Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Cudowny weekend i brak kontaktu.

Polecane posty

Gość gość

Cześć. Mam 21 lat. Około miesiąc temu poznałam w Internecie chłopaka, był bardzo miły, kulturalny, zabawny więc postanowiłam ho zaprosić na wesele które było dwa tygodnie temu. Początkowo mieliśmy pojawić się na nim jako znajomi lecz w trakcie imprezy zmieniło się zarówno moje podejście do jego osoby jak i jego stosunek do mnie. Na poprawiny poszliśmy już trzymając się za ręce. To był najlepszy weekend w moim życiu, on sprawiał wrażenie, ze jemu też się podobało. W poniedziałek, gdy tylko wyszedł z mojego domu napisał do mnie. Pisaliśmy do nocy, tak jak dawniej. A później wszystko się zmieniło, nie napisał we wtorek, ani w środę. Ja się odezwała w czwartek- początkowo mialam wrażenie, ze był zadowolony, ze napisałam ale później zaczął odpisywac po kilku lub kilkunastu godzinach. W sobotę znów ze sobą normalnie rozmawialiśmy, zaprosilam go na ten weekend do siebie ale on już zupełnie przestał się odzywać. Wysyła tylko snapy co jakiś czas. Dodam jeszcze, ze powiedziałam mu, ze jeśli chce zakończyć znajomość to niech będzie ze mną szczery- on odpowiedział, ze jeśli chciałby to zrobić to by to zrobił. Nie wiem co o tym myslec... co w tej sytuacji powinnam zrobić? I co według Was myśli sobie taki facet?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każda kobieta jest niestety taka sama - ciągle chciałaby pisać, ciągle chciałaby uwagi. Dajcie chłopakom trochę odetchnąć, zająć się swoimi sprawami. Nie osaczajcie. Spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Owszem czasem nie należy osaczać ale to w zasadzie początki znajomość i jeśli mu zależy to powinien trochę się postarać. Odpuść na jakiś czas i zobacz co będzie nic na siłę. Jeśli ma coś z tego wyjść to wyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpuszczanie też jest głupie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu nie chodzi o pisanie 24/7, tylko chciałabym wiedzieć na czym stoję. I w sumie dlatego też zapytałam go, czy chce zakończyć znajomosc. A może on jest takim tchórzem, który nie potrafi powiedzieć wprost co myśli... tylko nie wiem jaki cel miało jego zachowanie w weekend, jaka gra, zabawa? A mówią, ze to kobiety są skomplikowane.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale też nic na siłę. Wiadomo że nikt nie ma czasu na pisanie co chwilę ale raz dziennie można. Ja jak byłam trochę młodsza i facet nie odzywał się 3 dni mimo że ja pisałam odpuszczałam. Ile można się narzucać odpisał dobrze nie zrobił tego trudno coś jednak nie zaiskrzyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty miałaś potrzebę pisać codziennie, on co trzy dni. Nie mierz wszystkiego swoją miarą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Można nie napisać dzień ale jak po dniu czasem dwóch facet nie szuka jakiegokolwiek kontaktu to po prostu nie zaiskrzyło jak bym chciała. Sms wieczorem to znowu nie aż taki wysiłek. A co on na twoją propozycję weekendu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Macie rację.. każdy ma swoje potrzeby tylko dziwi mnie fakt, iż wcześniej pisał codziennie. Nieraz zamienilismy dosłownie kilka słów bo oboje nie mieliśmy czasu ale jednak dawalismy jakiś znak życia :) Ponadto na tym weselu może zbyt bardzo podkreslalam, ze to jest "tylko" mój kolega. Po prostu było tam dużo moich znajomych i nie chciałam im dawać do zrozumienia, ze to jednak ktoś więcej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisała, ze taki nie będzie miał egzaminu to z chęcią przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Edit: napisał, że jeśli nie będzie miał egzaminu to z chęcią przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Każdy ma swoje potrzeby ok a teraz pomyśl że jesteś z nim w związku a on ma potrzebę znikać na kilka nocy w miesiącu. Też będziesz usprawiedliwiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To on w czwartek nie wie czy w sobote ma egzamin? Moim zdaniem jest mocno dziecinny, wysyla snapy, ale sms nie potrafi napisac? Odpisuje Ci z grzecznosci, bo Ty napisalas i nic wiecej. Facet, ktoremu zalezy inaczej sie zachowuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
18:35 O to chodzi. Ty już go zaprosiłaś na wesele. Teraz on powinien się odwdzięczyć a nie ty wymyślasz mu rozrywki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będąc w związku miałabym większe prawo aby zapytać się fo co robi itp. Na tym etapie znajomości nie ma miejscu byłoby go pytać o takie rzeczy. Zresztą wcześniej nie mialam potrzeby bo sam informował mnie gdzie jest. a co do egzaminu to nie wiem czy już wie kiedy ma, pozniewaz nie mamy ze sobą kontaktu praktycznie od soboty. Mogę do niego napisać i go o to zapytać, czy lepiej dac sobie i jemu spokój?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaraz. To on nie wie czy ma egzamin w sobotę. Dziś czwartek ale to się może zdarzyć że studenci są nie informowani. Ale powiedzmy że nie. To obcy facet w sobotę rano praktycznie bez uprzedzenia zwali ci się na weekend? Ja bym była mocno wkurzona bo to trzeba dużo do takiego weekendu przygotować. A jak ma egzamin i nie da ci znać bo coś wypadnie to cały weekend będziesz siedzieć w domu czekać jak na szpilkach czy on przyjedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możesz mu życzyć powodzenia na egzaminie. To twoje podkreślanie, że to tylko kolega, mogło go trochę ostudzić, dlatego tak nie pisze już często. Skoro jest tylko kolegą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślę, ze jeśli nie potwierdził spotkania to po prostu nie przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ty tak myślisz on może się czuć zaproszony i przyjechać. Bo nic nie sprecyzowaliście do tek pory

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro tak myślisz to chyba musze sie znow ponarzucac i go o to zapytać. Chociaż wolałabym, żeby to on wyszedł z jakąś inicjatywna... nienawidzę pisać pierwsza do faceta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nienawidzisz a piszesz. Błędem było twoje ponowne zaproszenie go. Teraz on powinien się zrewanżować. Kolegom też jest średnim bo jak znajomi nas zapraszają to później my się rewanżujemy. Dobre wychowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wróżę Ci przyszłości z Nim.Człowiekowi jeśli na czymś zależy to nie ma przebacz tym bardziej jeśli dotyczy to strefy osobistej.Wyluzuj i nie pisz do Niego więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciężko jest odpuścić jeśli mam na czymś zależy... to myślicie, ze lepiej zostawić go w spokoju? W sumie podobno co ma być to bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gośc 19:13 nie autorka ale on nie ma potrzeby żeby się odezwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie zachowuje się jakby cię zostawił po latach. Znajdź kogoś kto będzie miał potrzebę rozmawiać z tobą codziennie chociaż przez chwilę i kogoś kto szanuje twój czas na tyle że jest w stanie potwierdzić plany z dwu dniowym wyprzedzeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uprawiałaś z nim seks ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A może on się właśnie na sex nastawiał i jak nie z tego to olał takie inwestowanie w jazdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W to akurat wątpię, ze chyba jest wybitnym aktorem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo myślał że będzie sex a tak nici z tego i się ulotnił uznał że nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×