Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mężczyzna pytający

Dlaczego zaproszenie na kawę dla kobiet nie oznacza zaproszenia tylko

Polecane posty

Gość mężczyzna pytający

Sprawa jest taka. Jestem singlem, lubię towarzystwo kobiet. Z tym, że akurat obecnie nie chcę się w nic angażować (liżę rany po poprzedniej znajomości). Mam kilka koleżanek, znajomych itd. Otóż spotykam się z dość dziwnym podejściem dziewczyn, które zapraszam na jakieś wspólne wyjścia, na kawę, piwo, albo jakiś niedaleki wyjazd weekendowy czy coś takiego. Tzn. dla mnie od początku sprawa jest prosta, chcę się spotkać właśnie w konkrentym celu (jak wyże wspomniałem), nie mam żadnych ukrytych zamiarów (jakieś podejścia, czy coś - w sensie, że mi zależy więcej niż tylko na koleżeństwie) i też tak się zachowuję, i też w ten sposób proponuję te wypady. Do sedna - dlaczego dziewczyny takie, które zgadzają się na tego typu imprezy, wypady nie zachowują się jednak jakbyśmy byli kolegami tylko inaczej - przybierają postawę kobiety o którą ktoś się stara - jeśli np. przychodzi do płacenia, czy dzielenia jakichś kosztów, inwencji, pomysłów, zainteresowania, podtrzymania konwersacji itd. Nie rozumiem tego, może wy mi pomożecie? Czy naprawdę zaproszenie dziewczyny na kawę, piwo, wypad to jest jednoznaczny znak dla Was drogie Panie, że coś się święci, że mam ochotę na coś więcej itd.?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cztery kaktusy
no nestety ale my kobiety zaraz sobie za duzo wyobrazamy:) a moze poprostu im sie podobasz i na cos licza;d?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli ktoś mnie gdześ zaprasza np. na kawe to oczywiste jest dla mnie, że za nią nie płace...no chyba, że jest to luźna propozycja spotkania wychodząca od kolezanki w stylu: "wyskoczmy gdzieś na kawe"...inaczej nie rozumiem zdziwienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający
Ej no nie wiem. Ja stawiam sprawę jasno, nie ma w moich zachowaniu nic niejasnego. A one odpowiadają tym samym, w sensie, że np. "no jasne, czemu nie, nie mam i tak co robić itd. itd." A jednak później nie zachowują się jak "na kolegów przystało", choćby biorąc za przykład fakt płacenia, nosz kurde jak ide gdzieś z kolegą to przecież sprawa jest jasna, każdy pilnuje swojego żeby nie było niejasności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moniczka :P
niestety ale większość kobiet myśli że się starasz o jej względy w sumie ja tez bym tak pomyślała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomyślałabym że chodzi o coś wiecej. Kawa owszem ale wspólny wypad poza miasto na weekend to już coś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający
Betti, właśnie o takie luźne zaproszenia mi chodzi! Jak zapraszam kumpla na wypad to chyba oczywiste jest (dla mnie i dla niego), że chodzi o to, żeby się dobrze bawić, a w towarzystwie raźniej, i nie będzie oczekiwał, że będę płacił za niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający
Czyli co radzicie? Walić prosto z mostu, np. "cześć masz ochotę na jakiś wypad jak się nudzisz, ale wiesz jako koledzy" czy coś takiego? :P Dal mnie to dziwnie brzmi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf hmm
a nie mozesz poporstu zaprosić kolegów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"przybierają postawę kobiety o którą ktoś się stara - jeśli np. przychodzi do płacenia, czy dzielenia jakichś kosztów, inwencji, pomysłów, zainteresowania, podtrzymania konwersacji itd" Co masz dokładnie na myśli? To, że kobieta chce byś Ty uregulował rachunek? Skoro Ty zapraszasz, Ty płacisz. Poza tym jeżeli organizujesz jakiś wyjazd spotkanie, kobieta jest przekonana, że już masz zaplanowane co będziecie tam robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie też by to dziwnie i podejrzanie wyglądało. Było by to trochę krępujące. Musisz zrezygnować z tych wypadów,znalezc kumpla a z dziewczynami chodzic na kawe i ciastko. Tylko że ja wolałabym chodzic na nią z koleżanką,chyba że znacie siebie na tyle dobrze aby przy kawce rozmawiać o wszystkim. Inaczej rozmowa się przeistacza w nudną,nieciekawą i naciąganą i nabiera inny charakter. Za bardzo się starasz i dziewczyna myśli że coś jest właśnie na rzeczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający ile masz la
t

