Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

co robi facet jak nie ma zony, dziewczyny, dzieci?

Polecane posty

Gość gość

i czy kazdy facet chce miec rodzine swoja czy zycie praca jedynie mu wystarcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie interesuj się szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja kobieta tez nie cc=hce dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marszczy Freda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ty robisz jak nie masz komu zatruwać życia? A tak męczysz małża cały dzień :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale ja nie pytalam z kim sypia tylko co robi jak nie pracuje? Jego rowiesnicy czas wolny, swieta spedzaja z zonami i dziecmi, a on tego nie ma, wiec co robi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tarmosi małża :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pewnie to samo co ja gdy nie spędzam czasu z dziećmi i żoną,robie sobie co chcę i nie zwierzam się co :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj ...Ale ja nie pytalam z kim sypia tylko co robi jak nie pracuje? Jego rowiesnicy czas wolny, swieta spedzaja z zonami i dziecmi, a on tego nie ma, wiec co robi?... x A on ma SPOKÓJ :D. x Zamiast jechać w góry z żoną i wrzeszczącymi dzieciakami, jedzie w nie z nowo-poznaną, świeżutką panienką :). W święta idzie do rodziców lub przyjaciół, bo tacy mężczyźni mają często prawdziwych przyjaciół. Czas wolny... Normalny człowiek ma swoje pasje, więc na nudę nigdy nie narzeka. Jeżeli narzekać zaczyna, tzn., że czas umierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życie jest wtedy: - prostsze - brak fochów, kłótni, pamiętania o rocznicach, walentynkach, itd., chodzenia z dziećmi do lekarzy, problemów wychowawczych, - wolne - możesz spać ile chcesz, podróżować gdzie chcesz, wyprowadzić się gdzie chcesz, - tańsze - nie musisz się martwić o utrzymanie dzieci, a one kosztują, chcą zabawki, telefony, ubrania, kieszonkowe, kobiety też mogą być rozrzutne, - więcej czasu masz dla siebie - poza pracą masz czas tylko i wyłącznie dla siebie i nie musisz tego czasu z nikim dzielić A co możesz robić? Wszystko to co nie mógłbyś zrobić mając żonę z dziećmi. Możesz w styczniu rzucić pracę i wyjechać na miesiąc na Majorkę. Gdybyś miał dzieci to nie mógłbyś, bo przecież chodzą do szkoły i ktoś musi się nimi opiekować. Żona ma pracę i nie mogłaby z tobą pojechać, a samego na pewno by cię nie puściła. A jak żyjesz sam to martwisz się sam o siebie i o nikogo więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fantazję prawików. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś chyba napisać fantazje, zamiast Fantazję :P. x Prawikiem nie jestem już ponad 30 lat :D. Żyję sam z przyczyn w pewnym sensie niezależnych ode mnie. Na Majorkę nie jeżdżę. W góry ostatnio też coraz rzadziej :P. Na samotność narzekać nie muszę :). Ostatnio nieco zapuściłem mieszkanie i dlatego od m-ca nie zaprosiłem do niego żadnej kobiety :(. Dzień spędziłem na porządkach, bo w poniedziałek to ma ulec zmianie :). Najmłodsza dziewczyna, która w tym roku chciała do mnie przyjechać ma lat... 19, najstarsza: 52. Jak będę miał porządek w mieszkaniu to ją pewnie w przyszłym tygodniu zaproszę :D. Wobec dziewiętnastki zachowałem się niekulturalnie i przestałem odpowiadać na jej maile, SMS-y i telefony. Dla mnie to jest jednak zbyt duża różnica wieku. W dyngusa polewać będę :D piękną, inteligentną i samodzielną dziewczynę 10 lat młodszą ode mnie. Jak widzisz nie mam czasu na nudę :). Jak posprzątam do końca mieszkanie, to będę musiał schować gdzieś pilarkę, sporą szlifierkę