Czego najbardziej żałujecie?

Ja tego, że odpuściłam fajnego faceta z byle powodu.

Ze spałam z wieloma facetami. Ze mam depresje ale na to akurat nie mogę nic poradzić

każdego tak z byle powodu odrzucasz?

Prawie wszystkiego.

Bylo kilka sytuacji , ktorych chcialabym uniknac gdybym mogla , ale ogolnie nie zaluje "prawie " niczego

Ze wczesniej sie Nie odezwalam

Że nie straciłam cnoty ze swoim pierwszym facetem. Teraz pewnie moje życie wyglądałoby totalnie inaczej.

że wyznałem Jej prawdę i przyznałem, że kocham... trzeba było odejść zawczasu - nie cierpiał bym tak bardzo

frostig dziś Że nie straciłam cnoty ze swoim pierwszym facetem. Teraz pewnie moje życie wyglądałoby totalnie inaczej. x jak? co dziewictwo ma z tym wspolnego?! x gośćINNY dziś że wyznałem Jej prawdę i przyznałem, że kocham... trzeba było odejść zawczasu - nie cierpiał bym tak bardzo x Przynajmniej nie plujesz sobie w brode ze nic nie zrobiles, wiesz na czym stoisz.Tak to bys sie zadreczal a teraz przynajmniej masz spokoj. Nie ta to inna. Ogarnij się.

ze wyszłam za niego

że przez pół liceum byłam przegrywem

lat szkolnych - nienawidzę tej instytucji totalitarnej!

Tego, że wielu fajnym facetom nie dałam szansy, a teraz jestem sama.

Że jak poznawalam mojego męża to nie odwróciłam się w drugą stronę i nie poszłam w ch**j.

gość dziś ziemia jest okrągla na jedno by wyszło

Że nie odeszłam z dzieckiem

gość wczoraj - nie byłabym poblokowaną seksualnie kaleką, która jest niezdolna do stworzenia związku. Gdybym straciła dziewictwo wtedy, kiedy się jeszcze nie bałam seksu, to pewnie teraz miałabym już męża, albo przynajmniej stałego partnera. A tak z wiekiem przetrzymana cnota stała się dla mnie barierą nie do przejścia. Gdybym to zrobiła mają 20 lat, to pewnie moje życie by się inaczej potoczyło.

Żałuję, że wybrałam kierunek zgodny z moim powołaniem a teraz nie stać mnie nawet na porządne wakacje.

ja niczego nie żałuję, bo krótką pamięć ma, a tak wgl to głupi jestem więc wszystko po mnie spływa, nawet jak się czegoś wstydzę w sensie, że zrobię źle, to mam to w d. bo i tak zaraz zapomnę, owszem ambicja nakazuje mi naprawić błąd, lecz nim do tego dojdzie nic już nie pamiętam, więc niczego nie żałuję

Żałuje że nie zgodziłem się na seks-układ z moją ex. Rozstaliśmy się na początku roku, przez prawie cały rok, jeśli był jakikolwiek kontakt, to tylko kłótnie, ale pod koniec coś pękło i wpadliśmy sobie w ramiona, cudowny wspólny miesiąc wypełniony seksem. Niestety okazało się że była już z kimś, dziś to jej mąż. Jednak chciała się spotykać ze mną na seks, ja ująłem się honorem i nie chciałem. Dziś, po wielu latach, tego strasznie żałuje.

@frostig, a ile masz teraz lat?

Że jak poznawalam mojego męża to nie odwróciłam się w drugą stronę i nie poszłam w ch**j. --------- JA TEŻ TEGO SAMEGO

Ze zdecydowałam się na dzieci zamiast żyć normalnie i szczęśliwie

48l.

Ze poznalam swojego chlopaka z ktorym wlasnie sie rozstalam po 5 latach.

gość dziś - 30.

Że trafiłam do psychoterapeuty dopiero po 30-tce, zamiast 10-15 lat wcześniej. Zmarnowałam młodość.

wszystkiego, czego nie zjadłam, chociaż mogłam :P

Ze nie wyjechalam za granice ze wzgledu na chlopaka, teraz meza, moglam go namowic na wspolny wyjazd. Ze nie poszlam do nastepnej szkoly, teraz mialabym wieksze szanse na rynku pracy.

niczego