Czy pasierbica knuje intrygę i chce nas rozdzielić?

Od pół roku mieszkam z kobietą która ma dorastającą córkę z poprzedniego związku. Dziewczyna początkowo nie akceptowała mnie. Potem jak już zamieszkaliśmy razem jej nieakceptacja przerodziła się w obojętne tolerowanie ale jak nakupiłem jej trochę drogich zabawek z elektroniki np. tableta czy popiertolenie drogiego smartfona to nawet uśmiechać się zaczęła. Teraz to już w ogóle są serdeczne stosunki a nawet powiedziałbym, że podejrzanie za serdeczne. Jak matki nie ma w domu to dziewczyna mam wrażenie łasi się do mnie. Sama przychodzi, sama zaczyna rozmowę, sama siada na moim fotelu. Najpierw cieszyłem się, że lody wreszcie przełamane ale jak zaczęła chodzić po chałupie w samej tylko bieliźnie to od razu zapaliła mi się czerwona lampka ostrzegawcza, że coś tu nie gra. Przy matce w samych gaciach by nie wyszła to wiem na pewno. Nie wiem co knuje ale mam 2 wytłumaczenia na tą sytuację. Albo mnie celowo prowokuje i pokazując te dwoje półdoopki zza cienkich majtów ma nadzieję, że polecę na nią z łapami a wtedy będzie mogła oskarżyć mnie np. o gwałt albo to taki wiek nastoletni, że dziewczyna nieświadomie dostaje małpiego rozumu przy facecie. Mam nadzieję, że to drugie i że nie jest perfidną świnią knującą na mnie intrygę. Ja to widzicie? Która opcja?

Dałeś jej prezenty więc różnie mogła to odebrać. Może nawet się zakochała w tobie. Tak czy siak miej się na baczności

Słabe prowo z poniedziałkowego poranka.

Kobiety sa przekupne. Dalej jej prezenty i juz jest twoja.

Urzekla mnie twoja historia...........Polsat.

Porozmaiaj z jej mamą i powiedz,że czujesz się niekomfortowo gdy jej córka chodzi w samej bieliźnie przy Tobie. Niczego nie sugeruj.

Zrobiłem tak jak napisałaś. Nic nie mówiłem, że młoda prawdopodobnie coś knuje albo durzy się we mnie albo po prostu ma chciecę. Stwierdziłem tylko fakt, że wyszła ze swego pokoju w samej tylko koszuli i majtkach. Nic więcej. Starałem się wstrącić to jako taką przypadkową uwagę mimochodem. Zgadnij jaki był efekt? Kurfa zostałem opiertolony!!! Opiertolony bo nie mam się gdzie patrzeć tylko na jej doopę. Wyszło na to, że jestem zboczeńcen który gapi się na doopę jej córy. Ja pierdziu ale wy kobiety macie porypaną mentalność. Lepiej było się wcale nic nie odzywać.

dobre popłakałam sie ze śmiechu

Takie rzeczy tylko w Erze.

kaz jej ubrac sie, bo nie masz ochoty patrzec sie na jej chudy tyłek. ona nie jest juz dzieckiem, zeby biegac po mieszkaniu w majtach. I niech to powie jej matka, ze tak nie wypada.

Piertolę nie odzywam się więcej i ch*j To jej córa więc niech sobie ją wychowuje bo widzę, że ja to jestem tylko od kupowania jej telefonów kurfa. Dla mnie to teraz może sobie latać całkiem nagolasa i ch*j mnie to interesi

jak bedzie latala bez majtow a ty nic nie powiesz to wtedy sie dopiero doigrasz zobaczysz

Sam chciales ją tymi prezentami podkupić.To efekt domina.

Następny , który sie napala

Tak sobie mieszkasz z tą kobietą,nie masz gdzie?tak prościej? Jakoś nie czuję dobrej więzi między tobą a matką dziewczyny. I jaka to pasierbica dla ciebie,sorry? jesteś żonaty z wdową ? wtedy mozna nazwac cię ojczymem i pasierbicą córka.

Na podstawie czego chcesz czuć dobrą więź? Na podstawie kilku zdań? Dobrze się czujesz?

Ty weź powiedz jeszcze raz swojej kobiecie o tym.To jakaś durna za przeproszeniem kobieta, skoro lekceważy sygnały od Ciebie.Potem dziewczę oskarży Ciebie o molestowanie i Ty będziesz tym złym lub co gorsza trafisz za kraty.

Sama jej powiedz. Ja już mówiłem. Efekt opiertol. Ok więcej nic nie mówię. Jej córa nie moja. Nie mój cyrk nie moje małpy.

Tak,na podstawie stylu w kilku zdaniach mozna wyczuć kto jest jakim osobnikiem. Jojczysz na babskim forum więc i odpowiedzi dostajesz,logiczne. To ty kiepsko się czujesz.Nie moje/nasze małpy,nie mój/nasz cyrki idąc twoim tropem myslenia.

Napisz jak córka was niby moze rozdzielić? w jaki sposób? I juz ktos ci autorze tłumaczył,ze skoro mieszkasz jako konkubent,tzw.przyjacieł hehe,to żadna to pasierbica jesli ma zyjącego ojca. To jest córka twojej kochanki (no sorry,ale tak to sie nazywa).

To jest córka twojej kochanki (no sorry,ale tak to sie nazywa). x Jak już to córka konkubiny a nie kochanki, on jest wolny i jego kobieta tez.