i stół narzędziowy (że tylko większe elementy wymienię) :(. Gdybym miał żonę i dzieci, to nie byłoby mowy o trzymaniu tego mini warsztatu w mieszkaniu. Teraz już wiesz, czym zajmują się mężczyźni w średnim wieku, którzy nie mają żon i dzieci :) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I co po tobie pozostanie? Pustka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No i rozmarzyli się samotni faceci☺ Tak naprawdę to siedzicie samo w domu przed telewizorem lub komputerem zwłaszcza Ci starsi ... Mój mąż ma brata, którego żona pożegnała po roku małżeństwa. Wszystkie święta spędza z nami, wakacje z tatusiem, koledzy wiadomo mają swoje rodziny... Tak naprawdę wygląda życie singli po trzydziestce ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bycie kawalerem jest super! Robie co chce i zadna baba mi nie marudzi ble ble ble. Szykuje sie na sezon motorem, wyjazdy fo innych krajow, zaczynam nauke gry na gitarze, realizuje sie zawodowo najwazniejsze, ze robie co chce i nikt mi nie zabiera pieniedzy na realizacje swoich marzen. Dziecko nie stanowi problemu tylko kobiety. Moi zonaci koledzy siedza w domach bo zony nie pozwalaja im nigdzie chodzic. Nie moga nic sobie kupic, seks maja rzadziej niz ja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moge pic piwo do sniadania.robic grila o 3nad ranem.oglądac tv do woli.jechac na ryby,grzyby kiedy tylko chce.moge poleciec do amazoni,w himalaje,na fidzi zeby napic sie piwa i wrócic do domu.moge sie upic i zasnąc w ogrodzie.moge pojsc do sklepu po chleb i wrocic za miesiąc :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bzdury. W dobrym związku też można realizowac marzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale w związku nie można miec wywalone na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle o pieszczotach z kobieta z duzym biustem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zeby miec dobry zwiazek potrzeba dobrej kobiety a takich dzis prawie nie ma. Same nowoczesne czyli naduzywajace alkoholu, wulgarne i rozwiazle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.11 dokładnie. Kto potrafi żyć sam , spełniać się , nie odczuwa tak braku drugiej osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Żałosne palanty jadące na ręcznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest singlem tak jak kobiety co nie mają męża czy chłopaka. Myślę, że to co kto robi jest zależne od tego czy jest singlem z wyboru czy z przyczyn losowych. Ci z wyboru nie nadają się do związków, ci z przyczyn losowych jak najbardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćjoppp
Do 9.27. Lepiej na ręcznym niż być z kim takim jak ty. Specjalnie z małej. :-p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zostanie po mnie tyle, co po tobie. Wspomnieni życzliwych mi ludzi i konkretne rzeczy, które w swoim życiu stworzyłem :).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość wczoraj ...Ale ja nie pytalam z kim sypia tylko co robi jak nie pracuje? Jego rowiesnicy czas wolny, swieta spedzaja z zonami i dziecmi, a on tego nie ma, wiec co robi?... x A on ma SPOKÓJ smiech.gif . x Zamiast jechać w góry z żoną i wrzeszczącymi dzieciakami, jedzie w nie z nowo-poznaną, świeżutką panienką usmiech.gif . W święta idzie do rodziców lub przyjaciół, bo tacy mężczyźni mają często prawdziwych przyjaciół. Czas wolny... Normalny człowiek ma swoje pasje, więc na nudę nigdy nie narzeka. Jeżeli narzekać zaczyna, tzn., że czas umierać. x Tak, tak... Tyle, że zamiast tej świeżutkiej panienki (właściwie to nie wiem, z której strony świeżutkiej, bo tydzień temu była świeżutka dla