Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Tereskaopol

Czy facet, który oddaje dziewczynie bo go uderzyła, to patol?

Polecane posty

Gość Tereskaopol

Moja przyjaciółka zwierzyła się mi, że z nerwów nie raz uderzyła swojego faceta. Dodam, że facet jest bardzo pewny siebie, bywa bezczelny, jest bardzo silny, żadne tam chucherko z wyglądu czy stylu bycia. Bywa tak chamsko i bezczelnie cwany, że przyjaciółka nie wytrzymała i go zdzieliła. Ja przy tym nie byłam, opowiadała mi. To się działo u nich w domu. No i on jej za każdym razem oddał 3*bardziej boleśnie. Moja przyjaciółka też jest uparta i nie popuszcza łatwo. Co myślicie o tym, że jej oddał? Nie odeszła od niego. A powinna? Moim zdaniem jak sama zaczyna to zmienia to postać rzeczy, aczkolwiek uważam, że praswdziwy facet NIE bije. Kobiety mają skoki hormonalne i bywają niezrównoważone. Słabszych się nie bije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznijmy od tego, że używanie przemocy wobec partnera jest żałosną formą radzenia sobie ze swoją frustracją i nie usprawiedliwiają tego żadne wahania hormonalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wcale sie nie dziwie facetowi, ze jej oddal. Nie mozna kogos bic bezkarnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po czym poznać dno a po tym że peple znając tylko jednej strony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość san diego
Uwazam, ze facet ma prawo oddac kobiecie. A ja jestem kobieta. Kobiety, ktore bija drugiego czlowieka sa patologia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
całe życie marzyliśmy żebx dowiedzieć się co myślisz :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość san diego
No i po co ta ironia? Nie podoba ci sie moja opinia too trudno. Ale taka ma wlasnie wiekszosc ludzi i musisz sie z tym pogodzic ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak bijesz kogoś licz się z tym, że bity może oddać! Nie ważne czy atakujący to mężczyzna czy kobieta i czy oddający to mężczyzna czy kobieta. Nie ma usprawiedliwienia dla agresji i przemocy w związku. W treści tematu autorka sama pisze: " Moja przyjaciółka zwierzyła się mi, że z nerwów nie raz uderzyła swojego faceta" i kto tu jest patolem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Facet nigdy, NIGDY nie powinien uderzyć kobiety, nawet w formie odwetu. Po pierwsze, jak facet dostaje od kobiety plaskacza w ryj to zazwyczaj na to zasługuje. Po drugie, facet zawsze uderzy mocniej bo po prostu jest silniejszy. Facet, który oddaje kobiecie jest jak człowiek, który znęca się nad małym kotem za to, że go podrapał. Pomijam sytuacje kiedy mężczyzna musi się bronić przed kobietą w celu ochrony życia, ale umówmy się, że "liść" nie zagraża waszemu życiu i sytuacje kiedy kobieta zagraża życiu faceta to są jakieś skrajności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
shaf78- popieram

