Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Coś się ze mną stało , jak to cofnąć ?

Polecane posty

Gość gość

Hej. Mam 22 lata, masę ciężkich przeżyć za sobą, do tego jestem samotna, bez pracy i wykształcenia, perspektyw na cokolwiek. Kiedyś marzyłam o studiach,normalnej rodzinie, zwykłym życiu itd. Dziś z tych marzeń nie mam nic. W wieku nastu lat myślałam że jeszcze zdążę coś osiągnąć i mam czas, tymczasem... czas biegnie nieubłaganie a ja jestem w tyle za rówieśnikami a nawet mlodszymi, mam beznadziejne zycie , klopoty zdrowotne itd. Kilka lat temu było źle ale trochę lepiej niż teraz. Miałam wręcz niespotykaną siłę w sobie, optymizm, życzliwość a teraz ? Źle życzę innym, moje życie to obowiązki, nie mam czasu na relaks, marzen już nie mam i wszystkiego ludziom zazdroszczę. Wszystkiego. Myślę że nawet nie cofnelabym się przed znizeniem do poziomu marginesu zeby coś mieć, nie jest mi już żal innych, straciłam empatię. Najgorsza jest złość, na wszystko.. dzisiaj jakiś chłopak w tramwaju rozmawiał z drugim ze obok mnie siedzi fajna laseczka.. jak wyszla to tez rozmawiali zeby ja odszukać a mnie szlag trafił . Dowiedzialam sie ze dziecko znajomej choruje powaznie..usmiechnelam sie z satysfakcja i chocbym miala dostep do lekow czy innej pomocy to tego nie zrobie.. mi nikt nie pomaga. Póki co na zewnątrz nic nie widać.. ale długo tak nie pociagne. Kiedyś potrafiłam cieszyć się z sukcesów innych, wspierać ich i nawet pomagac swoim kosztem . I jeszcze sprawiało mi to przyjemność. A dzisiaj jestem w jakiejś czarnej dziurze. Jak przywrócić to co utracilam? Kto mi powie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mozesz zawsze pojsc na studia zaoczne i dorabiac. Jak wyjdziesz na prosta, znajdziesz prace, kiedys chlopaka to i reszta sama przyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję. U mnie to wyglada tak ze ja mam tylko gimnazjum skończone. Tzn chodziłam do liceum ale przerwalam po 1 roku więc musiałabym najpierw średnie zrobic a za co. Chlopaka tez tak łatwo nie znajdę zaś praca -czeka mnie tylko ciężka jak do tej pory..błędne Koło. Chciałabym tylko żeby wrócił optymizm, bo wstydzę się tego kim się stałam.. akurat chłopak to najmniejsze zmartwienie,nie wiem czy kiedykolwiek będę chciała wejść w związek ale wykształcenie czy zdrowie chciałabym mieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To trzeba było nie przerywać nauki w liceum... zresztą wykształcenie na niewiele się zda jeśli nie masz pomysłu na siebie, ilu to jest wykształconych ludzi z nerwicą i frustracją bo mają marną pracę, której nienawidzą, itd... Zastanów się czego tak naprawdę chcesz, jak i gdzie chciałabyś pracować i dopiero później weź się za pracę nad sobą, a tak w ogóle to chyba największym problemem nie jest brak wykształcenia i teoretycznie brak perspektyw, ale brak kogoś obok, kogoś kto mógłby cię wesprzeć i przytulić mocno kiedy tego potrzebujesz, bo we dwójkę zawsze łatwiej iść przez życie i pokonywać przeszkody.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź do liceum zaocznie i pracuj, da się. Trzeba chcieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rudazwyboru
przytulam Cię wirtualnie :) ja 30 prawie, bez pracy, bez faceta, bez perspektyw...stoję sobie na krawędzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeszcze 2 lata temu byłem w niewiele lepszej sytuacji i jeszcze dodatkowo dziewczyna mnie zdradziła po 4 latach bycia razem, ale wziąłem się za siebie i postanowiłem zająć się tym co lubię najbardziej i dziś mam własną firmę, pracę którą uwielbiam i która przynosi mi przyzwoite dochody i ostatnio nawet wpadła mi w oko pewna dziewczyna, więc wszystko zmieniło się o 180 stopni... poza tym mamy wiosnę :) Ludzie stoją w miejscu, bez perspektyw zazwyczaj nie dlatego że są nic nie warci lub głupi, tylko dlatego że boją się zmian i z góry zakładają niepowodzenie. Niewiele masz autorko do stracenia i w sumie może być