dla mnie fani niby zdrowego żywienia są świrami

a ich wariactwo wychodzi zwłaszcza jak chodzą non stop przeziębieni

i to jest sprawdzone życiowo,

ktoś nie mający czasu na takie bzdury to je tak żeby nie chorować i mieć energię na cały dzień

Twoja sprawa, żryj śmieci a od fanów zdrowego żywienia sie odczep.

wyrażam tylko swoją opinię na doświadczeniach życiowych,miałem okazję poznać takiego jednego którego wywiezli do wariatkowa z ciężką schizofrenią,do dzisiaj mam go przed oczami jak opowiada mi o tym jakie co jest szkodliwe,ale jak człowiek to przemyślał to chyba oni żyją powietrzem

Nie są świrami. Tak mówisz bo zazdrościsz albo nie masz pojęcia jakie to ważne.

Chodzą przeziębieni, bo mają słabą odporność, ale jeżeli lubisz zdrowe soki z marchewki, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je wyciskać, nie jest to wcale dużo zachodu, jak jest marchewka z działki i sokowirówka.

I na jednym przykładzie człowieka chorego na schizofrenię oceniasz innych dbających o zdrowie? no proszę cie....

wiem jakie to ważne i jem tak że nie choruję,chociaż też szkodliwie pod wieloma względami,a mają słabą odporność bo np.brakuje im witaminy A,bo prawdopodobnie nie nadążają z tym wyciskaniem tych soków marchwi,ja naprawdę nie rzucam takich słów na wiatr i pewnie w innych warunkach mógłbym jeść lepiej,ale ja naprawdę mam przed oczami tego schizofrenika który uznał,że wszystko jest szkodliwe

Ja tez staram sie odzywiac zdrowo ale potwierdzam niektorzy maja na tym punkcie swira. Mam znajomych w pracy co tylko o jedzeniu potrafia rozmawiac. A jak sie patrza na kzdego podczas przerwy kto ma co na talerzu. Mnie to tez denerwuje.

Gluten jest bee, pszenica skazona bee, smazone bee, mieso bee, krowie mleko bee( bo przecie dorosle ssaki nie pija mleka) itd Ludzie najzdrowsze jedzenie to zbilansowana dieta czyli wszystko nalezy jesc. Czasami ta biala bulka albo batonik nie zabije ;)

drugi przykład mój niedawny kolega,który ma opinię człowieka żyjącego w laboratoryjnych warunkach,całą zimę chodzi zasmarkany non stop,jak raz u niego spałem i miałem katar to sprawdzał rakotwórczość polopiryny w internecie zanim mi ją dał,nie mówię,żeby się nagle rzucać na Kubusie i tłustą kiełbasę,ale jakoś fani zdrowego żarcia znani są ekscentryczni powiedzmy

Na coś trzeba umrzeć ;) po drugie nie można żyć tylko na wodzie i sałacie, żeby mieć siłę i odporność trzeba dobrze zjeść, ale też nie w nadmiarze, żeby się nie odkładało w fałdkach ;) trzeba spalać i na bieżąco uzupełniać, wtedy waga stoi w miejscu, przynajmniej ja tak mam

ja nie mówię,że robię wszystko dobrze,gdybym miał żonę,która by nade mną skakała,robiąc sałatki,bardziej staranne zakupy, to pewnie jadłbym mniej szkodliwych składników,może i 200 lat bym żył,ale nie wiem czy będzie mi to dane,pewnie soki wyciskane z marchwi są lepsze w jakimś stopniu niż kupne tylko kto tyle tego nastarczy,żeby konsumować odpowiednie dawki

To skrajne przypadki. Trzeba niestety patrzeć na skład tego co kupujemy bo trują nas a my im jeszcze podwójnie płacimy za to. Raz gdy kupujemy śmieci a dwa płacimy lekarzom i za leki.

na skład trzeba patrzeć,jedna szynka w Biedronce jest z 60 g mięsa a druga ze 120 g,ale mówię,że gdybyś jakiejś kobiecie chciało się mnie zdrowo żywić to kupuj,jezdzij po naturalnych targach,działkach,ale wiem,jak to może działać w praktyce,tak,że poczęstują cię kanapką z ketchupem bo wszystko inne szkodliwe

