Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy on odpuścił nasza znajomość

Polecane posty

Gość gość

Mam tzn chyba miałam kolegę który przez prawie 2 lata mi pomagał, zawsze pytał co u mnie przy okazji spotkania, kupił syrop w aptece kiedy byłam przeziębiona, sprawdzał czy niczego mi nie brakuje, na studiach dawał mi swoje notatki, przygotował za nas oboje projekt, studia co prawda zakończone ale on zawsze był "tuż obok" czułam, ze mogę na niego liczyć. Dodawał mi otuchy kiedy byłam smutna, pocieszał gdy sie nie wiodło. Niestety z czasem pisał coraz rzadziej a ja czekałam na jego wiadomości. Co prawda odzywa się do mnie co jaki czas ale juz sie nie widujemy, wiem tyle że nikogo nie ma. Co się stało, ze on odpuścił nasza znajomość? I nie jest to provo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Turkuć
Napisz do niego i spytaj co u Niego słychać. Może nie ma śmiałośc****erwszy napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
21:19 ja mam 26 on jest rok starszy. nie wiem co jest nie tak? Zawsze był miły i nadal jest ale ja juz jestem w związku a wiem ze on nie ma nikogo. Myślałam ze będzie moim przyjacielem. On jest pomocnym człowiekiem, ale co moglo sie stać ze on przestał tak czesto sie kontaktować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prosze o odpowiedzi, moze ktoś by? Jest w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może przestał go bawić układ pasożyt - żywiciel