tylko lepiej, trzeba tylko ruszyć tyłek i wziąć się za siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorko chcesz pogadac na skypie na czacie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziewczyny jak chcecie sie pozalic to zapraszam na skype onnn mam tez dola z powodu braku perspektyw i pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było nie przerywać...Miałam powody zresztą czasu nie cofne więc nie rozumiem po co to mówisz. Prędzej jednak przyjmą kogos ze średnim wyksztalceniem czy nawet zawodowym niż gimnazjalnym, a nawet jeśli to do ciężkiej pracy za grosze a wszelkie awanse będą cie omijaly szerokim łukiem.. zaoczna szkoła to też wydatek. Fajnie że mi radzicie ale nie mogę ruszyć w żadna stronę..mam nadzieję że samo się jakoś rozwiąże bo jestem uwiazana. A póki co ... Chciałabym wiedzieć jak nie zgorzkniec jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nic sie samo nie zmieni ,mozesz tak sie uzalac nad soba do usranej zmierci ,kazdy ma ciezkie przezycia ,ale jedni cos z tym robia ,a drudzy staczaja sie na samo dno ,Tobie do dna juz chyba niedaleko wiec moze czas sie odbic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze szczery
Źle życzę innym, Dowiedzialam sie ze dziecko znajomej choruje powaznie..usmiechnelam sie z satysfakcja x wy.p.d.laj jak najdalej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czasu cofnac sie nie da, a szkoda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bez względu na sytuację życiową chcialabym być taka jak kiedyś. Radosna optymistką, która dobrze życzy każdemu, jest bezinteresowna itd. Tymczasem tylko zazdroszczę, posuwam się do intryg i podłych zakulisowych działań zeby nie bylo na mnie i realizuje swoje cele by coś 'uszczypnac'.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hmm mnie już nawet wiosna nie cieszy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jestes zgorzkniala skorupa ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Numer jeden to wizyta u psychiatry. Dobre prochy zmieniają nastawienie, dobra psychoterapia pozwala wprowadzić zmiany w życiu. Drugie to ktoś z kim można pogadać, nawet wirtualnie, chcesz to daj znać. Trzecie to świadomość, że nie jesteś jedyną w takiej sytuacji i wcale nie masz najgorzej. Masz dopiero 22 lata! To szmat czasu żeby coś zmienić. Czwarte. Pamiętaj, po jednym kroku na raz, nie możesz być jakbyś wydostała się z lasu i pragnąć wszystkiego na raz, staraj się zmieniać po jednej rzeczy na jakiś czas, masz czas. Piąte. Nie załamuj się. Staraj się nie załamywać. To najważniejsze. Jedyne co prowadzi do sukcesu to upór. Szóste. Cel. Pieniądz to nie to samo co szczęście. Gdyby tak było to masa bogatych ludzi nie popełniła by samobójstwa i nie poszła w narkotyki. Bogaty kto przyjaciół nie traci. Siódme. Nad zazdrością też można pracować. Można ją zwalczyć w sobie. Nie po przez pragnienie, ale radość z tego co mają inni. Wcale nie musisz mieć, chcieć tego samego, ale możesz się wraz z nimi z tego cieszyć. Ósme. Każdego dnia można zacząć od nowa. Każda praca ma sens. Każda minuta może przynieść zmianę, czasem bez naszych wysiłków, czasem dzięki nim. Nie piszę postaraj się, nie użalaj się nad sobą, bo to brednie, napiszę tylko spróbuj się nie bać spróbować. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak, tak... samo się rozwiąże, pocztą przyjdzie ci matura i dyplom ukończenia studiów, a potem pracodawca sam zapuka do twoich drzwi z zapytaniem czy przyjmiesz posadę prezesa w wielkiej międzynarodowej firmie... zajrzyj na konto, albo do portfela, bo być może już pieniążki się pojawiły :P Nic nie przychodzi samo z siebie, chcesz coś mieć to trzeba na to zapierdalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość m ądralIa
mature mozna zrobic w liceum dla pracujacyc, tam chodza nawet ludzie ze szkol muzycznych, sportowcy. Jak sama sobie nie pomozesz to ci nikt nie pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×