystko tylko zmierza ku rozlace :( ...autorze,co mam ci doradzic...hmmm...moze faktycznie niech twoja zona wezmie sobie dluzsze wolne z pracy skoro z kasa nie nacie problemu.Ale to musi byc na pare miesiecy.Nie wiem jak to zrobic ale wydaje mi sie ze jak posiedzi troche w domu odpocznie,pobedzie sama to sie zacznie nudzic i moze znow zaczniecie razem wychodzic i wogole.Tylko nie naciskaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maczu piczu
Po prostu sie nie dobraliscie. To sie zdarza. Nie chce cie gnebic ale wczesniej czy pozniej to sie rozleci. Nie da sie czlowieka zmienic. A jesli tak to tylko troche i na krotko. I tak bedzie u ciebie. Ona ma inne potrzeby i inne priorytety i nic na to nie poradzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam tak samo jak Twoja zona. Wspolczuj mojemu chlopu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak, ja musze myc codziennie wlosy, by byly swieze i pachnace, nie cierpie jak staja sie ciezkie, tlustawe i oklaple- ponawiam pytanie, co w tym dziwnego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Były momenty kiedy ona nie pracowała. Oprócz wizyt u matki zaczęły się wizyty u babci 70km w jedną stronę, lub po prostu więcej krzaków w ogródku. Pamiętam taka jedna niedzielę gdzie cały dzień narzekaja jaka jest zmęczona, leżała i jeczala. Przyszła córka i powiedziała że powycinala by coś tam z paperu kolorowego. Nagle odsyła i do późnego wieczoru robila jakoes pracę przedszkolne. Czasu brak tylko dla mnie. Poza tym są takie kobiety które aż ociekaja swoją kobiecością. Każdy Ruch, kazdy gest, kazde przejscie obok niej i zapach perfum sprawia ze warjujesz. Wtedy dla takiej kobiety mozesz wszystko zrobic. chce ci sie zyc. A ja co mam? Ciągle wymówki ze szpilki szkodzą na kręgosłup, ze tą za krótką spódnicą, ze to coś to tamto. Ciągle jakieś usprawiedliwienie aby wyglądać c*****o, napracować się na darmo i być ciągle zmęczona. To według niej świadczy o kobiecości. Być ciągle zmęczona. Chociaż połowa jej pracy jest nie potrzebna. Bo trawnik lepiej by wyglądał bez tych jej kwiatków no ale wtedy mogłaby odpocząć a nie być zmeczona. I oczywiscie teksty ze kazda atrakcyjna kobieta na ulicy to prawdopodobnie prostytutka albo utrzymanka. Nie mam zony, nie mam kobiety mam k***a ciagle zmeczona pomoc domowa która nie można zwolnić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szpilki szkodą na kręgosłup, może sam spróbuj je nosić i zobacz, jakie są wygodne? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jego żona zasypia w 10 min. o czym to świadczy ? O zmęczeniu. Panicz ma czas iść do kosmetyczki. Może sam coś ugotuj w domu zamiast narzekać na kuchnie żony. Tobie chodzi o to że nie jesteś na 1 miejscu. Jeszcze nie wiesz jak zachowują się lalki które "dbają o siebie" i kupują tony ciuchów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po co chodzę do kosmetyczki ? Mam taką pracę gdzie niszczą się paznokcie i żeby jakoś wyglądały muszę chodzić do kosmetyczki. Tak samo z cerą, raz na jakiś czas muszę. To raczej dla mnie obowiązek taki jak chodzenie do dentysty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może sam coś ugotuj w domu zamiast narzekać na kuchnie żony. X Ale oni tego NIE jedzą, sam napisał, że 3/4 WYRZUCAJĄ, to komu ona tyle gotuje? Duchom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Ale oni tego NIE jedzą, sam napisał, że 3/4 WYRZUCAJĄ" Tu nie chodzi o jedzenie. On się czepia bo : "Czasu brak tylko dla mnie." Żona się stara, ale panicz nie jest number one , to panicz szuka pretekstu by jej dowalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no opieką nad dzieckiem na pewno nie jest zmęczona, skoro guwniak ma 6 lat. to nie noworodek. może ją praca wykańcza? każdemu w małżeństwie się rutyna wpieprza.. punkty za to, że o siebie dbasz i może daj jej do zrozumienia, że ona też powinna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PANICZ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×