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miał dość bycia twoją przyjaciółką. Nie dostrzegłaś w nim faceta, na co zapewne liczył (czego nie potrafił okazać wprost, bo należy do tych nieszczęsnych "miłych facetów"). Pewnie złamałaś mu serce i nie chciał dłużej słuchać twoich zwierzeń na temat twojego chłopaka. Jak ktoś wyżej napisał, ten pasożytniczy układ go zmęczył. Na szczęscie miał dośc jaj by odpuścić tę znajomość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W takim razie czego zawalczył o mnie skoro piszesz że poczuł do mnie cos wiecej niż przyjaźń? Ja tego tak nie odebrałam. Dla mnie jego gesty były znakiem dobrej znajomości a nie miłości. Wiem że jest sam i podobno nie jest mu z tym faktem dobrze gdyż sam mi to kiedyś napisał. Ja pod żadnym pretekstem nie dałam mu nadzieji ze cokolwiek z tego kiedys cos będzie, a poza tym jestem juz w związku. Tylko dlaczego on postanowił uciąć kontakty, jako to mialo dac rezulatt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie udawaj głupiej. Każdy zauroczony człowiek, czy kobieta czy mężczyzna, widząc brak reakcji drugiej strony przez dłuższy czas, zerwie kontakt by nie cierpieć, nie dręczyć samego siebie. Uszanuj to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie chciałabym by cierpiał przez to ze nie mogl byc ze mną, napewno tak nie jest. ze swojej strony mogę powiedzieć że jest to jedna z wielu osób które mi,pomogły. Ale on niespodziewanie sie chyba ode mnie powoli odsunął praktycznie chyba bez powodu bo zamilkną na dluzszy czas. Nie widujemy sie juz, czasem on napisze ja pierwsza raczej nie wychodzę z rozmową, boli mnie ze się ode mnie odseparował. Nic zlego nie zrobilam a nie wiem czemu nie chce byc moim przyjacielem jak uważacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chciałaś korzystać nie dając nic w zamian ? Masz faceta. Niech On Cię wspiera, sieroto życiowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, jesteś mega samolubna i prozna. Chcialabys zjeść ciastko i mieć ciastko. Imponowalo Ci, ze koles tak się dla Ciebie stara. zajmij się swoim związkiem a jemu daj zyc i ulozyc sobie zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem mogl powiedzieć ze nie chce sie przyjaznoc albo kontynuować znajomości a nie zerwać kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale co? Ma skakać przy tobie czy o co ci chodzi? Pewnie ma dziewczynę to po co ma się z tobą widywac Masz 27 lat a zachowujesz się na 10 mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
LO matko, a co ty dla niego zrobiłaś przez ten cały czas? Na pewno sie zakochał, ale czuł, ze to friendzone, wiec gdy poznałaś faceta, zupełnie sie odsunął. Dwa - dodatkowo miał dość ciagłego pomagania, odżywania, proponowania. Ciebie boli to, ze sie odsunął? Skrajna egoistka:O a ciebie cos kosztuje, zeby sie odezwać? I zapytac co sie stało? Jesli mylę sie i nie kocha Cie, to moze sie odsunął, bo z racji tegoż ze jest facetem, nie chce wzbudzać zazdrości w twoim chłopaku?? Masz gębę to zapytaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka chyba chciałaby mieć koło ratunkowe. A koleś nie chciał być traktowany w ten sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy mnie kocha czy nie, on nigdy tego nie okazał ani nie powiedział wprost tego mnie, więc proszę nie piszcie bzdur. Ale tak sie nie robi jak postąpił on. To że tak mało sie odzywa. Dawniej spotykaliśmy sie i często pisaliśmy do siebie, teraz jak dostanę od niego wiadomość to czasem po kilkunastu tygodniach. Nie mam żalu ale mogl po prostu szczersze pogadac ze mną o tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podobno nie można mieć wszystkiego. Ten dobry chłopak zasługuje na oddaną mu dziewczynę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
że ten świat takie głupie baby nosi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ja pierwsza raczej nie wychodzę z rozmową, boli mnie ze się ode mnie odseparował" x Księżniczko, może to jest powód? Interesują Cię w ogóle jego uczucia, czy przesłania Ci je własne lusterko? Łaskawie pozwalasz się wielbić, a chłopak ma odgadywać Twoje życzenia? Puknij się w tą swoją pustą główkę, posłuchaj echa i popatrz co Ty wniosłaś do tej znajomości, oprócz pasożytnictwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
i jeszcze się pyta dlaczego, jak można być tak bezdennie głupią... no nie to musi być prowo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie jest prowokacja, wiele kobiet uważa za normalne takie pogrywanie z facetami i uważa to za normalne zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro być może sie zakochał to i tak powinien być mężczyzną i przyznac siw do tego. To i tak by nic nie zmienilo bo ja i tak mam kogoś. Więc nie powinien mnie unikać to niż jest powód by przestać sie kontaktować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Skoro być może sie zakochał to i tak powinien być mężczyzną i przyznac siw do tego. To i tak by nic nie zmienilo" x My trochę inaczej funkcjonujemy. W przeciwieństwie do kobiet - jeśli jakaś deklaracja nic nie zmieni to nie widzimy powodu, dla którego mielibyśmy ją wygłaszać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mial co do tej przyjazni jakies ciche nadzieje , ty dokonalas innego wyboru wiec odsunal sie w cien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy to wina autorki, że nie domyśliła się, że facet chciał zamoczyć? Mężczyźni niczego nie robią bezinteresownie, ale kobiety niekiedy tak, więc nie zawsze przychodzi nam do głowy, że ten "miły chłopak" ma nadzieję na coś więcej niż koleżeństwo. My czasem bywamy miłe ot tak - wy nigdy. Zawsze macie jakiś cel w byciu dla kogoś miłym i dobrym. Sytuacja autorki to nie jest pogrywanie z mężczyznami, tylko zwyczana naiwność. Może jeszcze obwińcie ją że chłopak nie miał jaj przyznać się, o co mu naprawdę chodzi i napiszcie, że w ramach przeprosin powinna mu obciągnąć. Żałośni jesteście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję że chociaz jedna osoba mnie rozumie. Chociaż mieszkamy niedaleko siebie to jednak juz od dluzszego czasu nie doszlo między nami do żadnego spotkania ani rozmowy 'face to face' miec nie zrobilam złego żeby on mnie teraz unikał i fochał się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A czy pomyślałaś o jego uczuciach? Moze on przepłakał wiele ze nie moze z Tobą być i nie chcial Ci rozbić związku? Dlatego usunął się w cień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze przeplakal a moze jego k***s plakal bo chcial zamoczyc I mu nie wyszlo wiec sie odsunal. Skad jestescie takie pewne o szczerosci jego intencji? A moze tak samo znalazl sobie kogos I nie ma potrzeby utrzymywac kontaktu za to autorka tak bo widziala w nim przyjaciela nie tylko przelotna znajomosc. Moim zdaniem autorko po prostu sie odezwij do niego.. jesli daktyczbie byl zakochany musisz uszanowac fakt ze nie chce kontaktu, ale moim zdaniem nie ma co nadwyraz spekulowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozmawiałam dzisiaj z osoba z naszych wspólnych znajomych między innymi na jego temat. z tego co sie dowiedziałam to faktycznie poczuł do mnie cos więcej :/ ale naszej wspólnej znajomej zwierzył się ze wie ze jestem szczęśliwa i nie chce popsuć mojego związku. Podobno planuje wyjazd za granice by zapomnieć tak mi powiedziala koleżanka. I co ja mam teraz zrobić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×