Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość morbid angel1

Czy mężczyźni boją się atrakcyjnych kobiet, pewnych siebie kobiet?

Polecane posty

Gość morbid angel1

Cześć! Moje pytanie jest takie, jak w tytule: czy mężczyźni boją się atrakcyjnych kobiet, które wiedzą, czego chcą i po to idą? Takich, które potrafią zrobić pierwszy krok/ zagadać do faceta/ dać swój numer telefonu? Jestem ciekawa Waszych opinii :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Takich, które potrafią zrobić pierwszy krok/ zagadać do faceta/ dać swój numer telefonu? x takich się nie boją, takie są im na rękę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mnie coś takiego spotkało(bardzo atrakcyjna mnie zagaduje czy prosi o nr telefonu) to jednak bym uznał że mnie wkręca, ewentualnie stałem się obiektem zakładu grupy psiapsiólek. Takie same nie zagadują to one są adorowane o obstawione wianuszkiem wielbicieli czasem aż nazbyt natrętnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zalezy czego ten mezczyzna szuka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie nie boja sie ale takie zachowania sa zwykle gdy nie jestescie juz stare i dzieciate z dupkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobiety mylą "nie chce się z taką zadawac" z "boi się jej". Każdy ma prawo lubix takie a nie inne i tyle. Gdyby do mnie podeszła dziewczyna i dała numer to - albo mnie wkręcca - albo prostytutka - albo feministka Jeszcze z prostytucja jakby cena była dobra to mógłbym się zadać na chwilę ale na dłużej to z żadną z nich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłbym zachwycony. I pewnie jakieś 99 procent facetów też :) Ale w Polsce to się bardzo rzadko zdarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rzeczywiście takie zachowania nie są typowo "polskie", inaczej się tu wychowuje od lat kobiety (niż chociażby w takiej Hameryce) i faceci to wiedzą. U nas takie zachowania naprawdę mogą dziwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety polskie śmieszne pseudoksiężniczki są zbyt próżne i puste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mieszkałem kiedyś w USA i na grillu dziewczyna się pyta czy ma ktoś prezerwatywy pożyczyć bo chce się z jakimś gościem (też był na tym grillu) pobzykac. Dla mnie to był szok a tam normalka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morbid angel1
No cóż, jestem atrakcyjną, młodą kobietą. Na brak zainteresowania ze strony mężczyzn zdecydowanie nie mogę narzekać, aczkolwiek nie jestem typem księżniczki, która palcem nie kiwnie, jeśli wpadnie jej w oko jakiś facet, czeka aż to on zrobi pierwszy krok tylko ocenia sytuację i działa, jeżeli może. Jakiś czas temu właśnie spodobał mi się pewien facet. Wydawało mi się, że i ja jemu też. Spotykaliśmy się zawsze w pewnym miejscu. Były spojrzenia, zaczęliśmy się do siebie nawet uśmiechać. Kiedyś zauważyłam,że jego koleżanka musi o mnie wiedzieć,bo kiedy mnie zauważyła to szybko mu coś powiedziała i wtedy on się odwrócił i mnie zauważył. Wczoraj przy wyjściu wsunęłam mu do ręki kartkę z numerem. Nie, w tym miejscu nie da się normalnie pogadać akurat. Wyglądał na zaskoczonego. Oczywiście, nie odezwał się. Dzisiaj już go nie widziałam, stąd moje stwierdzenie, że pewnie będzie mnie teraz unikał... tylko dlaczego? Przestraszył się? Tak, jak pisałam wyżej - sprawiał wrażenie zainteresowanego, wręcz się gapił. Nie wkręcałam go, a już tym bardziej nie jestem prostytutką czy feministką. Chciałam po prostu dać szansę nam na jakikolwiek kontakt w tej beznadziejnej sytuacji. Widocznie tego nie chciał wcale. Dzięki za odpowiedzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widocznie tego nie chciał x :classic_cool: xxx Widocznie trafiłaś na mężczyznę z klasą i zasadami a nie *****cza ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość w kość
a może po prostu nie potrafi czytać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to, ze ktoś na kogoś patrzy nie znaczy, że jest zainteresowany, więc pewnie masz rację - to była twoja nadinterpretacja i on wcale nie chciał kontaktu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja przestałam się nawet uśmiechać do facetów - automatycznie odbierali to jako zaproszenie na seks. Mówi się to o księżniczkach i próżności (to często wymówka dla męskiej bierności czy nieśmiałości) a taka prawda że jednak w większości to faceci wolą polować na zwierzynkę (taka natura) a nie dostać gotową na tacy (przynajmniej taką na dłuższą relację).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morbid angel1
@Skromna: A co z tym wspólnego mają klasa i zasady? Kartka z numerem telefonu nie jest równoznaczna z "Chcę Cię przelecieć - zadzwoń" :P Nie było po prostu innej opcji w tym wypadku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gdyby był zainteresowany chociażby seksem to by zadzwonił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:36 Oj uwierz że mężczyźni różnią się w odczytywaniu takich znaków. Większość facetów potraktowałaby to równoważnie z zaproszeniem na seks, kobieta chętna i gotowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze facet kogoś ma a moze byc nieśmiały a moze to a moze tamto..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość morbid angel1
Czyli jednak kobieta powinna być bierna i czekać aż to facet zrobi ten pierwszy krok ( o ile go zrobi)? Faktycznie, żyjemy w zaścianku, strasznie stereotypowym i ograniczonym myślowo kraju :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może stwierdził że ona to nie jego liga i prędzej czy pózniej(raczej prędzej) puści go kantem (atrakcyjna=multum adoratorów w każdym miejscu i czasie)i będzie cierpiał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przykre, ale musiało Ci się wydawać, że on jest zainteresowany. Nie przejmuj się, nic takiego się nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty nie zrobiłaś nic złego! Nie chodzi o to żeby kobieta była bierna, po prostu on nie był zainteresowany. Nie ty pierwsza dostałaś kosza, nie dramatyzuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokładnie, przynajmniej próbowałaś coś zrobić. I wiesz już na czym stoisz, tak dalej byś się łudziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, kobiety mają poważny problem z tym, że w sytuacji braku problemu muszą go sobie stworzyć. W razie czego sięgają po swój ulubiony mechanizm - nadinterpretacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie. Wiem, na czym stoję. Nieprzyjemną sytuacją może być teraz jego unikanie mnie, bo może ma mnie za jakąś psychopatkę, która nie da mu żyć, a to zupełnie nie tak :) @zawsze szczery: Na szczęście "problem" zwany nadinterpretacją można bardzo łatwo zweryfikować i przestaje być "problemem" ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×