Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chory romantyk

Czy ona się domyśla ?

Polecane posty

Gość chory romantyk

Kocham się w dziewczynie już od ponad dwóch lat. Widujemy się prawie codziennie, bo pracujemy w tej samej firmie. Jak jest jakaś impreza w mieście to też idziemy. Nawet nie wiem jak to się zaczęło, kto zaproponował pierwszy. Bywamy u siebie, bo jak ktoś coś potrzebuje, to po prostu wpada. Przez to wszystko, że jestem w niej tak zadurzony nie potrafię złapać jej nawet za rękę, o czymś więcej nawet nie myślę. Tak panicznie boję się odrzucenia. A może to moja chora wyobraźnia, że jestem dla niej czymś więcej, niż tylko kolegą z pracy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
po czym niby ma się domyślać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
We wrześniu byłem z nią na weselu u jej kuzynki, przedstawiła mnie właśnie jako kolega z pracy. Robiona już jest lista na zabawę sylwestrową, wpisała się sama czyli znowu spędzimy Sylwestra w gronie kolegów z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem czy się domyśla - ale może ona czeka na jakiś krok z Twojej storny typu niezobowiązujace zaproszenie do kina pt "a może idziemy do kina? bo grają fajny film a sam niechce isc... " - nie zobowiązujące... a zobaczysz jak się zachowa i podczas seansu. Jeśli sama nie da ci znac ze cos ona tez... to sylwester jest doskonałą okazją aby jej to chociaz zasugerować. Jeśli czujesz to do niej to po prostu zaproś ją na kolacje, do kina... sama jestem dziewczyną i uwierz mi że nawet jesli ona cos do ciebie czuje i podejrzewa ze ty do niej tez... to moze i tak czekac na twoj krok. Jesli jej na tobie równiez zalezy... da ci to jakos do zrozumienia jesli ja gdzies zaprosisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
2 lata i ty ciagle jestes w" powijakach" :-P .Chlopaku wez sie i cos zrob z ta sytuacja , bo jest niezreczna chyba dla ciebie , a moze i dla niej .Skoro boisz sie tak wprost ( akurat nie rozumiem -ale ok) , to sprobuj wycofac sie z" intensywnych " kontaktow kolezenskich na jakis czas .Zaobserwuj jej reakcje .Duzo one moga powiedziec, rozjasnic ci .Wtedy, jak beda przychylne wiatry -wal w dym chlopie.Szkoda czasu , czas ucieka .Gon swoje szczescie . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
Do kina czy na koncerty chodzimy już od dawna. W knajpie też już byliśmy, nowootwarta, poszliśmy zobaczyć jak tam jest. To wszystko jednak po koleżeńsku, czy być może nawet przyjacielsku. Zobaczymy jakieś ogłoszenie czy reklamę, spojrzymy na siebie i już wiemy. Najgorzej było na tym weselu, spaliśmy w jednym pokoju (hotel), od razu zaznaczyła, żebym tylko sobie nie myślał więc nie myślałem ale to było dla mnie strasznie krępujące, zwłaszcza nad ranem gdy poprawiałem jej kołdrę, lecz strach był silniejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie marnuj czasu, bo potem bedziesz załował, ze najlepsze lata kiwaleś się z boku na bok niezdecydowany. Albo ona się w końcu zniechęci czekaniem na Twój ******* jakiś bardziej pozbierany się nawinie - i po ptokach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
n a Twój ruch/ albo - miało być

