Czy na portalu randkowym można poznać atrakcyjnego faceta?

Nidy nie szukałam w ten sposób, ale 2 m-ce temu przeprowadziłam się do nowego miasta, nie mam życia towarzyskiego, zresztą jestem wykończona pracą. Chciałabym po prostu "zamówić" faceta przez net i pójść na randkę. Tylko czy to w ogóle ma sens- wiadomo jakie są opinie o randkach z sieci, a ja chciałabym kogoś przystojnego, z dobrą pracą i normalną osobowością. Co myślicie- warto założyć konto[i gdzie] czy lepiej sobie darować? Dodam, że jestem atrakcyjna i mam spore powodzenie i moje foto na pewno przyciągnie uwagę[zresztą tu też mam obawę o wrzucanie zdjęć do netu]

Można, mnie Tylko, że obecnie nie mam zdjęcia na sympatii

Dziewczyny, napiszcie coś. Macie jakieś pozytywne doświadczenia czy poznawałyście tylko wyrzutków i psycholi?

up

Nawet jesli napisza, ze poznaly samych normalnych facetow to nie oznacza to, ze ty na psychola nie trafisz. Wiesz w dzisiejszych czasach latwo sprawdzic czlowieka po facebooku itp ale zawsze nalezy byc ostroznym.

Dziewczyny, jak to w ogóle wygląda: zakładacie profil, macie jakieś odpowiedzi i czy jest w czym wybierać czy to raczej tak, że nikt się nie nadaje nawet na spotkanie zapoznawcze?

ja poznalam

Ja poznałam wielu, jednak nikogo na dłużej. Wielu panów szuka, znajomości bez zobowiązań, jeśli chcesz poznać kogoś wartościowego , owszem można, ale proponuje uzbroić się w cierpliwość. Korzystałam z sympatii, ale jest mały odzew. Najwięcej ludzi można poznać na badoo

Jeżeli jesteś pewna swojej atrakcyjności , to po co ci portal randkowy , napewno chłopaki się oglądają za tobą na ulicy.

Chciałabym po prostu "zamówić" faceta przez net i pójść na randkę. x Ryzykowne.

Z samego gapienia się niewiele wynika, a na zaczepkę decydują się dość specyficzni mężczyźni. Zresztą w tej chwili nawet po ulicach nie chodzę, tylko samochód i praca, nawet zakupy spożywcze zamawiam do domu. W styczniu byłam 1 raz w CH, spędziłam tam 20 minut- wzięłam bez mierzenia szpilki "biurowe" i kilka rzeczy w perfumerii, poza tym bywam na stacjach benzynowych, siłownię mam w budynku, w którym mieszkam-nikt tam nie przychodzi oprócz mnie- i tyle mam kontaktów ze światem. Mamy weekend i muszę się przygotowywać merytorycznie do ważnego spotkania w poniedziałek.. Oczywiście i przy takim trybie życia można kogoś poznać, ale nie jest to zbyt proaktywne- czekać aż los ześle "księcia" na parkingu podziemnym.. Nie interesuje mnie poznanie kogokolwiek, tylko kogoś wartego uwagi.

Chciałabym po prostu "zamówić" faceta przez net i pójść na randkę. x Ryzykowne. Może i ryzykowne, ale bez przesady- w prawdziwym życiu przeciez tez nie poznaje się facetów przez przyzwoitki albo z rekomendacji doświadczonych statecznych ciotek, więc tez nie wiesz czy facet, którego poznałaś na urodzinach Zośki, który przyszedł z jakimś jej znajomym nie jest psycholem.