kogoś innego) - to wolałbyś w te góry jechać z kobietą życia, która nie patrzy tylko na jego samochód ;) W święta idziesz do rodziców, gdzie atmosfera jest tak gęsta, że można ciąć siekierą, bo rodzice zaciskają zęby żeby nie zapytać "kiedy kogoś sobie znajdziesz" - a ty sie modlisz, żeby znowu nie pytali i wiesz, że o tym myślą. Powiadasz, że można spędzać święta z przyjaciółmi? To trochę tak na doczepkę...I przeszkadzają ci ich wrzeszczące dzieciaki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Telewizora nie mam od wielu lat (tak żyje się spokojniej :) ). Przed kompem spędzam sporo czasu, bo mam z tego dochód :D. Przyjaciół i znajomych mam w realu. Teraz odpoczywam sobie, a zaraz biorę prysznic i jadę do Lidla, po książkę kucharską dla matki :). Wieczorem podwiozę ich do kościoła (ojciec ma problemy z chodzeniem) i z niego odbiorę. Jutro spędzę u nich trochę czasu, a w poniedziałek czeka mnie wizyta pięknej wróżki :). x Nie szukam kontaktów z rodziną. mam wystarczająco dużo własnego życia (z zaproszeniami na Wigilię, czy święta włącznie). Wczoraj rozładował mi się telefon i dzisiaj musiałem przepraszać miłą dziewczynę za to,że nie mogliśmy porozmawiać przed snem :). Robimy to codziennie :). To życie jest inne od życia w typowej rodzinie i często stoi ością w oku marudnym "gospodyniom domowym" :P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękitnaa
Gra w monopoly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ostatnio jechałem "w góry" samochodem takiej "świeżutkiej panienki" :). Był nowszy i droższy od mojego :). Panienka była dla mnie świeżutka, tak samo jak świeżutki talerz w restauracji. Nie zastanawiam się, kto jadł z niego wcześniej, ale smakuję to, co na nim dostaję :). No cóż... W świecie, gdzie dojrzały samodzielny i niegłupi mężczyzna, bez zobowiązań rodzinnych, przypada średnio na jakiś 50 samotnych lub zawiedzionych w małżeństwie kobiet, można spotkać kobietę fascynującą i zapomnieć o wszystkim :). x Moi rodzice wiedzą, że nie jestem samotny i tylko ojciec narzekał, gdy żartowałem, że przywiozę mu wnuczka o orientalnej urodzie :D, z mojego ostatniego służbowego wyjazdu :D. x ...I przeszkadzają ci ich wrzeszczące dzieciaki?... x Napisałem, że jestem zapraszany, a nie że spędzam. Niektóre "dzieciaki" są już dorosłe i traktuję je jak dorosłych ludzi. Gdy były mniejsze, jeździłem z nimi czasem nad jezioro w wakacje. Miałem możliwość takiego ułożenia sobie grafiku, że czas do piętnastej, spędzałem nad wodą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co panowie, czytam te wasze komentarze i śmiać mi się z was chce. Sama jestem singielką i tez doceniam pewne aspekty tego stanu typu brak wrzeszczących dzieciaków, to że nie muszę sprzątać, gotować itp. I daleko mi do przysłowiowego płakania w poduszkę. Ale nie piszcie, że żyjecie wymarzonym życiem, bo czytając to można co najwyżej uśmiechnąć się pod nosem. Każdy człowiek jest stworzony do życia z drugą osobą, a jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to jest po prostu wyzuty z uczuć, albo ma jakąś traumę. Zaklinacie rzeczywistośc, że żyjecie jak w raju, tymczasem ściśnieniowani brakiem seksu szukacie przygodnej partnerki w dziale z mrożonkami w markecie :) Co z tego, że śpicie do południa, skoro budzicie się sami, a na obiad zamawiacie po raz 20sty z rzędu pizzę? Sto razy lepiej byłoby się obudzić obok bliskiej osoby, razem zrobić tę pizzę na obiad, a zamiast lecieć na fidżi, żeby napić sie piwa (ale ktoś popłynął;) ), można kupić to piwo sklepie osiedlowym i wypić je razem gdzieś na pobliskiej łące...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×