Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mlody2222

Jak zapomnieć o kobiecie po długoletniej znajomości?

Polecane posty

Gość mlody2222

Witam napisze krótko i na temat : Poznałem Kobiete kilka lat temu przyjaznilismy sie przez wiele lat ona w tym czasie miala kilku facetow zaszla rowniez w ciaze nie ukrywam ze od zawsze mi sie podobała jednak ojciec dziecka ich zostawił maja jakis tam slaby kontakt ze soba. Kiedy dziecko miało rok zaczeliśmy sie spotykac na neutralnym gruncie wkoncu ja odwiedzilem poznałem malucha zamieszkalismy razem ale tylko na 3miesiace poniewaz nie potrafie zyc pod pantoflem samotnej matki z dzieckiem w tak mlodym wieku. do rzeczy Byliśmy w zwiazku przez 13mięsiecy nie ukrywam ze ja kocham jestem mlodym czlowiekiem mam 22lata i wiem ze nigdy nie zaakceptuje czyjegos dziecka ... ale ta kobiete kocham. nie widzielismy sie ponad miesiac wiecej sie klocimy rozstalismy sie kilka dni temu. Nie oczekuje jakis rad ale moze ktos z was był w podobnej sytuacji? moze ktos wie w jaki sposob najszybciej mozna zapomniec o tak dlugiej znajomosci o tym zwiazku i o tym ze sie kocha. Bede bardzo wdzieczny za kazda wypowiedz. z góry Dziekuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysteriouslady
Znajdz sobie nowa miłość. Inaczej moze byc trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu znaleźć inna kobiete:-) wiem jak to jest ale mi pomógł czas i po prostu przyzwyczajenie do samotności bo lepiej mi tak niż ktoś kto nie jest dobry dla mnie i kto odrzuca moja miłość. :-) da się przezyc;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie przejmuj sie znajdz nowa milosc i modl sie zebys nigdy nie poznal smaku samotnego ojcostwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody2222
ona mnie nie odrzuca ;/ ja poprostu nie jestem w stanie wychowac czyjegos dziecka popelnilem blad bo zdalem sobie sprawe z tego dopiero po roku. jestesmy tak skloceni ze zablokowalem ja na gg i fb kazde z nas ma jakies przewinienia za uszami ale nie ze zdrady. chcialbym poznac inna kobiete ale zadna mnie tak nie fascynuje jak ona po poprzednim zwiazku tez potrzebowalem sporo czasu moze teraz tez tak trzeba... to dopiero moj drugi zwiazek powiedzcie mi ze cale zycie przede mna a za kilka lat bede sie z tego smial !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak za kilka lat będziesz się z tego śmiał, a jak nie to przynajmniej miło wspominał młodzieńczą miłość :-) Może wyjedź gdzieś jeśli możesz i zacznij od nowa kartę życia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no cóż - też mogła nie oczekiwać za wiele od 22latka. Po prostu musisz przeboleć, przyjmij, że już z nią rozmawiał nie będziesz i żyj dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody2222
mysle ze wyjazd nie jest potrzebny bo mieszkamy 70km od siebie ona zna tylko kilku moich znajomych to byl naprawde dziwny zwiazek wstydzilem sie tego ze pokochalem matke z dzieckiem. wiem ze moze to wydawac sie dosc dziwne a moze nawet i smieszne ale jestem czlowiekiem ktory bardzo szybko przywiazzuje sie do rzeczy i ludzi i pewnie stad sie bierze moja desperacja i pisze o tym na forum (nigdy wczesniej tego nie robilem) ale zastanawiam sie jak ludzie sobie radza po rozwodach i ile czasu musi uplynac bym wyparł ja ze swoich mysli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz 22 lata,13miesiécy związku z nią lata przyjazni wcześniej,to ile miałeś jak ją poznałeś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody2222