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający
Aha, czyli się potwierdza :), no bo jak by mnie kumpel zaprosił na piwo to do głowy by mi nie przyszło, że będzie płacił za mnie :D. Umawiam się na takie kumpelskie wypady z dziewczynami bo lubię ich towarzystwo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez bym tak pomyslala. zreszta nie spotkałam faceta który zaprosiłby mnie na kawet ot tak. zawsze za tym sie kryło "cos" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający
No ale w drugą stronę już to tak nie działa. Jak kobieta zaprasza faceta, to jakby ma "przyzwolenie" na to, że nie musi jej chodzić o nic więcej niż tylko o zwykłe wyjście jako kumple. Ale dzięki, dobrze że mi odpowiedziałyście. Sprawa jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający
Mam 45 lat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający
26

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający
to wyżej to podszyw :D. No w każdym razie dzięki za opinie dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf hmm
no chyba ze jestes gejem to poprostu im to powiedz przestana tak odbierac twoje zaproszenie i tez zaczna cie traktowac jak kumpla

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak kobieta zaprasza faceta, to jakby ma "przyzwolenie" na to, że nie musi jej chodzić o nic więcej niż tylko o zwykłe wyjście jako kumple. " Ale facet i tak w większości przypadków pomyśli, że chodzi jej o coś więcej. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf hmm
Ja nie rozumiem tylko jednego po co facet zaprasza dziewczyne kiedy nic do niej nie ma. Wiadomo ze nie ma czegos takiego jak przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna zawsze jednemu cos lezy na sercu tylko sie do tego nie przyznaje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wtf hmm
no chyba ze tak jak napisałam wyzej facet jest gejem to wtedy dla mnie to ma jakis sens

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo mimo tego co opowiadają w telewizji to kobiety nie są "kolegami". chyba się jakichś głupstw strasznych naoglądałeś skoro przychodzi ci do głowy że tak będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jezlei zapraszasz kobeite na kawę czy wyajzd, a na meijscu kazesz placic za siebei? to jest neieleganckei, trzeba wpierw postawic sprawe jasno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaarwena
hmm, moze zachowujesz sie tak ze one maja watpliwosci? ja przyznaje, kiedys bylam taka frajerka, uwazalam ze zarabiam i jak wychodze z facetem to raz stawiam ja raz on, ale z tego co widze jakie kobiety potrafia byc megaroszczeniowe to juz zrezygnowalam z tych glupich nawykow. z reszta facet to baran, nie szanuje kobiety z ktora mu za dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MARIO40
nNe rozumiem problemu , jak Ciebie nie stać na kawe z kobietą to nie zparaszaj. Zachowujesz sie jak sknerus.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze jednak nie
działasz tak wprost jak ci sie wydaje? może nie sugerujesz ze to kolezenski wypad...? i skoro ZAPRASZASZ tzn, ze zapraszasz... co innego ZAPRASZANIE a co innego proponowanie wspolnego wypadku ;-) a skoro juz tu jestem- to jak facet chce dzielic koszty, tzn ze kazdy płaci za siebie to traktuje jak kolezanke, a jak nie pozwala zeby kobieta placila, to trakuje taka znajomośc 'poważniej'? -wątpię ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro zapraszasz na kawę
i traktujesz jak kumpla, to wniosek jest prosty- jesteś pedałem 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężczyzna pytający
po namyśle dochodzę do identycznego wniosku, dzieki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sówka bez piórka
Ja mam kolegę (jeszcze jest tylko kolegą :P), któremu rzucam hasło "idźmy na kawę" i idziemy, ale nigdy nie pozwolił mi zapłacić, nawet jak się upierałam to on jeszcze bardziej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×