Jak kochającej kobiecie powiedzieć ?

że chcę być sam w życiu (innych kobiet nie szukam)

Żeby spadała na drzewo... nie możesz jej zostawić nawet cienia nadziei bo się nie odczepi

NORMALNIE, tak jak teraz :P

Ona się właśnie nie chce odczepić i w tym jest problem

nie ma nic gorszego jak namolny adorator(ka) gdy nie masz ochoty

nie wierzę, powiedz jej dokładnie to, co tu napisałeś. kobieta nigdy nie będzie czepiała się faceta, jeśli ten nie daje jej nadziei. porozmawiaj z nią spokojnie i już nie wracaj ani do rozmowy ani do niej. proste?

Dobra już więcej się nie odezwę. Żegnaj.

Jestem w ciąży.

Lubisz samotnosc to tez dobrze ja tez kiedys pare lat wstecz lubilam spedzac czas sama teraz nie potrafie

A po czym poznajesz że na Ciebie leci, może fantazjujesz bo skoro jesteś sam to nikt na Ciebie nie leci....

Chcesz być sam , dlaczego? Nie to żebym leciała na Ciebie , po prostu chce wiedzieć :)

Po prostu bez słowa ją zaboklokuj wszędzie. Nie rozmawiaj z nią, nie tłumacz się. Z dnia na dzień zniknij z jej życia bez słowa i bądź z siebie dumny. A przynajmniej twoi koledzy będą klaskać uszami i gratulować tego jak postąpiłeś. To takie typowe w tych czasach znikanie bez słowa i blokowanie. I takie raniące osobę, która została tak potraktowana. Ale kogo to obchodzi w tych durnych czasach. Kogo obchodzi, że takim postępowaniem rani się tą drugą osobę. Najlepiej to z nią szczerze porozmawiaj, ale prosto w oczy i powiedz to co tutaj napisałeś. Nie korzystaj z Facebooka, telefonu, czy instagrama tylko szczerze prosto w oczy z nią o tym porozmawiaj. Nie załatwia tego smsem. Pokaż, że jesteś prawdziwym mężczyzną, który w tych durnych czasach potrafi się przyzwoicie zachować.

autor nie napisał w jaki sposób ta kobieta się mu narzuca, może przesadza , sama tak mam, Też nikogo nie chcę i każdego gościa który się kręci koło mnie biorą za potencjalnego podrywacza...ale często się jednak mylę.

czy ona ci sie narzuca autorze? też mialam podobna sytuacje z tym ze bylam po drugiej stronie i powiem ci ze gdyby tten facet powiedzial mi tak jak ty tutaj w temacie moze nie bolalo by mnie to tak mocno. Ale ja mslalam caly czas o sobie jako o kims gorszym wybrakownym skoro mnie nie chcial, bylam pewna ze jesli spotka kogos bardziej fajniejszego utalentowanego, itd, to zakocha sie i pozbedzie sie swoich blokad, a to co mi mowi to tylko jego wymowka. z tym, ze ja nie uslyszalam tak naprawde prawdy od niego i wiem ze jej nie uslysze.. powiem ci tez ze paradoksem bylo w tym wszystkim to, ze ja wcale tez nie chcialam sie wiazac sama nie che nie chce jego ani facetow.. Ale jak nie chcesz ranic tej akobjety toi powiedz tak jak napisales, tyko pytanie zy to jest prawda z tylko wymowka,, jesli to drugie to lepiej nie mow nic

Taaa kochająca aż dech zapiera, powiedziała ci to w oczy czy tylko się łudzisz na to że kocha się w tobie , ,,

normalnie,mówisz że chcesz być sam ,i znikasz,zapadasz się pod ziemię ,żadnych kontaktów,bo będą próby ponawiania kontaktów,to brutalna metoda ,łagodniejsza mówisz i powoli odzwyczajasz ale to się ciągnie wtedy jak flaki z olejem ,ale co kto woli ,do miłości trzeba dwojga ,wszystko inne jest bez sensu

Nie słuchaj ich, żadna łagodniejsza metoda bo to ją tylko zachęci... przywal jej z buta (niedosłownie) tylko na tym skorzysta, zwolnisz jej miejsce na właściwego

o ile go znajdzie ,baba latająca za facetem to porażka

Jestem w ciąży.

Sam jesteś porażka.

Może sobie wmawiasz i uroiłeś ze ona cie kocha..moze wcale nie chce być z tobą