Jak poradzić sobie z toksyczną osobę nie ucinając całkowicie kontaktu

Poznałam fajnego faceta... powoli zbliża się czas by poznać go z moją mamą albo wyjaśnić dlaczego tego nie chce. Moja mama jest niezłą manipulantką, typ cierpiętnicy, którą wiecznie inni krzywdzą, a ona taka dobra. Mówi mi, że nie mam przyjaciół, że jej zazdroszczę lepszego mieszkania, że bez niej nie daje sobie rady i jestem nikim. Dodam, że sama się utrzymuje, mam dom, samochód, rasowe psy na utrzymaniu. I nie proszę jej o kasę, to ona na siłę chcę mnie nieraz kupić. Przy poprzednim facecie potrafiła mi wyjechać, że np. źle się ubrałam, albo popatrz jak ty wyglądasz... albo przy wspólnym obiedzie wyzywała sąsiadów nazywając sąsiadkę kur.... Miała pretensje, że facet np.nie lubi buraków czy papryki. Oczywiście przy mnie wyzywała na niego... Nie chce powtórki, ale nie chce też tracić jedynej rodziny jaką mam, poza nią mam jeszcze kuzynki i ciocię (mojej mamy kuzynka). Moja mama oczywiście też ma do niej wielkie ale, ale zamiast powiedzieć to jej, próbuje odgadywać przede mną. Smutno mi, bo resztę rodziny mam już na cmentarzu. A ta najbliższa zachowuje się czasem jak mój wróg.

ja bym wyjaśniła mu dlaczego tego nie chcesz :) zrozumie,nie kazdy ma fajnych rodziców

Przyznając jej rację. Brzmi absurdalnie ale działa. Mów 'faktycznie wyglądam fatalnie' itd. Nie rozwijaj tematu i nie daj się wciągnąć w rozmowę. Wymyśl coś, co można powtarzać w nieskończoność.