Dlaczego ona sie nie odzywa?

Juz piaty dzien z rzedu. Bez slowa. Myslicie ze czeka az ZNOWU to ja pierwszy sie odezwe? Kurde chce zeby ona tez sie angazowala a nie tylko ja :( Czy moze jej na mnie nie zalezy?

Moj drogi ty odezwij się do niej.. ona napewno czeka i myśli czemu ty się nieodzywasz...

boze;( ale ty jestes...jestesmy w podobnej sytuacji tyle,ze to ja wlasnie jestem tą do ktorej sie caly czas pewien chlopak odzywal,a teraz juz 5dzien chyba czeka,zebym to ja pierwsza sie odezwala..niestety nie mam odwagi..jestem tylko dziewczyna nie wypada mi..

Ale w 99 procentach przypadkow to ja sie odzywam... Szczerze mam tego dosc i chce zeby ona teraz sie odezwala, zaproponowala zebysmy sie spotkali, powiedziala ze sie stesknila..... Ale chyba sie nie doczekam. Gdyby jej zalezalo to chyba by sie odezwala :O

tak nie jest! ja np. boje sie spotykac ze swoim bo jakos sie krępuje..on mi wiecznie proponuje,a jak sie juz zgodze to on sie cieszy jak głupi,a ja denerwuje;( to samo z napisaniem do niego..a jak dłuzej mi nie odpisuje to wydaje mi sie,ze mnie olewa,albo stara sie mi na złosc zrobic za to,ze poraz kolejny to on sie odezwal do mnie,a nie ja do niego..

wymiekainiemoge -> hmmmm a moze to my czekamy wzajemnie na odezwanie sie? :D Ale watpie w to.

hahah o tym samym pomyślalam:P chcialabym,ale wątpie,zeby on tu wchodzil ... on ma 19lat,a ty?:)

Nie no zartowalem :( Kurde 5 dni bez slowa a ja szaleje. Chyba zakochalem sie na zabój. Ale wciaz mam wrazenie ze jej nie zalezy. Trudno puscic chociaz strzalke?

Ja mam 22 lata. Tak wiec na 100 procent to nie ja ;) Kurcze ale mi źle z tym wszystkim. Chce od niej znaku ze zalezy jej na mnie, dlatego tak bardzo mi zalezy zeby to ona sie odezwala.

no dobra zanim puscic jej tą strzałke to napisz,czy ty z nią w ogole jestes? czy raczej kręcicie poki co ze soba? i czy ona daje ci do zrozumienia jak sie widujecie,ze jednak cos jej zalezy,ale ma jakies obawy? co kolwiek jakies znaki?

hehe bo ja to mam inaczej troszke;) moj ma dziewczyne mimo,ze jej nie kocha..powiedzial mi to i wyrzucil mi wszystko,ze to przeze mnie bo on juz nie mogl tak długo czekac..wkurzylam sie,ale mi na nim zalezy ...nie pisze do niego w ogole pierwsza nawet przed tem nie pisalam jak nie mial nikogo:P ale to dlatego,ze sie krępuje i mysle,ze zawracam mu głowe.. pujsc jej strzalke ;) jak ci odpusci to napisz..badz odwazny ty jestes facetem,a jak nie wyjdzie noo co zrobic przynajmniej probowales tego kwiata jest pol swiata;)

Wiesz, to jest tak ze krecimy ze soba juz dosc dlugo i myslalem juz nawet ze cos miedzy nami wiekszego jest, bo chodzimy za ręcę, calujemy sie - generalnie zachowujemy sie jak para. Wczesniej to ja sie odzywalem CODZIENNIE. Albo proponowalem spotkanie,albo pisalem cos na dobranoc, albo dzwonilem. Teraz sie nie odzywalem bo tak bardzo czekalem az to ona zrobi, bo mialem wrazenie ze moze jej nie zalezy i chcialem to sprawdzic. No i sie nie odezwala. Nie mam pojecia juz co robic, ale wydaje mi sie ze chyba sie wycofala z tego. :(

Ale wlasnie jak nie odpusci tej glupiej strzalki to chyba sie zalamie, wiec chyba lepiej zyc dalej w tej niepewnosci i wciaz miec nadzieje? ale z drugiej strony WARIUJE !

Ok puszcze teraz strzalke do niej. Poszła już.... Kurde az sie boje...

pusc jej tą strzale i jak ci odpusci to napisz do niej co słychac itd. nie proponuj spotkania moze ona ma lekki metlik w głowie..chce odpoczac..czasami dziewczyny tak maja szczegolnie te niezdecydowane;] takie jak ja...;/ :P

zwyczajnie do niej zadzwon i tyle

nie dzwon! wiem co mowie... niech ona tez troche powalczy.. ja nie walczylam i stracilam!!;/ nie rób tego..nic na siłe

Nie odpuscila :( Zajebiscie.

pewnie sie puszcza ;>

Niepotrzebnie puszczalem bo nie odpuscila......... koniec chyba

moze sie kąpie ,ma wylaczony dźwiek..przestan panikowac! pamietam jak do mnie ssie dodzwanial ,a ja bylam na długim spacerze i zostawilam komorke..jak wrocilam to nawet nie mialam nic juz na koncie,zeby mu odpuscic..no zdarza sie ! powoli;]

karmaconkaaa -> puszcza sie? ciekawe co ty robisz;| żałosna

Po raz pierwszy tak zalezy mi na kobiecie. Ok, poczekam jeszcze. Ma tel na abonament tak wiec nie jest mozliwe zeby nie miala nic na koncie.

no i??

moze rozmawia z nią .cicho:))

nie odpuscila.

No nie odpuscila a wiem z pewnych zrodel ze jest w domu.

chyba juz nie ma zadnej nadziei. Ma na mnie wyjebane.

Wiesz, kobiety są skomplikowane. A że jestem kobietą podpowiem Ci, że najprawdopodobniej to ONA puscila juz wczesniej na Ciebie focha ześ sie do niej nie odzywal przez 5 dni :)