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
“Wycofać się z kontaktów koleżeńskich” – Jak ? Przestać z nią rozmawiać w pracy ? Odmówić wyjścia gdieś ? Może gdybyśmy nie byli w takiej “zażyłości” byłoby mi łatwiej. Tak się boję, że mnie wykpi, jak kpi z kolesiów którzy do niej zarywają. Nie przeżyłbym takiego tekstu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
w pracy -sprobowac tylko rozmawiac po kolezansku, na tematy sluzbowe .Po pracy znikac , miec swoje zajecia , nie byc takim podnozkiem dla niej ciagle .Byc troche nieodgadniony , znikajacy . Zobaczysz jej reakcje . Ale swoja droga radze sie zdobyc na odwage , bo jak dziewczyna jest swietna , to znajdzie sie jakis , ktory bedzie umial znalezc sposob na nia i zwyczajnie sprzatnie ci ja sprzed nosa. Dobre kobiety sprzadaja sie jak "cieple buleczki".Jest na nie popyt . Elena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
A jak się wystraszy ? Może jej odpowiadają takie relacje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale Tobie nie odpowiadaja. Powiedz jej to w koncu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie masz nic do stracenia, a tylko możesz zyskać. W najgorszym wypadku, wasze relacje pozostaną nadal koleżeńskie. Zatem bądź chłop :-D a nie baba i powiedz jej, jak bardzo ona się Tobie podoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
Napisała mi Maila czy nie poszedłbym z nią po pracy na pizzę, bo jest strasznie głodna. Odmówić ? Napisać dlaczego ? Nie wytrzymam dłużej być tylko kolegą. Wolałbym zmienić pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego masz nie iść? Idź i spytaj czy da się zaprosić na randkę. Konkretnie i na temat bez owijania w bawełnę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz jej po prostu że lubisz ją bardzo bardzo :) może sie domyśli :) powiedz że myślisz o niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dodam że z relacji koleżeńskich a potem przyjacielskich rodzi sie największa i najtrwalsza miłośc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
Napisałem jej, że z tego co wiem, też kiedyś bardzo kochała więc na pewno potrafi sobie wyobrazić jak to jest obcować z osobą, którą darzy się takim uczuciem a musi udawać obojętność. Chyba rozumie, że w takiej sytuacji nie będzie mi żadna pizza smakować i przeprosiłem, ale ja już dalej tak nie mogę…

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubić to można koleżankę, a przecież autor jest ZAKOCHANY. Zaproś ją na randkę i pocałuj. Tak to się robi moi mili. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem, że czekasz aż to ona Ciebie zaprosi na randkę? To może trochę potrwać. Może w przyszłym życiu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
własnie pocałuj ją, do odwaznych swiat nalezy! ja ciesze się że pewien facet okazał mi i powiedział wprost co czuje do mnie. tez coś do niego poczułam. powiedział po prostu że czuje coś do mnie od dawna i już nie może wytrzymać, musi to powiedzieć :) że myśli o mnie. nie od razu próbował mnie pocałować bo też sie bał :) a ja tylko o tym marzyłam. w końcu spytał sie czy może mnie pocałować i wtedy rzuciłam sie na niego :) takie zachowanie u nas co mamy 30 lat. więc odwagi bo ile będziesz wzdychał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
W tym cały problem. Gdziekolwiek bym ją zaprosił to wiem, że pójdzie. Powiedzieć jej banalnie “zapraszam Cię na randkę” ? Tak jestem tchórzem, nie mam odwagi złapać ją za rękę a co dopiero pocałować. Ten jej mail dał mi okazję. Odrzuci, pójdę do domu, będę myślał o innej pracy. Nie jestem w stanie dalej na nią spoglądać, serce mi pęknie. Moja desperacja osiągnęła apogeum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co jest banalnego w powiedzeniu: zapraszam cię na randkę? Jeśli ona czuje, to co Ty, to będzie przeszczęśliwa gdy już wreszcie wydusisz z siebie ten "banalny" tekst. Można to zrobić oczywiście bardziej romantycznie, ale to nie na Twoje możliwości, jak widzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
“Jest mi z Tobą dobrze, bo jesteś cudownym człowiekiem, więc nie zabijaj tego, co się jeszcze nie narodziło. Nie musisz jeść pizzy tylko pobądź ze mną, proszę”

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ona Ciebie prosi, żebyś z nią pobył? Na co jeszcze czekasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
W szkole to się nazywało różnica potencjału. Ona jest dla mnie wszystkim, ja dla niej poczekalnią, co prawda przytulną, ale tylko poczekalnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego tak twierdzisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chory romantyk
“Jest mi z Tobą dobrze, więc nie zabijaj tego, co się jeszcze nie narodziło." Jeszcze się nie narodziło. Czyli, rozumiem, nie odwzajemnia mojego uczucia. Jest jej ze mną dobrze i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli Tak Ci napisala to ewidentnie cos do ciebie czuje ! Dzialaj chlopie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×