czy wkurzyloby was cos takiego ??????ja wychodze z siebie...

moja przyszla tesciowa powiedziala do mnie ,ze moj chlopak a jej syn mogl miec za zone dziewczyne lekarke ,której rodzice byli profesorami medycyny. podkreslila ,że bardzo chciala by jej syn mial taka wlasnie dziewczyne....zrobilo mi sie strasznie smutno...poczulam sie jakas taka gorsza...jestem tylko zwykłą pracownicą banku a nie lekarką..... co o tym myslicie?

Jasno dala do zrozumienia,ze nie masz tam czego szukac.Po kiego licha tam masz sie narzucac swoja osoba?

lepiej nie będzie.Daj sobie spokój, bo teściowa nie zmieni nastawienia.Może będzie próbowała się z tym pogodzić,może będZie grac przez jakiś czas ale w koncu dojdzie do tego, ze w najlepszym przypadku będzie cię ignorować i syn sam będzie do niej jezdził. Nikomu na zlosc nie zrobisz ewentualnym malzenstwem, a wychowywac dzieci w skloconej rodzinie to nic fajnego.Takie dzieci tez beda niekochane przez dziadków.Odpuść i szukaj innego.

A dlaczego nie popracujesz nad sobą by ze zwyklej pracownicy banku zostać jego prezesem albo lekarką właśnie? Może jesteś leniwa a matki mają 3 oko.

No nie bardzo zgodze sie z tym.Ona ma ewentualnie dla siebie cos zmienic a nie dla obcej kobiety,ktora ma na nia JUZ alergie.Daj sowie spokoj z ta rodzina.

Jesli twoj facet cie kocha a ty jego to te slowa sfrustrowanej nadopiekunczej i zlosliwej mamuski nic nie znacza,nie musicie z nia mieszkac,a tesciowa powinna swoim mezem sie zajac,a wybor pozostawic dla syna,a te wyzej opinie i wywody to pewnie tesciowe pisaly wiec zrozum kazdy kieruje sie swoim zdaniem

A Twoj chlopak kim jest? Lekarzem?

A może to jej powinno być głupio, że tamta lekarka nie chciała jej jakże wspaniałego synka, zbyt mało inteligentnego, jak na poziom lekarski ? Na szczęście nie bierzesz ślubu z teściową.

Zauważ proszę, że dla matki to jedyny syn, oczko w jej głowie, niech nie dziwi się, że chce dla syna najlepszej kandydatki, nie się weźmie w garść i popracuje nad sobą a nie użala na relację z przyszła teściowa, poza tym teściowa powinna być dla tej smarkuli wzorem, stanowić autorytet, a ta byle co już okleja ją goofnem na forum.

a ta raszpla kim jest? olej chamkę ,żeby być autorytetem to trzeba się zachowywać jak autorytet a taka wypowiedz to kompletne wieśniarskie dno :-)

i tesciowa wybierała męża swojego ,co do syna nie ma prawa głosu ,chyba że chce czymś szantażować ,co też jest kiepskie ,dulska raszpla

jakby mi tak powiedziała to nie zobaczyłaby wnuczusia bo ja na teściową wolałabym inną ,i będziemy kwita

W dni parzyste kąpie mnie tata Jacek, w nieparzyste tata Piotr. Cool.gif

Moja mama kiedyś, kiedyś powiedziała mi, że kogoś innego widziała dla mnie jako mojego męża. I co z tego? Wyraziła swoją opinię, a my jesteśmy razem już całe lata. Temat prowo, który w różnych wersjach przewija się na forum:)