jak poznać chłopaka?

będąc zakompleksioną, nieśmiałą, nie chodzącą na dyskoteki, imprezy, ograniczającą się tylko do chodzenia do szkoły i z powrotem do domu, czasem wychodzenia ze znajomymi na miasto.

W jakim wieku?

ja mam 18 ale chłopak może być trochę starszy

Dbaj o siebie, pielęgnuj wygląd, ale i ducha, ogólnie rozwijaj się w stronę kobiecości, a mężczyźni sami do Ciebie przylgną i wtedy wybierzesz sobie. Według mnie najlepsza metoda, Yoloxd.

To ja za stary jestem dla Ciebie. Powodzenia w poszukiwaniach.

Deviant dziś " a mężczyźni sami do Ciebie przylgną " kolejna kafeteryjna "mądrość"

Przestałam w to wierzyć że chłopak sam się znajdzie, tylko nieliczni mają takie szczęście. Nic się samo nie zrobi, ani nie przytrafi bez jakiegokolwiek wysiłku, dania czegoś od siebie.

FikuMikuu uniwersalna, nie przypisuj tej mądrości kafeterii. X X Yoloxd, to według Ciebie jaka jest najlepsza metoda?

Yoloxd. Jestes mloda zdrowa dupa, swiat moze nie stoi otworem ino bolcem przed Toba. Sie zamartwiasz problemami ktore nie istnieja. Jeszcze sie nachapiesz tego szczescia :P Uszy w gore, cyc do przodu.

no cóż ja się nei doczekałam, w przypadku autorki też moze być różnie.

Fiku. A to moze na mnie czekasz? :P

czekam na swojego "bruneta" :)

Nie wiem jaka jest najlepsza metoda. Niektórym łatwo jest znaleźć bo wystarczy że raz pójdę na impreze i już kogoś poznają a ci co nie chodzą mają ciężko

Miku. Jakby Ci sie odwidzialo to daj znac. :P

Yoloxd Zainteresuj się rowerem, kajakami lub gra w kosza. Jest duże prawdopodobieństwo że kogoś poznasz w ten sposób i to całkiem fajnego. W galerii handlowej lub na dyskotece trafisz na ludzi, którzy szukają okazji na łatwe i szybkie co nieco. Zabieraj się ze znajomymi na festiwale muzyczne lub imprezy plenerowe np. kino na świeżym powietrzu itp. Jeśli masz urodę możliwą to kogoś poznasz.

na pewno jeżdżąc samej po ulicy, z słuchawkami w uszach kogoś poznam. nie będę brała udziału w czymś czego nie lubię. na imprezach plenerowych, festiwalach można jeszcze gorszą patole poznać niż w klubie, jak wejście za free to każdy przyjdzie. to chyba nikogo nie poznam, no trudno..

masz negatywne podejście, rada gość dziś była dobra, wybierz z tego aktywności które ci odpowidają.

Śmigam na rowerku, chodzę na plenerowe kino lub muzykę. Interesuje się koszykówką, chodzę po górach i kocham naturę. Staram się być kreatywny i uczciwy oraz prawdomówny. Czyli wg jestem patologią.

Śmigam na rowerku, chodzę na plenerowe kino lub muzykę. Interesuje się koszykówką, chodzę po górach i kocham naturę. Staram się być kreatywny i uczciwy oraz prawdomówny. Czyli wg. ciebie jestem patologią.

ja lubię rower ale sama nie mam ochoty na niego wychodzić, wolę siedzieć w domu, przynajmniej nie muszę się obcym ludziom pokazywać.

Śmigam na rowerku, chodzę na plenerowe kino lub muzykę. Interesuje się koszykówką, chodzę po górach i kocham naturę. Staram się być kreatywny i uczciwy oraz prawdomówny. Czyli wg. ciebie jestem patologią.

"ja lubię rower ale sama nie mam ochoty na niego wychodzić" Tak jak już ktoś napisał masz kiepskie podejście, na rower idziesz dla siebie a nie dla kogoś. Wiadomo że w ten sposób nie poznasz od tak kogoś ale środowisko rowerowe staje się bardziej otwarte. Ludzie się pozdrawiają jak jadą z nad przeciwka i to jest miłe ale np. na masie krytycznej już można kogoś poznać. Są też różnego rodzaju imprezy gdzie startuje się np. w wyścigu o pietruszkę 20 km i też można kogoś poznać. Trzeba tylko wyjść.

Nie chcę mi się wychodzić bo i tak nikogo nie poznam a jak nawet to nie podtrzymam znajomości a nawet rozmowy. nie umiem poznawać ludzi.

jak poznać chłopaka? s Stoisz, czekasz, chłopak zagaduje i już. proste?

stoję, czekam, chłopaki przechodzą i nikt nie zagaduje...

Rozumiem doskonale ja też tak mam ale nastawienie musisz zmienić. Jak się sama zamkniesz w pokoju to ci to na dobre nie wyjdzie. I nie nastawiaj się na poznanie kogoś lecz polub coś co ci sprawi przyjemność i najlepiej żeby to było po za domem.

nie chcę nigdzie wychodzić, nie mam z kim i po co. mam się ogarniać, ubierać, czesać po to aby się przejść sama ulicą jak jakaś nienormalna, bez celu?

"Yoloxd dziś nie chcę nigdzie wychodzić, nie mam z kim i po co. mam się ogarniać, ubierać, czesać po to aby się przejść sama ulicą jak jakaś nienormalna, bez celu?" Masz znaleźć cel. Zajęcie, żeby wychodzić po coś a przy okazji móc poznać nowych ludzi.

O co wam chodzi z tym rowerem? Jeżdze sobie od paru lat ale nigdy nikogo nie poznałem przez to. Ani kobiety, ani faceta ani psa z kulawą nogą :p No bo jak mam poznać skoro jak jade to mijam przechodniów?

Ok ja się niepotrzebnie produkuję, staram się dobrze poradzić ale to i tak trafia w ścianę. Inni też dobrze piszą bo chcą twojego dobra no ale co zrobić jak ty sama nie wiesz czego chcesz. Zresztą ja i tak nie lubię kobiet, to co ja się będę wysilał. Powodzenia życzę w siedzeniu w domu.