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
shaf palancie u mnie bys dostał od razu w ryj , wynos sie do katolandu z twoimi poglądami tępy knypku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta moze a facet nie, lol i jeszcze kobiety widza ze to jest dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ta dziewczyna go uderzyła jakimś przedmiotem ? ile razy go uderzyła i w jaką częśc ciała ? osobiście uważam, że facet dysponuje lepszymi środkami niż uderzanie kobiety. Sama ostatnio byłam wściekła na mojego partnera i próbowałam go uderzac i czułam się tak, jakbym próbowała walic w ścianę - a on mnie po prostu przycisnął do siebie, tak że nie mogłam się ruszac - ale to nie było bicie, tylko unieruchomienie, mnie nic nie bolało, bolało mnie za to jak ja próbowałam bic :-P . Dodam, że mój facet jest drobnej budowy i nie jest jakimś osiłkiem. Myślę, że w trudnych przypadkach facet może unieruchomic kobietę, bicie świadczy o debiliźmie osobnika, sorry. Tylko w przypadkach zagrożenia zdrowia i życia, gdy kobieta dysponuje jakimiś niebezpiecznymi sprzętami, facet powinien się bronic do skutku. Jednak przy większości sprzeczek kobiety są bezsilne, to bardziej je boli niż faceta. To że ją udrzył może świadczyc o nadpobudliwości faceta - powinien się leczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
liść nie zagraża życiu, to pewne, ale jest wyrazem poniżenia, upokorzenia. nie wyobrażam sobie, czym i jak można zasłużyć na bicie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
shaf78 znów te swoje podwójne standardy zapodaje: kobita może bić poniżać, ładować dzieci w beczki czy płody w słoikach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uderzyć nie powinien ale za to powinien rozpruć jej ubranie i ja ostro zerżnąć,to zazwyczaj załagodzi konflikt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie co, takie ciosy, to patologia z obu stron. Ale jest jeszcze inna kwestia. Moi bracia trenują sztuki walki (czy raczej sporty walki) i czasem mnie proszą o zabawę w której ja mam próbować ich uderzyć (oni mnie nie biją), no i moja siła ciosu nie jest w stanie zrobić im żadnej krzywdy. Jakby mieli mi oddawać, to zabawa bardzo szybko by się kończyła :D Także zrozumiałabym jeszcze jakby facet dozował siłę, ale jeśli nie to coś jest z nim nie tak, przecież to niby jest kobieta, którą kocha :/ oczywiście ona też nie powinna skakać z łapami. Rozumiem w wyjątkowej sytuacji, ale z tego co piszesz zdarzało się to już kilka razy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O jakim wy biciu piszecie osły ? Kobieta NIE JEST W STANIE BOLEŚNIE uderzyć faceta. To kwestia biologi. Więc facet, który oddaje kobiecie jest jak dorosły znęcający się nad małym dzieckiem ( przeciętna kobieta ma nie wiele więcej fizycznej siły od dziecka). Aczkolwiek jeżeli w związku istnieją takie sytuacje - nawet ze strony kobiety, że ona często bije faceta - to taki związek powinien zostać zakończony. Zgodzę się, że faceta nie ma co bić. Jak nam coś nie pasuje lepiej od niego po prostu odejść. Dlatego nie rozumiem zachowania koleżanki autorki po co w ogóle jest z tym kolesiem i to ciągnie, skoro tyle razy ją wyprowadza z równowagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta moze a facet nie, lol i jeszcze kobiety widza ze to jest dobre x różnica jest taka, że jak facet dostaje po mordzie to zazwyczaj sobie na to zasłużył. A jak mężczyzna używa przemocy wobec kobiety to przeważnie jest to kwestią nadużywania alkoholu, narkotyków, chce ją zgwałcić, jest nadpobudliwy, wyładowuje na niej niepowodzenia w pracy i tzw. "zupa była za słona". Facet który bije słabszą kobietę to zero.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Brak pomyslu na nick
tak to patol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieta ciągle bije i jest agresywna i jest rozgrzeszana mężczyzna jest ciągle bity i raz się obroni, postawi agresorce i już jest nazywany patolem Z powodu takich kobiet polek wolę się nie wiązać a jeśli już to z kobietami ze wschodu bo one nie są agresywne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak kobieta celuje w twarz to znaczy ze chce wyrzadzic krzywde i takiej moglbym oddac ale jesli ona uderza mnie w tors to juz wtedy robi to z bezradnosci i wtedy to napewno bym jej nie uderzyl tylko przytulil z calych sil i pocalowal w czolo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli według was jakbym dała mojemu facetowi liścia np. za zdradę to to jest patologia ? Heh, pewnie znajdą się tacy co sądzą, że jeszcze dla sprawiedliwości on powinien mi w tym momencie oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uderzająca faceta kobieta wyzbywa się kobiecości, która normalnie zapewnia jej nietykalność. sposobów jest kilka. można wykręcić rękę, tak jest najbardziej dyplomatycznie, tak robią nawet policjanci jak zatrzymują można złapać agresywną babe za ręce, zdominować wzrokiem i "poradzić", żeby się opanowała z takimi śmiesznymi atakami naprawdę, jest wiele sposobów pacyfikacji. naprawdę, gdy rzucasz się z pięściami na istotę silniejszą od siebie udaj się do specjalisty, bo nie działają jakieś atawistyczne mechanizmy obronne ogólnie facet, który pozwala kobiecie na bicie go to albo c***a, albo nieszczęśnik, któremu sie dostało coś chorego psyhicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To co robi ta kobieta to przemoc rodzinie i powinna interweniować policja bo gdyby mieli dzieci to ta kobieta maltretowała by złość i agresję również na dzieciach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli facet zdradza, to się od niego odchodzi. nie oceniam nikogo, po prostu nie rozumiem, jak można podnieść na kogoś rękę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli facet zdradza, to się od niego odchodzi. nie oceniam nikogo, po prostu nie rozumiem, <><><> Odejść pewnie bym odeszła, ale impulsywnie mogłabym mu w twarz dać. To mnie różni od koleżanki autorki, że mi by wystarczyła jedna taka sytuacja a tutaj mamy dwójkę tkwiącą w toksycznym związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powinni iść na terapię, a najlepiej na dwie. Jedną dla par, a drugą dla agresorów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×