Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papużka mała

jeśli w wasz związek wtargnęła nuda i monotonia=wchodzcie

Polecane posty

Gość papużka mała

Jestem z chłopakiem już ponad 2 lata, mamy wspólne plany, niby jest cudnie i wciąż sie bardzo kochamy, ale... jest nudno poprostu, mój chłopak już nie chce wychodzić ze mną na spacery, kiedys zabierał mnie nad wodę i było tak romantycznie, teraz nie chcę mu się tyłka ruszyć, siedzi przed komputerem całe dnie, a gdy go proszę byśmy gdzieś wyszli to jakby do ściany mówić, może to jest durna błahostka ale jeszcze 2 miesiące temu tego nie było.. czasem mam również wrażenie że już mu się nie podobam, dbam o swój wygląd każdego dnia, brzydką osobą nie jestem, chcę mu się podobać ale on jakby już tego nie widział, nie ma tych rozpalonych oczu co kiedyś, jeśli już teraz tak jest to co będzie za kilka lat?? dziewczyny co zrobić by na nowo obudzić w nim uczucia, macie jakieś swoje sposoby na facetów?? zmiana fryzurki, zmiana wizerunku, no niewiem, pomozcie mi... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zacznij wychodzić sama:p poskutkuje do strzału, basen, teraz jest sezon na grzyby, to się wybierz na pewno masz jakąś koleżankę lub co lepsze kolegę:p co chętnie wyjdą z tobą. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaa
miałam ten sam problem, mój facet też po pewnym czasie nie chciał nigdzie wychodzić, tylko dom dom komputer komputer... więc postanowiłam wyjść sama i wyszłam, po 15 minutach on wyrwał za mną:) pomogło? pomogło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papużka mała
prawda jest taka że mieszkamy dość daleko od siebie i w każde weekendy czy wakacje jesteśmyu niego, on mieszka w fajnym domku, ma super ogród, wokoło lasek, ale jest to totalna wieś, nie mam u niego nikogo z kim mogłabym wyjść, no chybaże sama:) spróbuje ten pomysł:) ale nie tylko o samo wychodzenie chodzi, co zrobić żeby on na nowo spojżał na mnie jak na kobiete, w której się zakochał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlaśnie zrób tak jak inni radzą. Nie bądź nudna Ty sama. Wychodź na spacery tam u niego. I nie myśl, że właśnie do niego przyjechałaś, żeby pobyć razem a tu masz teraz sama wychodzić na ten spacer - przecież jak on przed tym komputerem siedzi to też jakby Cię zostawia, opuszcza na ten czas (kiedy właśnie się widzicie po regularnej rozłące). Daj tym przykład. Na 99% on dołączy do Ciebie. Może nie za pierwszym razem ale dołączy. Myślę, że to najlepszy sposób. Tylko mu nie wytykaj jak już z Tobą wyjdzie. W końcu jeśli postąpitak jak chcesz, to daj mu nagrodę (uśmiech, zadowolenie, buziak) a nie wyrzuty. I będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani taka
jesli już teraz po długim niewidzeniu się on nie chce spędzać z Tobą czas, pora szukać innego,niestety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
est nudno poprostu, mój chłopak już nie chce wychodzić ze mną na spacery, kiedys zabierał mnie nad wodę i było tak romantycznie, teraz nie chcę mu się tyłka ruszyć, siedzi przed komputerem całe dnie, a gdy go proszę byśmy gdzieś wyszli to jakby do ściany mówić, może to jest durna błahostka ale jeszcze 2 miesiące temu tego nie było.. czasem mam również wrażenie że już mu się nie podobam, dbam o swój wygląd każdego dnia, brzydką osobą nie jestem, chcę mu się podobać ale on jakby już tego nie widział, nie ma tych rozpalonych oczu co kiedyś, jeśli już teraz tak jest to co będzie za kilka lat?? Heh,normalka:) Nie ma sie czym przejmować ale faktycznie jest to wkurzające:/ Każdy facet tak ma po czasie niestety. Trzeba ich wtedy opamiętać. Ubierz się seksownie,skrop perfumami i wychodząc z domu kiedy spyta gdzie idziesz powiedz,że wyrwać się z domu ale sama bo on i tak pewnie jak zwykle nie miałby ochoty. Pobiegnie za tobą na bank;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pewna pani taka
