Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak mam odczytać jego zachowanie

Polecane posty

Gość gość

Witam!Jakiś czas temu spotkałam się z kolegą z pracy kilka razy.Znam koło od ponad trzech lat i w sumie nigdy nawet przez mysl by mi nie przeszło,ze bym tak oszalala ze bym miała z Nim gdziekolwiek wyjść prywatnie.A On no zdaje się być typem flirciarza,choć wypiera się tego ale takiego co można postrzec.Ogólnie mówiąc nie wiedziałam do końca jak wybrnąć z tego,bo należał i nalegal więc poszłam.Pomyślałam sobie ze jakoś wytrwać no a ma tyle to znam że nie bałam.się że coś mi grozi ale z pracy to co wprost nienawidzilam jeszcze pewien czas był moim przełożonym i horror to był do pewnego czasu.No ale On należał na następne spotkania i ogólno miło mu mojemu zaskoczeniu było.Oczywiście niejednokrotnie zgadywać wcześnie,ale ja zawsze jakoś omijalam temat.Więc tak spotkajmy się kilka razy a tu nagle sam nastawial się na kolejne ale niespodziewanie coś mi wypadło później powiedział że raz czy dwa też nie może bo ma już coś zaplanowanego mówił o co tam konkretnie chodzi więc ja byłam spokojna.No ale czas leciał,a On nic.Tyle że mu jeszcze widzimy się w pracy.Ogólnie to jest też rozkojarzony i zabiegami tak ze wiele można tłumaczyć tym.W każdym bądź razie strasznie mnie czasem demerwowa swoją obojętnością.Oczywiście zawsze przekonywał że dobrze się że mną czuł poruszał poważne tematy i dlatgo tez zaczelam zmieniac troche o Nim zdanie.No ale moge chyba powoedziec ze to juz musztarda po obiedzie.No bo ciagle zastawial sie tym,ze nie ma czasu i ze chce się spotkać i ogólnie że jeszcze sobie wyjdziemy nieraz i że w ogóle ja to zbyt poważnie biorę do siebie. Więc powiedzmy że wierzyłam,tłumaczyłam sobie na różne sposoby no ok może nie mieć czasu ale w sumie raz jak mu to wyrzucilam bo jednak caly czas tylko chodzilo o luźne wypady ale bez lozka na koniec to powiedzial ze przeciez wyjdziemy i czemu ja to tak męczę. Ja nie zamierzałem na Niego naciskać ale w pracy tez zainteresowanie zmalała.Ja też patrzę na drobiazgi a i tak już się za bardzo rozpisalam ale po prostu cwaniak i oszust ok.No tylko mu teraz nie chodU o Niego ale o mnie.Jak już z kimś się umawiam to zawsze szybko się kończy i bezsensowne typy.Właśnie z tym mogłam jakoś nawet pozartowac swobodnie spędzić czas ale zawsze On pytał o następne spotkania a tu nagle cisza.A właśnie takie wyjścia bardzo dobrze mi robiły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tego sie nie da czytać!!! Kto to pisał? Czy to jakieś tłumaczenie z google?? Przeczytaj i popraw tekst.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co się dziwisz, tu większość idiotek emocjonalnych jest, więc poprawna pisownia też im jest obca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×