Do ginekologa z tym czy do dermatologa?

Głupio mi o tym pisać ale może ktoś miał podobnie. Na sutkach pojawiło mi się coś dziwnego. Z moich podejrzeń wynika, że to nagromadzenie gruczołów potowych od tego że stanik nosiłam który draznił w upalne dni skórę. I teraz mam dylemat , bo to trzeba będzie lekrzowi pokazać. Do ginekologa bym nie chciała iśc bo dołu nie zamierzam badać. A z kolei u dermatologa głupio mi biust wywalac. Gdzie iść z tym? Bo jak to najakimś forum o zdrowiu opisywalam to napisali mi że to moze nawet rak.

A kto Ci każe od razu badać dół ? idź do ginekologa

Wystarczy, że pójdziesz do rodzinnego, ale najlepiej do gina.

Byłam ostatnio u internisty ale nie odwazylam sie zagaić na temat biustu.

ginekolog i internista wyślą Cię do dermatologa. Masz problem ze skórą, a nie z organami kobiecymi, więc ginekolog nic Ci na to nie poradzi

A szkoda, że nie powiedział aż, bo ja np. mam złe doświadczenia z dermatologami. Wypisują przeróżne drogie specyfiki, potem następne, a rezultat wątpliwy. Ufam swojemu rodzinnemu i..chirurgom. Ja bym posmarowala mascią/kremem Pimafucort (niestety na receptę) przez kilka dni i nie chodzila nigdzie. To masc sterydowa, na wszystkie stany zapalne skóry, mieszkow wlosowych, stosiwana rownuez na grzyba w ginekologii.

to że Ty masz złe doświadczenia, nie oznacza że każdy je ma. a maść sterydowa bez uprzednich badań czy diagnozy? powodzenia życzę

No ok , to pójdę do dermatologa. Wstydze się trochę bo od zawsze miałam gorszy stan skóry od innych dziewczyn. Na dekolcie taka jakby wieczna gęsia skórka a teraz jeszcze na sutkach brązowych jakieś nagromadzenie jaśniejszych chyba gruczołów potowych. Wygląda to jakby różowe coś na brązowym więc nieładnie.

To jest lekarz, który w swojej karierze oglądał i "wąchał" ropnie, wybroczyny i podgnite sączące się rany. Obawiam się, że Twoje białe plamki na sutkach nie obrzydzą go.