Czy kobieta może tak zmienic faceta?

Znam chłopaka który do tej pory otaczal się samymi blondynami, trochę kobieciarz ale introwertyczny. Od jakiegoś czasu jest swoim przeciwieństwem. Poznał dziewczynę. Niska brunetka, niemodnie ubrana - dała mu kosza. Bardzo towarzyska, rozesmiana, taka zalotna. A on szaleje i każda następna dziewczyna wygląda jak ta brunetka, nawet tak samo sie ubiera. On ja obsesyjnie naśladuje z tego co widzę. Nie ogląda się za żadna ktora nie wygląda jak tamta. Widać to gołym okiem - wszyscy znajomi o tym hucza. Czy kobieta może aż tak zmienic faceta? Co mu odbilo?:o od tego kosza minelo ok.8 miesięcy.

o sobie piszesz rozumiem,chwalisz sie czy zalisz.

Czytaj uważnie...nie będę się powtarzac

...ja jestem blondynką i wydaje mi się że najładniejszą w mieście, ubieram się najmodniej, dlatego mnie to dziwi, jego wybór

To nie ona go zmienila, tylko zranione ego.

Myslisz ze bladyny maja popyt? :-) niestety nie. Jak rozmawiam z mezczyznami czy kolegami wola brunetki, czarnulki z ladna sylwetka figlarne.