Jak wyobrażacie sobie śmierć?

osobiście uwazam , ze to jak utrata przytomności. Mdlejesz i nie odzyskujesz świadomości. zemdleliscie kiedys ? kilka sekund i nawet nie czujecie ciala.. o niczym nie myslicie, to jak proznia,taka czarna dziura, brak poczucia czasu.Mysle ze tak to wyglada.a Wy?

Jeb i w piach. Just like that :-)

jak sen

Ja myślę, że to bardziej, jak sen. Nie masz kontroli nad ciałem, ale jednak masz jakąś świadomość...i co z tą świadomością po śmierci? Pstryk...iskierka zgasła i nie ma już nic ?

dla ciebie na pewno tak właśnie będzie to wyglądać :D co innego 'klocki' z których jesteś zbudowany/a, wokół nich życie nadal będzie toczyć się, znasz to powiedzenie... nic w przyrodzie nie marnuje się :)

Nie zemdlalem ale mialem operacje w pelnej narkozie i myślę że to jest właśnie tak. Obudzilem się to nie odczulem ze trwala 3 godziny i z początku nie pamiętalem gdzie jestem a podczas tej operacji cos innego niz sen bo nie snisz ale po prostu jakbys nie istnial.

Byleś pod wpływem narkozy, która pozbawiła świadomości. Może śmierć to jednak coś innego. Prędzej czy później wszyscy się o tym dowiemy.

no do nieba a jak,

gorzej jak ktoś umrze we śnie albo nie w innym sposób nie bd świadomy śmierci

to musi byc dziwne uczucie. jak zemdlejesz to nie pamietasz co sie dzialo. ale w naszej religii my bedziemy swiadomi bo idziemy potem na sad Bozy. wiec ...

nie jestem ekspertka ale wydaje mi się , że w chrześcijaństwie po śmierci nie ma nic,dopiero na sądzie ostatecznym zmartwychwstajecie wraz z ciałem fizycznym

po śmierci otwiera się inny wymiar 5ty lub 6ty, poczucie czasu znika, czuje się wielką ulge i miłość, komunikacja z siłą wyższą jest telepatyczna, dostaje się odpowiedzi na wszystkie trudne pytania które macie np. "jaki jest sens życia?", uświadamiani jesteście że wasza lekcja dobiegła końca, jest po prostu raj !!! Nie ma bólu ani smutku, ani wojny, ani cierpienia, ani samotności, ani łez, ani płaczu, jesteście kochani bezwarunkowo, tylko za to że jesteście, a wiem to wszystko z doświadczenia. Śmierci nie ma się co bać, jest to świetne przejście do innego wymiaru. Trudne do opisania słowami. Ludzie którzy byli dobrzy dostają wynagrodzenie, źli wieczne nieustające męki ich pośmiertelnej duszy. Warto być dobrym, tylko tyle wam doradze.

A co wg was dzieje sie po smierci z sanobojcami?

samobójcy są karmą dla robactwa

z jakiego doświadczenia wiesz skoro nie umarlas (a moze sie myle i piszesz z zaswiatow)??? :o

Wg fizyki kwantowej energia nigdy nie umiera- nasza dusza zawsze bedzie krazyc po wszechswiecie ciagle odradzajac sie na nowo..

ludzka wyobraźnia nie zna granic :D a tak wgl po co zastanawiać się nad śmiercią skoro można ten wysiłek umysłowy przekierować na poprawę własnego jestestwa? bo wnioskuję że skoro ktoś myśli o śmierci w samych superlatywach nie najlepiej chyba radzi sobie z tym wyjątkowym darem jakim jest życie :)

"wyjatkowy dar" jakim jest zycie?? Masz na mysli wojny, cierpienie, choroby. . niewolnictowo... Sory ale najnizsza krajowa to niewolnicto a powyzej 70 procent ludzi na niej siedzi.

to ludzie stworzyli sobie piekło sami na tej ziemi, bo sama natura jest idealnym rajem ( natura ma idealne cykle i jest samoodnawialna ), ludzie niszczą nature i samych siebie, nikogo wina tylko ludzi, chciwość, władza, i lenistwo, wszystko w celu zysku i kontroli

49] A co wg was dzieje sie po smierci z sanobojcami? >>> samobójcy nie zdali i muszą powtarzać tą samą lekcje ponownie

bo patrzysz na świat przez pryzmat innych ludzi :D otwórz własne oczy, cierpienie jest częścią tego świata, głód smród i ubóstwo, śmierć wojny choroby, głupota - czym byłoby prawdziwe szczęście i radość bez tego kontrastu? ciesz się że żyjesz i czerp jak najwięcej bo w loterii przyszłych narodzin ciebie więcej nie przewidziano

Ludzie sa robactwem tej planety.. Nie wszyscy ale zdecydowana wiekszosc..

54] z jakiego doświadczenia wiesz skoro nie umarlas (a moze sie myle i piszesz z zaswiatow)??? pechowiec.gif DDD bez wchodzenia w szczegóły, pewne doświadczenie mnie oświeciło, wiem o czym mówie

to nie jest ludzi wina, myślisz że karp cieszy się na wieść o świetach? :D albo taka surykatka na widok jastrzębia?

nie może istnieć dobro bez zła, światło bez ciemności, ani radość bez bólu. To wy tworzycie własne otoczenie i co w nim jest. Nienawidzicie, to będzie w otoczeniu nienawiść, kłamiecie to będzie kłamstwo, kochacie to będzie miłość itp. Nie bierzcie przykładu z nikogo nigdzie, róbcie to co wiecie że jest dobre i to co chcecie mieć w otoczeniu. Prościej nie da rady tego wytłumaczyć.

gość dziś to nie jest ludzi wina, myślisz że karp cieszy się na wieść o świetach? smiech.gif albo taka surykatka na widok jastrzębia? >>> Natura jest idealna i w naturze nic się nie marnuje, jest 100% wydajność ZAWSZE, choć nie zawsze to ma sens dla obserwatora

sen jest kuzynem śmierci

Gdyby kosmici nie przerzerobili naszego DNA, to bylibysmy tak samo inteligentni jak lew czy malpa i przez co nasza planeta rozkwitalaby zienia a nie uginala sie pod tonami smogu i zanieczyszczen.

różnica jest tylko ta że gdy odlatujesz masz kilka sekund żeby pooglądać swoje ciało z góry nic nie czujesz tylko widzisz i słyszysz

jak już zaczęłaś to skończ i tak jesteś anonimowa