Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Czy on ze mną zerwał?

Polecane posty

Gość gość

Spotykam sie ( a raczej spotykalam) z pewnym facetem jakiś czas. BYł seks, nawet padly pewne slowa typu kocham z jego strony. jednak od jakiegos czasu sie lekko zdystansował. I nasze spotkania tez byly coraz rzadsze. A zaczelo sie od tego,ze w ogole nie odezwał sie w dzien spotkania, az zrezygnowana ja je odmowilam bo bylam pewna ,ze nie przyjedzie. Jednak na nastepne juz dosc chetnie sie umowil i inicjatywa tego spotkania wyszla z jego strony. Było fajnie, choc to spotkanie bylo krotkie. Jednak po nim nie odezwał się przez kilka dni, co mu sie zdarzalo wczesniej, ale ja w takim razie napisalam takiego zwyczajnego smsa co u niego. On odpisał (co uwazam za scieme niestety), ze skasował mu sie moj numer na liscie i ze gdybym do niego nie napisala to by nie mial do mnie kotaktu, ale u niego wszystko dobrze ,ze ostatnie sptkanie mu sie bardzo podobalo, ze by je chcial powtorzyc i potem napisal jeszcze raz do mnie tego dnia tez pozytywnego smsa. Ja jednak odczytala tego smsa kilka dni pozniej , za co go przeprosilam i zlozylam zyczenia na swieta. A on odpisał, że "Absolutnie sie nie gniewam :) u mnie wszystko dobrze i mam nadzieje, ze bedzie sie ukladalo po mojej mysli. Z okazji tych swiat zycze Ci -tego i tamtego i że pozdrawia i caluje mocno :)" O spotkaniu nic nie pisał, w teraz znow nie odzywa sie kilka dni... Czyli to bylo takie zakonczenie znajomosci? Powiedzcie zupelnie obiektywnie czy to byla forma zerwania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skad ten facet jest? mam tą samą sytuacje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podkarpackie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zartujesz sobie? ;/ wykreca ci sie brakiem czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tyle sie wykreca brakiem czasu co w ogóle nie proponuje spotkania i sie pierwszy nie odzywa :( Od czasu ostatniego spotknia wlasnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pewnie leci na kilka frontow, w czasie gdy sie nie odzywa do Ciebie zapewne pisze z innymi. Nie zalezy mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam to samo. Moj tez z podkarpackiego.. trafilysmy na tego samego gnoja? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jaka ma pierwszą literę imienia? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Teoretycznie R.. Praktycznie wiecznie zapominał dowodu niby ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój też miał litere R :O A był może po 40-stce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciezko wyczuc, mowil ze ma mniej, ale na kolo tyle wygladał :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To opisz jeszcze jakieś jego znaki charakterystyczne, był wysoki czy niski?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
troche wyzszy ode mnie, ja mam 172cm w miare szczupły. sprawiał wrazenie ogarnietego i poukładanego, od niedawna zaczeło sie wszystko psuc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo ja np. mogę napisać, że miał np. niebieskie oczy, lekką brodę. Może to on :D Ale by byly jaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mówił ci gdzie sie wychował albo gdzie pracuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E nie to nie on, bo ten był chyba wyższy... Ale też sprawial wrazenie ogarniętego . tak czy inaczej mam wrazenie ,ze to babiarz i pewnie inna sobie ipolowal :( Choc to bardzo przykre... Szkoda, ze pnie potrafil mnie pokochac :( Bardzo szkoda. raz wyslal jak ze mna pisal smsa do innej przez pomylke, niby ten sms byl niejednoznaczny, ale juz to swiadczy samo za siebe. No w ogole faktalny mam teraz okres w zyciu pod wzgledem osobistym gorzej byc nie moze chyba :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ten z ktorym ja spalam mial ok 180 ;/ chodził w koszulach?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W koszulach tez. Ale wracając do tematu, on ze mna zerwał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mi tez moj niezle namieszał, w dodatku mam niedlugo wazne egzaminy i za chiny nie moge sie pozbierac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze poczekamy? czasami faceci tak mają, takie dziwne przerwy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No może za jakiś czas się odezwa, choć z moim mysle ze ze to już koniec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale za jakiś tam czas być moze jeszcze zateskni za mna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak miałam pare razy. najgorsze jest to, ze on rzekomo musi sie w wakacje przeprowadzic. niby mielismy razem zamieszkac ale od tamtej pory nic nie wspominał o tym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podnoszę. Tyle,ze wiesz mnie to kosztuje dosc wiele cierpienia i nie jest mi ogolnie latwo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie tez nie. najgorsze jest to ze ja szukam kontaktu z nim. nie moge sie opanowac przed niezadzwonieniem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja już sobie postanowiłam, ze nie bede do niego dzwonic, choc tez miałam takie watpliwosci czy powinnam, ale skoro on tak sie zachowuje to nie będę. Choćby miał sie juz nie odezwać nigdy :) Ale jest mi ciezko bo poczucie wartosci mi spadlo do zera, poza tym on mi bardzo pasowal jako facet, ale widocznie ja jemu nie i to tak boli strasznie. Ogolnie to jest wiosna, moja ulubiona pora roku, a czuje sie strasznie, zawsze uwielbialam ta pore roku, spacery razem, seks w plenerze i ogolnie chcialo mi sie zyc, a teraz mi sie nie chce zyc z tego wszystko :( Nawet jak sie zmusze i pojde sama na spacer to czuje sie i tak samotnie, no moze ciut mniej niz siedze w domu... Strasznie mi ciezko juz dawno tak sie nie czulam i czuje sie taka bezradna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak mysle, ze pewnie ma nową i teraz sie z nia zabawia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nawet do wyjscia z domu nie moge sie zmusic wychodze tylko wtedy gdy musze isc zaliczac egzaminy na uczelni :( Mam wrazenie, ze nigdy nie znajde normalnego faceta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja też boję sie w ogole szukać kogoś nowego... Teraz tez zmuszam sie do czegokolwiek, jak musze to wychodzę, jak nie to wole siedziec w domu, szczegolnie w taka pogode... jeszcze jakby bylo cieplo. A w ogole jakis francowaty ten rok, nie dosc ze zimno, a ja odzywam jak jest cieplo i slonecznie, a po drugie pieprzy mi sie w milosci... tylko w sprawie pracy coś ruszylo i ja pewnie dostane. Ale wtedy tez szkoda mi bedzie tych letnich wyjazdow ze znajomymi i lata ,ktore tak uwielbiam... Ale musze isc do tej pracy chocby nie wiem co. Ale ma to swoje plusy, ze sie czyms zajme i moze będę choc troche mniej myslala jak odwroce uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A Ty czesto z nim szukasz kontaktu, czy sie powstrzymujesz? Bo ja sie odezwałam 2 razy pod rzad, on co prawda odpisal, ale wiecej razy nie planuje sie juz odzywac choc bedzie mnie pewnie kusilo zeby tak zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×