w znanym mi przypadku kolegi z pracy on za nią nie wychodził, wyznając głośno hasło o własnej wolności i nie ograniczaniu się dzisiaj nie są już razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szczerze? Takie zachowanie faceta w zaledwie dwulenim związku nie wróży nic pozytywnego na przyszłość, bo co będziecie robili po 10, 20 czy 30 latach razem? zastanów się czy to była miłość, czy może tylko zauroczenie? Bo to że minęło, to już sama twoja wątpliwość i opis najlepiej o tym świadczy. Szanuj się dziewczyno i nie trać czasu dla chłodnego gościa, bo możesz później żałować. Ja jestem mężatką z kilkudziesięcioletnim stażem małżeńskim, przed ślubem spotykaliśmy się przez 4 lat codziennie + wspólne wakacje i nigdy nie nudziliśmy się, a nawet dziś mamy o czym pogadać pośmiać się i jesteśmy udaną parą. Więc przemyśl, czy dasz radę sama zadbać o Was dwoje i zabiegać sama o szczęście dla dwojga, bo jemu się nie chce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A i jeszcze dodam, malutką radę: sprawdź jeśli możesz jak w związku jego rodziców zachowuje się jego tatuś, jeśli w zasadzie trochę olewa jego mamusię, lubi piwko, telewizor itd..., to bądź przygotowana na podobny scenariusz w swoim związku. To stara prawda, której nikt nie chce słuchać, niestety o zgrozo! sprawdza się niemal w 100% w bliższej lub dalszej przyszłości. Mężczyźni jakoś chyba nieświadomie z wiekiem bardzo upodabniają się do swoich ojców.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, możesz jeszcze zrobić stujkę na uszach, może go tym zainteresujesz i na chwilkę zwróci na Ciebie uwagę, i może w nagrodę zabierze Cię na spacer? Zostaw egoistę, jak gość już nie stara się, a kiedyś było inaczej, bo starał się, to zwyczajnie przestało mu zależeć, szkoda Twojej nadzieji i czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żaneta554
Nie poddawać się!!! Ja też kiedyś straciłam nadzieję. Myślałam że już po wszystkim. Ale nie poddałam się!!! brałam się każdej możliwości na odzyskanie swojej miłości. Trafiłam na stronę z urokami miłosnymi (o ile się nie mylę http://urokimilosne.pl ) i postanowiłam spróbowac takiego uroku. Nie liczyłam na bardzo wiele. ALE PODZIAŁAŁO!! Ukochany po 5 tygodniach od odprawienia uroku powrócił. Dziś jesteśmy już szczęsliwą rodziną tak więc głowa do góry, i pamietajcie że musicie walczyć o swoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cudownie ocalona
MEGA SZOK LUDZIE !!!! chciałam wam opowiedzieć coś co zmieniło moje życie; mimo że byłam dość wierząca i taka sobie średnio praktykująca odkryłam niedawno Jezusa zupełnie na nowo, to był przewrót który zmienił moje życie!!!!! jeśli wasza wiara jest żywa, autentyczna i nie chwilowa (WAŻNE) modlitwy zostaną wysłuchane i cuda wejdą do waszego życia z taką pewnością siebie jakby siedziały tam sobie wygodnie od zawsze. Bóg da Ci to czego nie da Ci nikt, nikt nigdy nie będzie kochał Cię tak bardzo jak on, nikt nie doda Ci tyle odwagi i siły, tyle radości i ciepła oraz zrozumienia. To nie jest ktoś odległy, on jest bardziej ludzki od ludzi a jego dobroć większa niż dobroć wszystkich ludzi którzy kiedykolwiek żyli na tej planecie razem wziętych. To się wydaje Ci teraz może pusta gadka, ale jest coś takiego jak wylanie Ducha Świętego (sprawdź też pod nazwą: chrzest w Duchu Świętym) i jest to mega przeżycie mistyczne i realne jednocześnie, używałam w życiu różnych rzeczy i uwierz mi- nic Ci nie da takiego powera, jest to odlot nie do opisania ludzkim językiem, wiem co mówię. Jeśli jesteś teraz daleko od Jezusa i masz wymówkę w stylu „ …no ale ja już zrobiłam tyle złych rzeczy i teraz to już w sumie tak głupio, nie ma sensu wracać…” to muszę cię rozczarować gdyż to gó**no a nie wymówka, ja miałam podpisany własną krwią pakt z diabłem (we wczesnej młodości) a Bóg wybaczył mi to, przyjął z powrotem jak gdyby nigdy nic, tyle Ci powiem; spowiedź to potęga, weźcie to a serio, możecie dosłownie wykasować te wszystkie rzeczy w majestacie duchowego prawa które jest po drugiej stronie (po śmierci) brane ze 100% szacunkiem i uznaniem Wróć do Jezusa, on czeka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pan M
Tak tak mam z tą monotonią i rutyną w związku.Jestem z kobietą 6,5 roku na początku było inaczej, teraz mi się nie chce wychodzić już z nią nigdzie, wolę posiedzieć w domu. Dlaczego? Nie potrafię odpowiedzieć Wam. Może z mojej strony dlatego, że jestem zakochany w innej ? A tą obecną już nie kocham??? Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×