jako dzieciak 15lat wchodzilem na jakies czaty typu wp.pl i tam ja poznalem spotkalismy sie po bardzo dlugim czasie i przez ten czas caly czas mialem z nia kontakt uwielbialem z nia pisac i rozmawiac kiedy nosila malucha w brzuchy odciela sie od wszystkich juz wtedy bylo wiadomo ze nie bedzie ze swoim facetem a ja nadal przy niej bylem pocieszalem wspieralem i t d no i w tym czasie kiedy byla ze swoim facetem tez mialem kobiete ale to byl bardzo krotki zwiazek mimo to tamto rozstanie tez bardzo przezylem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czyli była w związku a kręciła z 15 latkiem potem jeszcze bardziej gdy w ciąży rozwijała relacje z kimś tak młodym,ja nie pozwoliłabym Ci się zbliżyć z racji wieku do siebie .to było egoistyczne z jej strony,teraz sam czujesz że kobieta z dzieckiem to za dużo na Twoją głowę ,ona powinna to wiedzieć od razu,obwiniam ją bo namieszała Ci w głowie,zapomnisz nieprędko ale zapomnisz jak się zakochasz :-) wszystko przed Tobą,tylko już wybierz bezdzietną bo już poznałeś swoje możliwości i pragnienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powinna być ukarana za to, byłeś niepełnoletni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody2222
ztymze ona jest w moim wieku ;) a w ciaze zaszla ponad dwa lata temu nasz zwiazek trwał tylko rok!!! dlatego ze ona lubila zmieniac facetow jest jedynaczka bardzo rozpieszczona do tego. zanim nie urodzila nie mialem u niej szans powiedzmy bo zajmowala sie starszymi typkami z fura mieszkaniem etc no ale gdy zainteresowanie facetow spadlo to pozwolila sobie na romans ze skromnym chlopaszkiem jakim jestem ja... Dopiero teraz do mnie dociera jaki jestem glupi i naiwny. Mam nadzieje ze nie wszystkie kobiety takie sa ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwierz mi, że 13 miesięcy to nie jest aż tak długo. Ja rozstałem się ze swoją dziewczyną z która mieszkałem 2,5 roku po 6 latach związku... dokładnie wczoraj... wyprowadziłem się ale ciągle o niej myśle. Mam teraz sporo na głowie bo kończę studia i piszę pracę a tu taka kicha. Nie mogę się na niczym skupić... Ale trzeba zacisnąć zęby i być twardym a nie "mnientkim". Ktoś mi powiedział, że czas jest lekarstwem na wszystko, ewentualnie spróbować się czymś zająć. Ja nawet powinienem się zająć pisaniem pracy ale nie mam narazie do tego głowy. Mam nadzieję, że wezmę się w garść i oddam ją i się obronie, a Tobie mogę życzyć wszystkiego dobrego, w ramach solidarności plemników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mlody2222
wyrazy szacunku dla Ciebie kolego ;) nie wiem co moze zniszzyc 6letni zwiazek ale jestem naprawde zszokowany Tobie rowniez zycze wszystkiego najlepszego i samych wspanialych kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co może zniszczyć 6-letni związek? chyba tzw. wypalenie... monotonność i brak czasu dla drugiej połówki, na to by ją zaskakiwać (a kobiety tego potrzebują, być pozytywnie zaskakiwane). W tym roku akademickim naprawdę nie miałem na to czasu, nie dogadywaliśmy się, aż się w końcu posrało. A co do Twoich życzeń... Wspaniałych kobiet już nie będzie. Wspaniała była ona... mimo swoich wad. Wiem, że nigdy jej nie zapomnę. A kto wie, może jeszcze zatęskni i się dowie co czuje (bo jak to teraz mówiła nie wie co czuje)... Mam cichą nadzieję, że tak właśnie będzie, biorąc pod uwagę łzy, mocny głęboki uścisk i namiętny pocałunek na pożegnanie. Ale zdaję sobie też sprawę, że nie mogę żyć tylko nadzieją, i Tobie też tego nie radzę Wczoraj jeszcze usłyszałem, że statystycznie 7-letnie związki są już do końca, że ludzie po 7 latach biorą ślub i żyją długo i szczęśliwie. Mi trochę do tego zabrakło. "Live is brutal and full of zasadzkas and sometimes kopas w dupas"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×