Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość złamane na pół czerwone serce

Jak zapomnieć o facecie z którym nie można być

Polecane posty

Gość złamane na pół czerwone serce

Jest jakiś sposób bo już jestem cieniem człowieka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infonia
sposob najprostszy: spojrzec w lustro i powiedziec _ dosc juz tego, chce zyc i od teraz robie ci (tu imie, nazwisko, numer telefonu, kod z adresem :D) pogrzeb i oplakuje cie po raz ostatni. zegnaj i badz szczesliwy, uwalniam cie od siebie. po czym wykapac sie w pianie, modnie ubrac i pojsc z kolezankami na wino do jakies knajpki na stype i zabawe bowiem przed toba, nowe i wspaniale zycie. hmmm...i obejrzyj sie za facetem, ktory bedzie cie polykal wzrokiem - siedzi z prawej, w kaciku sali...powodzenia ! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bylo urocze
infonia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infonia
wiem, facet, ktorego nie mozna miec, nigdy by mnie osobiscie nie zainteresowal. moze dlatego wlozylam tyle wysilku w post wyzej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bylo urocze
a co zrobic, gdy tepretycznie mozesz miec tego faceta, ale Cie nie zauwaza? tzn usmiecha sie, zagaduje, ale to tak tylko, bo taki jest. tez darowac?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaamma
miłośc jest czasem cholernia ślepa... i często towarzyszy jej szaleństwo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane na pół czerwone serce
Cholera gdyby tylko wino nie było takie drogie w tych czasach ;) A tak naprawde to warto czasem tu napisać, dzięki infonia, nie wiem czy to będzie skuteczne ale jakiś sposób to jest, chyba tak postąpie mam nadzieje conieco chociaż zadziala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infonia
hmmm...teoretycznie, to mozesz do niego podejsc i powiedziec mu z milym usmiechem, ze ten jego usmiech cie zniewala, i jesli ma podobne intencje, mozecie zawrzec znajomosc pod warunkiem, ze powie ci swoje imie ;) :D a dalej to juz pojdzie samo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infonia
wina sa w roznych cenach i niekoniecznie musi to byc drogie wino ;) pozatym to co napisalam wczesniej ma dzialac terapeutycznie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane na pół czerwone serce
Najbardziej terapeutycznie to podziałał by inny facet ale niestety takowego brak :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak ja cie dobrze rozumiem aut
autorko!!!!! Jetem w bardzo podobnej sytuacji. Kocham tego, którego poznałam za późno i z którym być nie mogę. A to tak strasznie boli....... Taka bezmoc, bezsilność. Nie potrafię sobie z tym uczuciem poradzić. Nie potrafię zapomnieć choć minęło wiele czasu........... chciałabym znać receptę na ZAPOMNIENIE, ale jeszcze bardziej chciałabym z nim być!! Zasypiać i budzić sie...........................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość infonia
sam sie nie znajdzie, trzeba pomoc losowi, zeby ten facet cie znalazl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane na pół czerwone serce
jak ja ciebie dobrze rozumiem - no właśnie nic dodać nic ująć, ta bezsilność jest dobijająca ifnonia - staram się jak mogę, próbuje pomóc losowi ale marnie to wychodzi niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złamane na pół czerwone serce
i może jakby latka nie leciały do przodu to bym się tak nie śpieszyła ale niestety czas nie stoi w miejscu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bylo urocze
moze i bym tak zrobila, ale my sie niby znamy, alle nie gadamy zbytnio ze soba. i nie moge tak wyskoczyc do niego z takim tekstem, bo pozniej bede musiala go widywac rz w tygodniu i wstyd bedzie mi, jesli ja dla niego jestem obojetna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze mi doradzicie co mam zrobic wczoraj jestem smutna po nieprzyjemnym smsie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Flower789
A ja jestem w takiej sytuacji. Jestem w dlugim dwucyfrowym zwiazku I kocham go. Nikogo nie szukalam, ale ta osoba pojawila sie na uczelni I nie potrafie sie od niej mentalnie uwolnic. Nic miedzy name nie zaszlo, to raczej platoniczne, ale czuje chemie I on chyba tez. Ostatnio powiedzialam sobie 'dosc' niegdy bym nie chciala zranic mojego chlopaka, I nawet na jakis czas zapomnialam o tamtym gosciu. I lup przysnij mi sie zeszlej nocy I od nowa rozgrzebalo to moja psychike. Jak sie pozbyc tego platonicznego bzdurnego pociagu do kogos z kim nie moge byc, bo kocham mojego chlopaka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No więc....zakochałam sie w facecie który przychodził do mnie do pracy gadał,bajerował...raz poszliśmy na piwo-ja płaciłam:/ no generalnie to byłam straaaasznie cicha przy nim ...no i chyba to mu przeszkadzało,bo przestał przychodzić..i nawet nie napisał smsa...jak już się spotkaliśmy to przez przypadek...no i chyba muszę zmienić pracę ,bo on mieszka blisko i czasem go widuję....od kiedy pierwszy raz go zobaczyłam -czyli chyba jakieś pół roku temu do teraz caaaały czas o nim myślę....a w sumie nic się między nami takiego nie wydarzyło...i trwało chyba z 2 miesiące...tylko on niepotrzebnie mówił to co mówił i robił to co robił...bo ja sobie zrobiłam nadzieję...wiem że to jest przesada dlatego chce już o nim zapomnieć,bo zacznę świrować;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ci, co bajerują, z zasady nic nie warci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja historia jest banalna...wielka miłość, 3 letni związek, rok zaręczyn aż w końcu mój narzeczony zerwał ze mną , a ja nie moglam się pozbierać. Kompletnie:( Mam 26 lat, a taka miłość trafiła mi się raz w życiu. W poprzednim związku już nawet myślałam, że to "to" - na całe życie, ale nie. Dopiero kiedy spotkałam mojego obecnego zrozumiałam czym jest prawdziwa miłość, piękna, silna, odwzajemniona. Musiałam zrobić wszystko co w mojej mocy żeby go odzyskać. I udało mi się to dzięki urokowi miłosnemu od rytualisty perun72@interia.pl , teraz znowu jesteśmy szczęsliwi i planujemy ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to na pewno jest dość trudne, ale ciągłe rozmyślania nic nie pomogą. Moim zdaniem dobrze jest znaleźć sposób, żeby jakoś ruszyć dalej i to zostawić za sobą, dla mnie takim fajnym sposobem była książka Jak zapomnieć eksa. To taki zestaw ćwiczeń, które pomogą ci się pozbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wykasować wszystkie wiadomości, numer tel., spalić zdjęcia, pamiątki, odciąć się od wspólnych znajomych i nie kontaktować się s żaden sposób

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się zapomnieć. Ale można zdegradować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
szukaj innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby byl chamski to bym go nie chciala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie da się zapomnieć kogoś kogo się kochało tyle lat a nie można było z nim być cierpi się i wspomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego nie można było z nim być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie potraktowała chamsko rodzina byłego juz chłopaka. Na takich popieprzony chyba rodziców to jeszcze nigdy nie trafiłam. A teraz już od dłuższego czasu jestem w nowym związku ale po tamtym został ślad i często jeszcze mnie to prześladuje a ze jestem wrażliwa no to wraca to czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beataa1973
Grunt to nie załamywać się :) Są osoby, które potrafia pomóc, mi osobiście odzyskać męża pomogła Pani Sigita, kontakt do niej jest na stronie http://ezowymiar.pl/wrozka/wrozka-sigita/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×