Ja zawsze patrze na sklad. Wiecie co jest najgorsze? Produkty dla dziec***arowki, jogurty, ciastka sklad jest w nich zazwyczaj okropny. Producenci ozdobia je zazwyczaj ladnym rysunkiem i rodzice sie nabieraja :/

na doświadczeniach życiowych, X Hahahaha 10/10 ...Ale provo 0/10

Do 22:14 Czy Ty myslisz, ze jak bedziesz mial kobiete to bedzie Ci gotowac, zakupy robic a Ty nic?

będę jej pomagać,ale ja jestem raczej taki,że on nadawałaby temu ton,

Aha obys taka znalazl :)

Zazwyczaj te co chodzą do fitnes klubów wiedzą o co chodzi ze zdrowym żywieniem więc tam szukaj

Ja staram sie dbac o dobrą jakość tego co jem i ostatnio chorowałam 3 lata temu. Jem po prostu zdrowo - dużo warzyw, mięso, przetwory mleczne, kasze, pełnoziarniste pieczywo i makarony. Kupuje to w zwyklych sklepach wiec mam swiadomosc ze i tak jest to naładowane chemią ale nie dokladam sobie przynajmniej kolejnej "cegiełki" kupując przetworzone syfy. A mam zasade, ze nie kupuje żadnych gotowców, półproduktów. Zadnych wedlin, kolorowych napojów, jogurcikow owocowych, obiadów w paczkach, slodyczy. Wszystko oprócz chleba i makaronów robie sama.

Każdy odżywia się tak jak chce. Natomiast ja osobiście wolę odżywiać się zdrowo.http://www.burnbooster.pl/

I myślisz, że tacy ludzie jak Ty nie chorują na nowotwory? A kosmetyki jakieś kupujesz? Czy też robisz je sama?

Ograniczenie poraża..

mam przyjaciolke i od jakiegos czasu nie mam ochoty sie z nia umawiac poza praca bo: - jestesmy w kawiarni a ona krytykuje wszystko co zamowie, bo kawa mrozona ma za duzo kalorii, kazde ciasto jest tluste itd. gdy chce poslodzic jest to samo - w restauracji identycznie ona salatke ale kazdy moj wybor krytykuje. Klocimy sie o to, bo ja nie dam soba dyrygowac ale wpieprza mnie to. na tlusty czwartek zabronila nam zjesc paczki wiec na jej oczach nazarlysmy sie z kolezankami na fulla :)

Znaczy się tak, co rozumiecie przez zdrowe odżywianie, bo jak ktoś rozumie przez to nie jedzenie fast foodów, frytek, pizzy, chipsów, jakiś słodyczy to wcale nie jest tak prosto miejcie świadomość że to co kupujemy w mięsnych sklepach czy w biedronce, czy w auchanie, czy tesco, czy tego typu realach i innych to wcale nie jest zdrowe jedzenie. Żeby się odżywiać naprawdę zdrowo to trzeba by chodzić do sklepów gdzie ceny są znacznie wyższe. Przeciętnego człowieka na to nie stać. A też nie przesadzajmy że zjedzenie pasztetowej czy kiełbasy czy boczku, czy parówek raz na jakiś czas jest aż tak nie zdrowe, nasz organizm to maszyna i jeśli czegoś nie ma za dużo to sobie z tym poradzi. Także zalecam umiar, Jestem przeciwnikiem Kebabów, Pizzy, Zapiekanek, MC Donalda itp bo to faktycznie syf, ale nie mam zamiaru wydawać na zwykłe jedzenie 10 razy więcej żeby poczuć się zdrowo xD. Codziennie staram się zjeść banana i pomidora, ograniczam słodkie napoje i soki, pić samą wode, no i co i jakoś się zyje. A nie zapomnijmy o jednym zdrowe odżywianie ok. A co z powietrzem? Za chwile zima i znowu Smog będzie nas truł jakość powietrza będzie tragiczna, nie będzie się dało oddychać więc Kija ma dwa końce